czuję się gruba! Jak schudnąć, poradźcie

Ważę ok. 60 lg, 170 cm zrostu, 21 lat. Studniuję, więc pory wstawania, spania, jedzenia róże. Zawsze ważyłam ok. 57 kg teraz mi się przytyło. Chciałabym schudnąć bez żadnych diet. Dodam, że kręcę na hula hoop 4-5 razy w tygodniu po 45 min, zaczynam biegać. I teraz pytanie, czy jeść śniadania? czy jeść tylko wtedy kiedy się jest głodnym? Dodam, że nie jem dużo, nie jem obiadów, czasami słodyczy, nie jest białego pieczywa, ograniczam do konieczności majonez jakies tuszcze, ziemniaki. Co mogę zrobić, że schudnać? Piję herbate zielone i czerwone, wodę mienralną, słodkie napoje okazjonalnie.

filozofia rzeczywiscie glupie pytania zadajesz pic duzo wody nie gazowanej 5 posiłkow conajmniej dziennie lekich duzo owoców warzyw i przed wszystki msciwczenia cwieczenia ijeszcze raz ciwczenia ja tak slchydlam w przeciagu 3 meisiecy 12 kg i nie bylo efektu jojo

a sniadanie to podstawa

to jestes gruba rzeczywiscie hahahahahahahahahahhahahahaahhahaahahahahahaa

tylko nie zawsze mogę sobie pozwolić na ćwiczenia, hula hop 45 minut dziennie to i tak przy ilości mojego wolnego czasu dużo;/ a do tego dokładam bieganie. ale wmiarę możliwości będę staraą się więcej cwiczyć

:( tak wszystko ograniczam i nic to nie daje :(

nie wiem czy lepiej jeść czy nie :(

up

up

brak śniadania to chyba podstawowy błąd, to jedyny posiłek w ciągu dnia na który możemy pozwolic sobie zjeśc absolutnie bez uszczerbku na wadze. wiadomo nie od dziś, że wszystko co zjemy na śniadanie spalamy w ciągu dnia co daje nam obowiązkową energię. z moejgo doświadczenia wynika ze nalezy wybrac sobie jakis sport, ruch, jakąkolwiek aktywnośc ruchową + dieta i efekt murowany osobiście wybpróbowalam fitness, biegi, jazde na rowerze i basen i zdecydowanie polecam basen, chyba zadzne z tych aktywnosci nie przyniosly w moim przypadku lepszych korzysci, plywam juz dosc dlugo i regularnie (jako amator oczywiscie;]) natomiast plaski brzuch, super uda , mniejsza pupa, to tylko poczatek, naprawde polecam kazdemu

serio, zwykły spacer. Ja chodzę minimum ok. 40 minut dziennie, czasami więcej, bo poruszam się komunikacją miejską i jak mam do wyboru podjechać nawet trzy przystanki czy przejść piechotą, to wybieram spacer. Od chodzenia ujędrniły mi się uda i zmalała pupa :) Z brzuchem nigdy nie miałam problemów, bo mam płaski, ale tu świetna jest 6 weidera, tylko wymaga systematyczności niestety. Co do odżywiania: koniecznie jedz śniadanie! Chociażby płatki, jogurt, jakiś owoc, po jakimś czasie się przyzwyczaisz i zaczniesz jeść inne rzeczy. Poza tym minimum 5 posiłków dziennie, dużo warzyw, wody i zrezygnuj z: białego pieczywa, ryżu, makaronu, wybieraj produkty pełnoziarniste, chleb na zakwasie, nie na drożdżach. Popołudniami jedz orzechy - kilkanaście nerkowców czy pistacji podniesie ci sprawność umysłową i nie będziesz głodna do kolacji :)