Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jutro koncze zwiazek

jutro koncze zwiazek

Polecane posty

Gość jutro koncze zwiazek

definitywnie. Nie moge spac. jestem zla, przygnebiona....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co sie stało?
ja też zerwałam.... i dobrze zrobiłam chociaż cierpie , po nocach nie śpie, z roboty mnie na zbity pysk wyjebali !!! ale nie żałuje - życie z nim byłoby koszmarem bo wyszła prawda jaki jest! i miałabym z nim przejebane!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jutro koncze zwiazek
zdalam sobie sprawe po prostu że to jest toksyczne... ze ta osoba mna manipuluje... ze jestem jej potrzebna do dowartosciowania sie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jutro koncze zwiazek
poza tym niech sobie chłopak porucha, bo ja byłam w tym cienka :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jutro koncze zwiazek
wiem że oczywiście uslysze ze to moja wina, ja jestem wszystkiemu winna itd... kurwa, kocham jak cholera, ale NIE MOGE TAK DLUZEJ ZYC!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ?????
Dlaczego podjęłaś tak decyzje? nie kochasz go?długo jesteście razem?co się stało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co sie stało?
a konkretnie? niby jak manipuluje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co sie stało?
ja Ci powiem że tez miałam zerwać bo uwazałam że to nie to, że czegoś mi brakuje... że sie mecze.... 2 tygodnie później to on zerwał - z tych samych powodów, a mi świat sie zawalił!!!! i dopiero mi sie wtedy oczy otwarły. brakuje mi tego chuja jak cholera! z nim źle , ale bez niego koszmar!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ?????
Dlaczego jesteś tak negatywnie na ten związek nastawiona ?nie rozumiem tego,? uważasz ze chodzi o sex?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jutro koncze związek
bo ja się nie umiem ruchać. on mi mówi, że mnie przeleci od tyłu to ja wtedy idę za stodołę :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zarezerwowalam nika bo nie mam ochoty na podszywy... 2 lata z przerwami... patrzac teraz wstecz, dziwie sie jak to przetrwalam.... wybaczylam zdrade... wybaczylam wystawienie mnie w pewnej sytuacji... ale wyzalania sie do innych nie wybacze....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jutro koncze związek
wczoraj wstał zza stołu, a ze spodni wysunął mu się wielki, czerwony i gorący penis, którego z lubieżnym uśmiechem objęłam swymi ustami i po chwili nasyciłam się życiodajnymi sokami nie roniąc ani jednej kropelki miłosnego nektaru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co się stało - współczuje.:( wiem, że mnie też to teraz czeka.:( była to pierwsza osoba, która powiedziała mi że mnie kocha... ktora powiedziała mi że jestem piękna... ale to kurwa wszystko klamstwa!!! teraz to wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spakowałam wszystkie rzeczy, które od tej osoby dostałam... jutro oddam. I wiem, że nie usłysze: Nie odchodź, przepraszam, czy cokolwiek... wiem że tego nie usłysze... bo może bym nie odeszla...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ?????
A czy on pokazuje Ci ze zależy mu tylko na sexie?jeżeli twierdzisz, ze nie umiesz,z czasem na pewno się nauczysz ;-)możne nie przekreślaj go tak od razu?przemysł to czy chcesz go zranić? czy on cie kocha?związek to nie tylko sex ,może szczera rozmowa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jutro koncze związek
