Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kamilkaaaaaa

TESciowa pijaczka !!!!!!!!!!!!

Polecane posty

Gość kamilkaaaaaa

tam mam pytanie czy moge zalatwic rodzinie ojca mojego dziecka (zyjemy bez slubu) zakaz zblizania do naszej 8mc coreczki? zamierzam sie z nim rozstac i nie chce zeby moje dziecko mialo kontakty z jego rodzina poniewaz : - brat , 4 lata siedzial w wiezieniu , codziennie jara marihuane i nie wiem co sie wokol niego dzieje - matka alkoholiczka , niezrownowazona , ogolnie przyklad patologii co drugie slowo na k.... , wiedziala ze jej dzieci cpaja ale jej nie przeszkadzalo to, poza tym obawiam ze nawet niechcacy przez swoja glupote moglaby dziecku zrobic krzywde (np dziecko skonczylo tydzien a ona mowi ze co ze mna za matka jak nie daje dziecku WIBOWITU , i milion podobnych chorych rad) - moj chlopak - problemy z polcija, rowniez codziennie pali marihuane , odnosi sie do mnie wulgarnie , nie zajmuje sie dzieckiem wogole, nawet jesli mam grype czy angine ma to gdziec ze ja zaraze , ogolnie cpa i gra na gierkach jak dziecko mimo ze ma 32 lata :O - jego ojciec tez kiedys w wiezieniu obecnie nie pije i tylko co niego nie mam obaw , wiec nie mam nic przeciwko jesli chodzi o widzenie z wnuczka. natomiast najgorsza jest tesciowa ktora podejrzewam ze ma cos z glowa wychowala sie w domu dziecka i byc moze dlatego taka jest teraz . czy moge liczyc na to ze sad zakaze zblizania sie ich do dziecka ? tzn matki i brata? lub co najwyzej pozwoli na widzenia tylko w mojej obecnosci????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamilkaaaaaa
moze ktos pomoze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamilkaaaaaa
moze ktos pomoze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iiiiiiiinka
niewiem.... myśle ze dla dobra małej powinnas sie zgodzic na kontakty z rodziną twojego chłopaka to jej rodzina i sama jak bedzie starsza to zdecyduje z kim chce sie spotykac a z kim nie. no ale oczywiscie widzenia tylko pod twoja opieka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LOLA2010**
a nie wiedziałas jaka to rodzina przed tym jak zrobiliscie dziecko? sorry ale to tak na boku. Znając takich ludzi, to jezeli się odizolujesz (czyt. przeprowadzisz gdzies dalej) wtedy przestaną zabiegać o jakiś kontakt i sam z siebie problem się rozwiąże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamilkaaaaaa
nie nie wiedzialam niestety bo mieszkalismy daleko wiec jak widzialam ich godzine stwarzali pozory. widzenia w ojej obeznoci ok , balabym sie po prostu zostawic dziecko bez mojej opieki chocby na 5 minut w tym domu ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamilkaaaaaa
przytocze jedna z miliona malych scenek . zima minus 20 snieg po kolana. wchodze do nich do domu (bez zdiecka) matka narabana w 3 d.... chata zadymiona fajkami ze az siwo pyta sie gdzie wnuczka belkoczac mowie ze w domu, a zreszta smierdzi papierosami nie chce truc dziecka. ona na to ze specjalnie przeciagi robi :O a w domu temp jak na dworzu. jestem z dzieckim przebieram ja , dziecko lezy w samym pameorsie ta otwiera okno (-20) i odpala fajke, mowie do niej zeby zamknela. obrazona. nie zamknela zawinelam dziecko w kocyk i wyszlam z pokoju. ale ta chwilka wystarczyla zeby sie rochorowala. smiala sie ze taka delikatna, szok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyno, przeciez to
nie twoja rodzina, tylko twojego faceta. masz prawo odmowić spotkań z osobami, które są zupełnie obce dla ciebie i dziecka. Ba, możesz sądownie wywalczyć zakaz zbliżania się do ciebie i dziecka przez taki element.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lamella
Nawet przy normalnej rodzinie odwiedziny u tak małego dziecka są ustalane zazwyczaj tylko w obecności matki. A nawet później - przy takich argumentach i tak facet ma znikome szanse na to, żeby sąd pozwolił mu zabierać dziecko do siebie. Na razie to nie wiesz nawet, czy facet będzie w ogóle zainteresowany odwiedzinami, a ty już panikujesz. Na razie to ma dziecko gdzieś, a myślisz że będzie w sądzie walczył?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja ci nie wierzę
jak twój facet z takiego domu jest to było po nim na pewno widać tylko ty widzieć nie chciałaś bo pewnie dzidziusia dałaś se machnąć,wiesz jestem matka ,mam dzieci starsze pewnie od ciebie i w takie baje nie wierzą,na ulicy spotkasz obcego i po paru zdaniach jesteś w ogólnym zarysie powiedzieć coś o jego domu rodzinnym zerwij kontakty ,ojciec dziecka musi wystąpić na drogę sądową jak chce małą widzieć bo ślubu nie macie,tylko nie zapomnij o alimentach bo to pieniądze dziecka,możesz ich nie wydawać ale je odkładaj dla małej:) odnośnie babci to niestety nie wiem jak prawo wygląda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heh:):)
a z kim ty u licha sobie zrobiłaś to dziecko?? ty masz wogóle mózg??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawskie oko
a nie wiedziałaś w co się pakujesz? Teraz oni są źli... kiedyś nie byli tacy najgorsi, pewnie ich rozgrzeszałaś.... No, na pewno takiej mendy nie chciałabym mieć za ojca dziecka! Tylko o czym durna babo wcześniej my myślałaś? Tylko o tym co chłop nosi między nogami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Statata2010
Tutaj można zakupić kilka pordników na temat uzależnienia od alkoholu: www.przemiana.otwarte24.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fosefff
a czy nie masz gdzie wyjechac? gdzie twoi rodzice? moze lepiej by bylo gdybys u nich byla jesli mieszkaja daleko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×