Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość aniiula

kto ma nerwicę

Polecane posty

Gość aniiula

Mam nerwicę od długiego czasu. Ostatnie dni jakoś to było a dzisiaj koszmar. Nie wiedzieć czemu kołacze mi serducho, kręci się w głowie, a uczucie jakiegoś głupiego nieuzasadnionego strachu doprowadza mnie do frustracji. Nie moge się wogóle skoncentrować, bo mam wrazżenie że za chwilę zemdleję. Czy ktoś czuje podobnie , może podpowie jakieś wskazówki jak sobie ulżyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moge ci doradzic wizyte u psychiatry, tabletki pernazyna beda na to bardzo dobre. Sa tez nowszej generacji ale nie wszystkim pomagaja. Pros o pernazyne. Poza tym to tani lek :) Zaczniesz od jednej tabletki i na tym pewnie bedzie koniec, no moze na dwoch.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rtryfdgkjdbvdcnb ncf,mb
ja mam nerwice , a mam dopiero 20 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja jestem taka sama
a czy jesli bez powodu nie ufam chlopakowi, z byle powodu widze problem i choc probuje nie umiem przestac o tym myslec, to czy to moze byc nerwica? dodatkowo jestem bardzo nerwową osobą, obgryzałam paznokcie, na szczescie to juz pokonałam. ogolnie latwo sie stresuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak moznaaaaaaa
Mam to samo od 13 lat :o objawy identyczne w sumie to cały czas biorę lek i napady mam raczej rzadki ale wyglądają dokładnie tak jak opisujesz, troche już nauczylam się z tym żyć, mniej się tego boje ale jednak... Problem to mam taki ze chcę zajść w ciąze a przedtem musże odstawić leki, zupełnie nie wiem jak sie do tego zabrac...na samą ze w razie czego nie bedę mogła sobie pomóc powoduje że kreci mi sie w głowie, serducho napier**** i cięzko mi się oddycha... To głupia psycha tak sie zachowuje, ciałą mamy zdrowe, tylko co z tym zrobić??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddddtfs
ja ja niestety mam:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddddtfs
bardzo polecam picie meliski codziennie i uwierzcie ze dziala ale na efekt trzeba poczekac troszke czasu. Mi zaczela pomagac po okolo 3 paczkach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i ja też mam, ale urodziłam już 2 dzieci więc teraz łykam tabletki i jest lepiej :-) Czasem trzeba sobie pomóc farmakologicznie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddddtfs
zle zrobiliscie ze zazywacie te pieprzone uzalezniajace leki. Branie lekow pomaga ale tylko na czas ich brania a co potem? macie zamair cale zycie lykac prochy? ja nigdy nie wzielam poroszka do buzi procz momentow gdy mialam ataki paniki (hydroxyzyna i czasem bisocard). Nie biore psucvhotropow bo to wielka pomylka. Od dawna nie mialam ataku paniki, czuje sie spokojniejnsza dzieki meloisce i tym, ze duzo robie wokol siebie i nie mysle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddddtfs
ja mialam straszna nerwice, nadal mam ale sie pooprawilo, ja sie balam w domu zostac sama, balam sie pojsc do sklepu za przyslowiowym rogiem. Nadal boje sie poruszac srodkami komunikacji miejsckiej ale pootrafie juz siedziec w domu i wychodzic w pobliskie miejsca, nawet odwazylam sie pojsc na kawe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddddtfs
tak! czuje sie o niebo lepiej ale dopiero po zazyciu ok 3 paczek tej meliski. Pijam ja dziennie i czuje sie duzo spokojniejsza. Fakt nie jest cudownie i nigdy nie ebdzie bo zawsze bylam osoba niesmiala i wszystkim sie stresowalam. Ale pomogla mi na tyle bym mogla normalnie funkcjonowac. Dalej boje sie wielu rzeczy ale to co najwazniejsze przezwyciezylam. Tak jak juz wyzej wspomnialam tylko [podczas atakow paniki zazywalam hydroxyzyne i bisocard. Teraz jak mam gdzies jechac ....czy zrobic cos co starsznie mnie stresuje biore 1/8 bisocardu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a skąd wy wiecie
że to nerwica? tez mysle, że mam nerwicę, ale skąd pewność? gdzie się zgłosić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Najpierw należy
zgłosić się do lekarza ogólnego. Gdy opowiesz jakie masz objawy i lekarz uzna, że należy zgłosić się do Poradni Zdrowia Psychicznego, tzn, że prawdopodobnie masz nerwicę :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bgsdfgsdf
a lekarz wcale nie wysyla do PZP sam rpzepisuje leki....ja tego situ nie bioref

