Nie wiem, czy ktos mi jeszcze cos odpowie, ale sprobuje...

Bylam w Dzien Babci u tesciowej z dziecmi, zeby daly prezent i trafilam na zly moment, w ktorym byla juz tam szwagierka, jej maz i dzieci. Nie mamy ze soba kontaktu prawie od 4 lat juz... Kazde swieta staramy sie tak ustawic, by sie nie spotkac, a tym razem sie nie udalo. Dodam, ze poszlo o wiele spraw, moja pierwsza nieplanowana ciaza, pieniadze, wygody, plotki... Moje starsze dziecko nie zna tej "cioci" ani "wujka", i odnosilo sie do nich na "Pan"- w tamtej chwili nawet sie nie odezwali, a ja tez go nie poprawialam, bo dobrze pamietam jak pare lat temu najlepiejby bylo jak bym te ciaze usunela.... Dzis widzialam tesciowa i wygadala sie, ze tamci mieli wielkie pretensje, ze jak ja wychowuje to dziecko, skoro nie nauczylam je mowic ciocia, wujek... przy okazji obgadali, ze moje dzieci sa otyle:D, a one sa po prostu wysokie jak na swoj wiek:) Z tad moje pytanie, czy zle robie nie poprawiajac synka, ze tamci to ciocia i wujek, skoro pare lat temu nie chcieli, zeby sie urodzil? Dodam, ze wczesiej jak byly klotnie, to ich 10letni syn wlaczal sie i wali mi i mezowi na "ty"- wiec nie wiem kto tu jest niewychowany....

A nie ma szans na napraweienie relacji między wami?

dobrze robisz ;) Jaki " wujek " jaka " ciocia " z nich ... nie przejmuj się nimi oraz tym ich głupim gadaniem :) Pozdrawiam

Dobrze robisz z taką rodziną lepiej nie utrzymywać kontaktu.

Są wysocy wszerz? :D:D:D:D

Raczej sie nie da, szwagierka nie utrzymuje jakis szczegolnych wiezi takze z pozostalymi bracmi.... poniza wszystkie dzieci ich i nasze, bo sa blee, tylko jej sa aja.... ma manie wyzszosci, chodz zyje przecietnie...... mojego syna nie cierpi najbardziej, chodz nie miala z nim do czynienia, teraz po dlugim czasie go widziala..... ciagle sie go czepia,a jak pisalam nie widzi go czesto... tesciowa po czasie sie wygada, jak ta cos namadruje do niej...

sa wysocy w zdlurz dla ciekawskich.......

"wzdłuż" się pisze tumanie :D:D:D

"Choć", a nie "chodź" xDxDxD

... słownik tumanie, żeś taki mundry jest?:D

wójek cienta diposta- palant!!!!!!!!!!!!!!!!!

Po co zmieniasz nick, skoro i tak wszyscy wiedzą, że to nadal Ty :D Dobranoc :*:*:*

Szkoda, ze na co drugim topicu musi znalezc jakas pomarancza. Tak, masz racje dobranoc ci zycze i znikaj z mojego topicu, skoro nie masz nic co madre do powiedzenia, pa

A teściowa zamiast was godzić to podjudza

Masz dwójkę dzieci, chcesz ich wychować na porządnych ludzi to przydałoby się znać zasady ortografii i gramatyki..

wsiaki

Pisze się STĄD a nie Z TĄD... CHOĆ a nie CHODŹ.. "w zdlurz" to w ogóle juz dojebałaś teraz... Ale jestem pełna podziwu, że napisałaś poprawnie "także"

Tesciowa to raczej sie wygada..., rzadko kiedy chce cos z wlasnej woli powiedziec... ale nas sie nie da pogodzic, zbyt duzo zostalo wypowiedzianych slow i zrobionych czynow, dlatego sie unikamy, jak nie mozemy sie zgodzic... mnie np. nie interesuja jej dzieci, nie mam z nimi kontaktu i dobrze mi z tym, a ta ciagle cos ma, a glowny problem w tym, jak mam dziecko uczyc sie do nich zwracac..- tu interesuje mnie wasze zdanie! Jestem zdania, ze jak rodzice sa skloceni to co dziecko ma do tego?. Nie powinno sie jego w to mieszac, oni niestety buntuja swojego starszego syna przeciwko nam....

czy ja napisalam prosbe o poprawienie moich bledow ortograficznych? jesli tak kola cie moje byki to nie czytaj moich wypowiedzi- ulzy ci na watrobie i lepiej dasz rade spac ze swoja zarozumialoscia.........

upp

Widze, ze jest juz pare mam- moze ktoras zechce sie wypowiedziec?

Ja bym na twoim miejscu nie poprawiala malego, skoro nie zna cioci i ona go tak nie cierpi, to po co ma wiedziec kim jest?

w ogole bym nie utrzymywala kontaktu z tymi ludzmi. A poza tym nie uwazasz , ze babcia tez jest troche winna? Powinna bronic wnukow a nie jeszcze pozwalac zeby ich obgadywala ta jedza.

z tesciowa tez sie nie za czesto widuje, co gada to mnie nie obchodzi za bardzo i bez jej swiadomego czy nie przekazywania plotek wiem,ze szwagierka ciagle sie czepia... tu chodzi mi o dziecko, nie o to czy szwagierka powie,ze wychowane czy nie, tylko czy dziecko mowic ma ciocia mimo wszystko co zle, jak najlepiej dla dziecka bedzie?

heheh znam ten problem... ja też mam ze swoją wielki problem..... lepiej jak bym jej wcale na oczy nie widziała bo ta smarkula zachowuje się jak gimnazjalistka. ... Jestem starsza więc straram się olewać to co ona robi ale ile można ??? Ewidentnie widać różnicę w wychowaniu. Długo można było by gadać .... ale na samą myśl o niej rzygać mi się chce ! Nie przejmuj się i wychowuj dzieci po swojemu... Jacy rodzice takie dzieci więc uważam że skoro ona taka walnięta jest i masz z nią teraz problemy to twoje dzieci też będą miały ... a lepiej jak im tego oszczedzisz... nie ustępuj bo to też nie ma sensu .... ja robiłam to milion razy i później usłyszałam pare bardzo niemiłych słów.

jak ja nie znoesze kurwa mac takich popierdolonych ludzi co to w ogole gnoje sa http://www.youtube.com/watch?v=HdBwoCAqu-A

upp

Nie przejmuj się tym co mówią inni. Dzieci wcale nie muszą zwracać się do nich wujek czy ciocia,pozostaw decyzje dzieciom jak chcą do nich mówić,wyjaśnij im tylko kim są dla nich i tyle,jeśli nie zechcą zmienić formy zwracania się do nich nie przejmuj się tym. Mam podobną sytuacje i bardzo dobrze Cię rozumie...

Nie przejmuj się tym co mówią inni. Dzieci wcale nie muszą zwracać się do nich wujek czy ciocia,pozostaw decyzje dzieciom jak chcą do nich mówić,wyjaśnij im tylko kim są dla nich i tyle,jeśli nie zechcą zmienić formy zwracania się do nich nie przejmuj się tym. Mam podobną sytuacje i bardzo dobrze Cię rozumie...

niech sami zabiegaja o wzgledy dzieci - okrpone