sycące i tanie potrawy

takie które jadają faceci, nie żadne makarony z jałowym sosem czy owoce morza, chodzi mi o typowe dania dla facetów i tanie bo muszę zacisnąć pasa

kaszanka albo kiełbasa za 8 zł /kg + cebula :D

mój facet jada takie same potrawy, jak ja no, chyba, że masz chłopa od pługa albo od łopaty to chleb ze smalcem i golonka...

nie rozumie o co ci chodzi z tym "dla faceta", przeciez jak juz ktos wspomnial faceci to nie jakies nienajedzone pasibrzuchy. Moj facet je to samo co ja, i owoce morza tez...

że taki typowy facet musi zjeść konkretnie: mój na obiad nie zje naleśników, pierogów ruskich czy kopytek bo po tym zaraz jest głodny:-)

możliwe tylko zalezy, jaki facet dla kogoś uchodzi za typowego dla mnie nie jest to pracownik fizyczny, który ma normę 5 tys kalorii mój facet z chęcią je naleśniki, pierogi i kopytka i nie jest zaraz głodny bo on pracuje głową, a nie łopatą

konkretnie to musi zjesc kazdy, nie tylko facet. jak dajesz komus posilek skladajacy sie z maki i cukru, a nie jest to deser, to kazdy bedzie glodny. w daniu obiadowym musi byc bialko. odnosnie jalowego sosu do makaronu ... po co robic sos jalowy, kiedy mozna smaczny i pozywny. a owoce morza niektorym nie smakuja, niektorzy si ich boja, ostatecznie mozna sie obejsc bez. autorko, pioerwotym postem chyba sama sobie odpowiedzialas na pytanie: musisz mu bezzmiennie robic tanie mieso, duzo tego miesa i podejzewam, ze rowniez tlusto. tylko kto na takiej diecie bedzie zdrowy ;) (z tonu twoich postow wnioskuje, ze jestes zla na faceta, ze ci wybrzydza i tak troche tutaj glos podnoscisz ;) ... albo moze imitujesz jego ton glosu z tej zlosci ;) )

"mój facet z chęcią je naleśniki, pierogi i kopytka i nie jest zaraz głodny bo on pracuje głową, a nie łopatą" Ewka mój tez pracuje głową i co z tego? sądząc po twojej wypowiedzi tylko osobnik pracujący fizycznie potrzebuje dużej ilości kalorii????? jakby mój po pracy leżał tylko przed TV albo gnił przed netem to i może zadowolił by sie kopytkami, ale tak nie jest więc je tez konkretnie.

kopytka są konkretne

osoby pracujace fizycznie potrzebuja nawet wiecej weglowodanow od nas szarakow, wiec na makaron czy kopytka nie powinni narzekac. ale tak czy inaczej, najwazniejsze, zeby byla w posilku kokretna dawka bialka (mieso, ryba, ser, jajo, ziarna fasoli, inne bogate w bialko ziarna ...) a do tego czy bedzie kopytko, czy naleznik, czy kartofel, to juz zupelnie pozostaje tylko w kwestii gustu czy smaku na dany dzien i nikogo nie powinny kopytka czy makaron z pozywnym daniu zasmucic ;) no i musi byc smacznie przyprawione, zeby smakowalo konkretnie, a nie jak autorka sugeruje jakies jalowe sosy ;) sama bym nie chciala jalowych sosow wcinac, a zaden facet ze mnie. ja

Fasolka po bretońsku może się nada?