poza tym moje zwieracze nie wytrzymują. kiedyś srałam groszkiem lub fasolką, a teraz już całymi ziemniakami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jest to osoba bardzo podatna na wplywy innych... zwlaszcza swoich rodzicow, ktorzy mnie nienawidza, a ktorym nie potrafi sie przeciwstawic... nie.... nie pokazuje mi tego... bo wiesz, jestem niemal pewna, ze chodzi tylko o uwielbienie, jakim go darze... znalazl idealną partnerke, ktora go bedzie wielbic, cokolwiek zrobi... a ja już tak nie chce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MUSZE odejsc dla wlasnego zdrowia psychicznego... nie moge zdradzac wiele szczegółów, boje sie że ktoś mógłby mnie rozpoznać... ale po prostu czasama było ze mną tragicznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co sie stało?
hm hm.... siła będzie Ci potrzebna... w konsekwencji wyjdzie Ci to całe zerwanie na korzyść bo tak dalej nie można żyć... ale będzie długo boleć po rozstaniu :( mam nadzieję, że będziesz silniejsza niż ja.... bo ja nie daję rady teraz , niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co sie stało - a jak dlugo jesteś po zerwaniu? Dlaczego tak sie skonczyło? Modle sie, by mnie jutro powstrzymal i przysiagl ze sie zmieni... taa... moge sie oszukiwac jeszcze do jutra...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ?????
masz powody ,by mu nie ufać? czym on tak bardzo cie zranił ze twoja decyzja jest taka? .Jesteś pewna ze Cie nie kocha? co jeżeli kocha tylko nie ufasz mu ,wtedy pęknie mu serce ,ja tak niestety miałam ,:-((nie dałam swojemu szansy, po bardzo długim związku,teraz osoba która tak bardzo kochałam, odeszła:-(( i ja mam ochotę też odejść,leczyłam się ,ale tęsknota i to jaka byłam mnie wykończyło psychicznie :-( tak mi brakuje mojego P:-( przemysł swoja decyzje czy naprawdę tego chcesz skoro kochasz ja dzalalam pod wpływem złości, nie chciałam porozmawiać z nim szczerze ,bo byłam zła, ,egoistyczna ,nie obchodził mnie on ,miałam taka ochotę zakończyć ten związek ,a teraz zadaje sobie pytanie dlaczego ?to juz tytle czasu a ja nadal mam wyrzuty .... Nie jest mi łatwo o tym pisać:-(( myślałam ,nie dam się zastraszyć ,tym bardziej, ze długo, zwlekał ,caly czas miał nadzieje ,gdy uparcie pokazywałam ze jest mi obojętny ,z płaczem ,powiedział udowodnię Ci to kochanie ,proszę tylko, nie gniewaj się na mnie ,to ostateczność, nie dam rady dłużej kocham Cie ,wtedy w głębi poczułam ze słowa sa szczere ,,powiedziałam życzę Ci szczęścia ,ułóż sobie życie, ja swoje ,nie mógł słuchać dalej, poszedł i nie wrócił ,tak mi go brakuje:-(((Co ja myslalam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
???? - ja wiem że nie jestem bez winy. wiem. ale nie potrafie zaufac w szczerosc uczuc tej osoby... w to, że nigdy mnie już nie zdradzi. Ze nigdy już nie powie 'odchodze' i nie wylaczy telefonu, zeby nie odebrac ode mnie, bo sprawia mu satysfakcje moja rozpacz. Wiem, ze będzie cierpiec. moze nie mniej niż ja. ale cholera, najgorsze jest to, że NIE MOŻEMY byc razem. wszystko sie sprzsięgło przeciwko nam. i w tym wypadku milosc nie moze tego pokonac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co sie stało?
posłuchaj.... zdradę ma się we krwi! facet nigdy sie nie zmieni. jeśli już coś nastapiło, to może byc tak samo, lub tylko gorzej poprawa u facetów to kwestia góra trzech miesięcy. ja niecałe 2 tygodnie po zerwaniu jestem... i rozpadło sie dlatego że on właśnie obiecywał zmiane, a robił dokładnie na odwrót, do tego kłamał skurwiel wiedząc że to mnie boli. patrzył mi w oczy i łgał do samego konca!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ?????
ile masz lat? długo jesteście razem? Ten był moim pierwszym ,byliśmy 7 lat prawie 7:-( , w moim sercu do dziś, ,nie daje już rady ,zmarnowałam swoje życie ,bo tak chciałam zakończyć to za wszelka cenę ,a dlaczego? no właśnie dlaczego?;-( Przemysł swoja decyzje skoro czujesz ze kochasz.... Ja tego nie zrobi;lam :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×