Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość atramika

czemu moje dzieci tak wszystko psują? :(

Polecane posty

Rodziców cieszy, gdy mogą obdarować swoje pociechy prezentami. Jednak pamiętajmy o zasadzie- co za dużo to nie zdrowo. Dzieci, gdy mają za dużo zabawek, przestają doceniać ich wartość. Nadmiar zabawek, dodatkowo uniemożliwia dobrą i kreatywną zabawę. Warto się zastanowić, ile zabawek nasze dziecko potrzebuje. Gdy dziecko będzie miało ograniczoną ilość rzeczy, będzie o nie dbało. Jeżeli coś zniszczy, proszę nie kupować następnej. Należy dziecku wytłumaczyć - zniszczyłeś,więc nie masz... i tu należy być konsekwentnym. Dziecko musi widzieć konsekwencje swojego zachowania. Warto zastanowić się dlaczego dziecko się tak zachowuje. Być może problem tkwi w głębi? A niszczenie jest tylko wyrazem agresji, zazdrości lub zakazów. A może dzieci powtarzają jakieś zachowania, które zaobserwowały u dorosłych bądź rówieśników? Nie wyczerpałam tu tematu, dlatego odsyłam do literatury-Więcej znajdzie Pani w książce: "Jak sobie poradzić z agresją u dzieci. Poradnik dla rodziców" - Dieter Krowatschek. Pozdrawiam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ojciec3344 2016.02.01 Ja uważam, że zwłaszcza dziewczynki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam kilka pytań... Co robisz z zabawkami, które niszczą Twoje dzieci ? Czy zostawiasz je, odkupujesz nowe ? Zabawki, które zniszczyły Twoje dzieci powinnaś wyrzucić. To są rzeczy Twoich dzieci i jeśli nie umieją ich szanować, powinny wiedzieć, że nie będą ich miały. Największym błędęm jest odkupowanie zabawek, które zniszczyły dzieci i tłumaczenie "bo to jego ulubiony traktor". Tak ? To dlaczego wyrwał mu koła ? Twoje dzieci muszą uczyć się szacunku do zabawek, książeczek. Jeśli będą chciały dostać jakąś drogą zabawkę uświadom im, że nie kupisz im bo jest za droga a oni i tak wszystko niszczą. Jeśli Twoje dzieci zauważą, że nie mają zbyw wielu zabawek, ponieważ je zniszczyły i nie mają się teraz czym bawić, same zrozumieją, że nie warto ich niszczyć. Polecam Ci książkę "Trening umiejętności dla dzieci z zachowaniami problemowymi" M.L. Bloomquist -w szczególności rozdział 3 "Wspomaganie rozwoju samokontroli u dziecka" str. 37-50 Dowiesz się z niej jak rozmawiać i skutecznie wyciągać konsekwencję od dzieci, które zachowują sie w nieporządany przez Ciebie sposób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jedynaczka4
Moje dzieci nie niszczą zabawek.Bardzo ładnie bawią się klockami, kuchenką, komputerkiem, oglądają wspólnie książeczki (dzieci są w wieku 27 i 11 miesięcy.)Oczywiście zawsze jestem z dziećmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Typowy Polak bedzie sie madrzyl i "dobrze radzil". Ale niestety, to, ze ktos twierdzi ze wychowuje dzieci a nie hoduje to wcale tak nie musi byc, bo wychowanie u Nowaka a wychowanie Kowalskiego, to moze byc rozne wychowanie choc to dalej wg kazdego z nich wychowanie a nie hodowanie. A ja mam np znajomych sasiadow co twierdza, ze dziecko wychowuja, a w moich oczach to juz pod hodowle podchodzi. Dlaczego? Bo : nie zna podstawowych zwrotow typu dzien dobry, do widzenia, dziekuje, prosze, przepraszam. Bo: nie zwracaja uwagi, gdy maly bije doroslych sasiadow bo mu czegos nie dali, nawet po twarzy portafi nawalac. Bo: nie zwracaja uwagi, ze sasiedzi to np pan Adam i pani Ewa lub wujek Adam i ciocia Ewa, tylko wali po imieniu, baa, nawet oni sami go tego ucza, "idz zapytaj sie Ewy czy naleje ci soczku". Bo: nie zwracaja uwagi gdy rzuca w gosciach zabawkami i skacze po wersalcr, innym doroslym prawie ze po plecach. I tych kilka przykladow to dla mnie juz hodowla, ale w ich oczavh to wychowanie. Punkt widzenia zalexy od punktu siedzenia. Dziecko ma 6 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×