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matyldaaaa222
jakbym czytała o sobie :( mam tez nerwice, i to chyba silna :( boje sie zostac sama w domu, bo sie boje, ze zemdleje, boje sie wyjsc sama z domu, boje sie wszystkiego... caly dzien czuje oslabienie i chce mi sie potwornie spac i sie boje, ze melisa pogorszy tylko sytuacje... mam 22 lata, chcialabym isc do pracy, ale sie boje.. boje ze zemdleje w drodze do/z pracy, ze w pracy mi sie cos stanie, siedze w domu i czuje sie jeszcze gorzej :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość serfswex
tez sie keidys balam ze cokolwiek pogorszy moj stan. zaczelam pic meliske i jestem wdzieczna. jesli ktos zacznie pic to niech sie nie poddaje bo efekty jakiekolwiek przynosi po dluzszym czasie regularnego stosowania a i moj sen od razu sie polepszyl! probujcie meliski bo warto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ludzie jaka "meliska" ? Czy was juz do konca powalilo ? Po co dajecie takie smieszne rady. Jak ktos chce lyknac ziolka na nerwy to ok ale nie na nerwice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a o czym chcesz zapomnieć
a jakiej firmy pijesz melise? melisa, melisie nie równa, gdzie i jaką kupujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to samo dotyczy
biosocardu! :OKto ci naopowiadał bzdur, że ona jest na ataki paniki??? To lek normalizujący pracę serca! Chyba w życiu nie miałaś ataku paniki :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mialam tez nerwice
najgorzej było w nocy ciężko bylo zlapac oddech musialam usiasć wziąć wdech i sie kładlam nieraz sie trzsłam z zimna musialam pic kawe w dzien balam sie byc sama w domu , pomagal tylko alkohol :( wtedy bylo ok:) poszlam do lekarza przepisal jakies slabe psychotropy i pomogło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mozesz napisac
nazwy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mialam tez nerwice
cloranxen ,ale ponoć afoban tez dobry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mozesz napisac
uuu, to wcale nie są słabe psychotropy! Nie było ci ciężko odstawić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mialam tez nerwice
lekarz powiedzial że słabe bo typowe psychotropy to tylko psychiatra może zapisać, naprawde nie było ciężko mi odstawić mam prawie cała paczkę i nie biore ich!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mozesz napisac
gratuluję! :)Oby już nie były potrzebne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlk,.m
na nerwice chorowalam baaaardzo dlugo, w sumie od dziecka, kiedys jedynym objawem byl brak oddechu i ciagle lapanie powietrza, kilka lat pozniej, po silnym zalamaniu nerwowym (poronienie) doszly zawroty glowy, kolatanie serca, potrafilam nie spac 5 dni i nocy bo myslalam ze na pewno umre, ze serce bije mi nierownomiernie, w lozku nasluchiwalam pulsu..itp, kiedy szlam to ziema mi sie doslownie trzesla..ciagle bole glowy i bardzo spiete miesnie, za pierwszym razem trafilam do szpitala, zrobiono tomografie, nic nie wykazala, podano bardzo silne srodki uspokajajace i relaksujace, takie po ktorych nie bylam w stanie ruszyc palcem, przeszlo na jakies pol roku, w miedzy czasie wyjechalam na 6 tyg wakacje nad morzem, pelen relax, drugi atak byl podobny trwalo to jakies 2 miesiace, nie wytrzymalam, zapisalam sie napsychoterapie plus masaze relaksujace i przy okazji fizjoterapia ktora tez dobrze dzialala na moje zbite miesnie, 0 lekow, po miesiacy byla juz duza roznica, po 2 zapomnialam o nerwicy, od tamtej pory minely prawie 3 lata a ja czuje sie super, czasem cos mnie najdzie, ale wiem ze to nerwica i w ogole nie zwracam na to uwagi i za minute wszystko przechodzi, sa miesiace gdzie nic sie niedzieje, silna wola i nie myslenie o tym tez jest wazne, po terapii zmienilam prace i w sumie nie mialam czasu myslec o chorobie, miesiac temu urodzilam coreczke i nareszcie jestesm w pelni spokojna i szczesliwa terapia to podstawa, a leki to tylko maskowanie problemu, najwazniejszym jest dojsc do zrodla nerwicy, znalezc przyczyne, i wszystko, spokojnie malymi kroczkami.. ufff ale sie rozpisalam:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×