-kartoflak -placki ziemniaczane -łopatka w ciemnym sosie z ziemniakami -soczewica z ogórkiem, cebulą i oliwą doprawione pieprzem i solą niby chude ale jak sycące i pożywne no i tanie -kapucha po poznańsku z mielonymi i ziemniakiem

Kopytka z gulaszem

Ewa33 - za wiele to Ty nie wniosłaś do dyskusji.... Jest pytanie - spróbuj na nie odpowiedzieć, albo siedź cicho. Jeśli temat Cie nie dotyczy, nie wypowiadaj sie, jeśli nic madrego niepotrafisz napisać. Konkretne: Placki ziemniaczane z gulaszem miesnym mieso w sosie własnym gulasze z kaszami kotlety mielone, mielone z pieczarkami/szpinakiem/kaszą/fasola (gęste) zupy typu grochówka, kapuśniak, fosolowa, zalewajka - wszystkie z mięsną wkładką żeberka fasola po bretońsku pyzy z mięsem kluski śląskie golonka tez może być - np. w piwie ugotowana

to ja jeszcze dorzucę jednogarnkowca ziemniaki w talarki marchewka w talarki kawałki obsmażonego mięsa (gulaszowe, łopatka, kawałki kurczaka itp ) lub kiełbasa kiszona kapusta wszystko się doprawia solą pieprzem, papryką-kto co lubi, dodaje się niewielką ilość oleju układa się warstwami w brytfance, lub naczyniu żaroodpornym, albo miesza się wszystko razem i tak dusi w piekarniku około godziny druga wersja jest bez kapusty a do tego ogórek kiszony, albo sos czosnkowy tanie, dobre i syte

Ewa, 33 Ty 40 letnia głupio mądra kobieto.Masz ty faceta pracującego głową a siedzisz do późna w nocy przed kompem. Ty w okres przedmenopauzalny wchodzisz czy może już meopauzę masz,że takie pierdoły piszesz. Ciebie coraz częściej nei da się czytać. Wolę mieć faceta inteligentnego,który pracuje"łopatą"niż takiego jak ty ,pracujacego głową ,.który zamiast swoją kobietę przytulać,to nie reaguje na jej uzależnienie od komputera,od kafeterii.

nie ma tu sie nad czym rozwodzic, po prostu robic ciagle duzo kartofli i tlustego taniego miesa lub jego przetworow, reszta to juz tylko kropka nad "i" ;)

moze bigos, mozna go zrobic naprawde niskim kosztem. Kapusta nie jest taka droga a mieso mozna tam dac w sumie kazde nawet resztki z lodowki, pozatym mozna go ugotowac wiecej i albo bedzie na dwa trzy dni albo mozna zamrozic i zawsze kiedy bedzie potrzebny wyjac :)

Ej ty tłumoku mściwy zamiast śledzić co kto pisze na kafe, sama się idz poprzytulac... bo jak widzę że ty też czasu nie marnujesz :P

a moze łazanki z kapustą i pieczarkami? Zapiekanka ziemniaczana (ziemniaki podgotowane, w plasterkach, zalane śmietaną wymieszanąz jajkiem i przyprawami -sól, pieprz, zioła), wrzucić do naczynia żaroodpornego i zasypac serem żółtym, ewentualnie ziemniaki wymieszać z kiełbasą pokrojoną w kostke. Piec ok. 40 minut w 180 stopniach - do miekkości zmeiniaków i ściecia sie jajek.

bigos grochówka placki ziemniaczane spaghetti bolognese kotlety mielone+ziemniaki+salatk jajko sadzone z ziemniakami i mizerią golonka z ziemniakami i salatka schabowe roznego rodzaju zapiekanki makaronowe z resztami z lodowki krokiety z miesem (mieso mozna wykorzystać z rosołu) lub rosół a na drugie można zapiec noge z rosolu i podac z ziemniakami i surówka klopsy gołąbki

