Proszę o wypowiedzi chociaż temat nie o dzieciach...

Gdybyście się dowiedzieli że ktoś wam bardzo bliski jest chory, że pozostaje jedynie już się pogodzić z faktem, że dla tej osoby nie ma ratunku... To czy byście powiedziały o tym tej osobie czy starały się ukryć tą wiadomość jak najdłużej?

Temat rzeka... ja wybrałabym prawdę. Chora osoba ma PRAWO wiedzieć, ma prawo zdecydować o sobie do końca. Może ma jeszcze jakieś plany, marzenia, które warto spełnić?

Ja bym to ukrywała,sama nic bym nie mowiła,ale jeśli chory by czuł,że to ostatnie jego chwile i sam by się mnie pytała o to,to bym mu prawdę powiedziała!:(

jasneee....a kto ci udzielił takiej informacji?lekarz? tak? to w takim razie sprawa nadaje sie do sadu skoro lekarz informuje jakiegos pociotka a samego zainteresowanego nie:O ps. za duzo amerykanskich filmow sie kretynko naogladalas:O

To jescze zależy, czy ta osoba jest w pełni świadoma? Jeśli jest zdrowa psychicznie to nie ma najmniejszego sensu ukrywać prawdę. Znam przypadek, ze umierająca osoba miała żal do rodziny, ze nie znała prawdy wcześniej... i umarła niestety z tym żalem, a rodzina została z wyrzutami sumienia.