Żurek krokiety z kapuchą i grzybami lub grzybami i mięsem- do tego barszczyk (taki 'na rosole" nie w proszku) zapiekanka z mięsa mielonego-przesmażamy mięso z cebulę, przyprawiamy po swojemu (ja daje pastę paprykową, paprykę, oregano, kawałki papryki konserwowej), mieszam z jajkiem, układam na dnie naczynia żaroodpornego, na to ziemniaki piure wymieszane z żółtkiem. Widelcem robi fale (dla urody) i zapiekam do zezłocenia sie ziemniaków. Podaję z ogórkiem kiszonym. Podobnie można postąpić z mięsem z rosołu (najlepiej wołowym lub mieszanym) trzeba je zmielić a reszta podobnie Naleśniki na mące gryczanej (ostatnio kupiłam za 4,70) lub na piwie z wytrawnym farszem No i klasyk- ziemniaki pieczone, ogórek, jajko sadzone

zapiekanka swojska, na 4 porcje składniki: ziemniaki (6 duuużych ziemniaków), śmietana 18% (jeden kubeczek) parówki (5 sztuk) kapusta kiszona (jeden woreczek) cebula (4 duże) podgotuj lekko ziemniaki w całości (7 minut od momentu zagotowania), jedynie obrane, pamiętaj-nie kroić!! po czym pokrój je na plastry kapustę kiszoną przecedzoną i wypłukaną dokładnie pokrój na drobniutko na patelni na oleju podsmaż cebulę w piórka-ale tak aby się zeszkliła-nie przysmażyła, duuuużo tej cebuli pokrój parówkę w plasterki i teraz tak do naczynia żaroodpornego warstwami ziemniaki, sól, pieprz, kapusta, parówki, cebula, ziemniaki sól pieprz kapusta parówki cebula, ziamniaki, pieprz, sól i wylej śmietanę kwaśną 18%, możesz posypać czymś zielonym, ja dużo pieprzu ziołowego daję do piekarnika, temperaturę ustaw 180stopni i zapiekaj 30 minut naprawdę pyszne, mojemu mężowi baaaardzo smakuje zamiast parówek to można dać wędzonkę, boczek ale z parówkami smakowite a tanie

danie jest bardzo syte myślę, że posmakuje każdemu kto nie jest bardzo wybredny i lubi proste jedzenie Ewa 33 a co Ty masz do "pracujących łopatą" jak to określiłaś?

do seniiika: NIe muszę śledzić,po prostu ,gdy zrobię wszystko w domu i czekam z obiadem na swoich domowników,to lubię przeglądac różne tematy i widzę wpisy Ewa,33 w godz.dla mnei dziwnych jak na opisywanąprzez nią sielankę partnerską. I nie jestm mściwa,tylko zdenerwowało mnie jakies dziwne podejście Ewy,33 do osób pracujących fizycznie. Mój mąz pracuje fizycznie i dzieki Jego pracy fizycznej,w której nie tylko tężyzna się liczy,ale także rozum ,mogę pozwolić sobie na siedzenie w domu.Nie muszę pracowac,a mam opłacone przez męza składki zdrowotno -emerytalne. Niech się ta Ewa,33 pohamuje z takimi tekstami,bo niestety wychodzi na głupią,40 letnią kobietę.

na kasie :) i siedzę na kafe przez cala robote przy okazji,.... fajna ta kasa w takim razie

jak widzisz, rozne anonimowe postacie sledza ciagle rozne nieanonimowe postacie, wyzywaja, przedrzezniaja, jak ty np. zaznaczasz kogos stary (?) wiek, po to zeby udowodnic, ale nie wiedziec co, a odnosnie pracownikow fizycznych, to chyba nie o atakowanie ich chodzi, tylko o to, ze musza wiecej jesc, ale widocznie to zbyt daleki niuans do zrozumienia :o

Jakby mnie baba takim gównem karmiła, to albo bym zdechł z powodu miażdżycy (brzuch miażdży jaja), zawału, wylewu albo spieprzał gdzie pieprz rośnie. Trujecie tych swoich facetów, nie łatwiej się rozwieść? Musicie od razu truć?!

Ewa 33- nie ma do ciebie szcunku kpisz z ludzi pracujacych fizycznie bo co? brzydzisz sie ich?

Jestem facetem i chcę wiedzieć dlaczego nas trujecie takim gównem?!