Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie chcę nic 11234565

podział majątku, ja nic nie chcę

Polecane posty

Gość nie chcę nic 11234565

chcę wziąć rozwód. Mamy z mężem dom, ale ja po rozwodzie nie chcę mu tego domu zabierać, bo w sumie ten dom dostaliśmy od teściów - byłabym świnią, gdybym chciała mu go zabrać (szczególnie, że rozwód jest z mojej winy, to ja zostawiam męża). Czy można podzielić majątek samodzielnie, bez udziału sądu. Chciałabym zabrac tylko kilka rzeczy z domu (z wyposarzenia) - nic więcej. Czy tak może być?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, składasz wraz z pozwem wniosek o zgodny podzial majątku, wypisujecie, co kto bierze i juz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sie pisze sie pisze
wyposazenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaśka K.
Wszystko zależy od tego jak się dogadasz z mężem, można wszystko dogadać przed rozwodem i już ustalone sprawy wpisać w pozwie, ale można też wpisać, że podział majątku odbędzie się poza sądem. Ja też zostawiłam eks mężowi nasze mieszkanie, piszę nasze - chociaż to przede wszystkim moja i rodziców kasa poszła na jego zakup. Ale dogadaliśmy się, że nie chcę spłaty, a mieszkanie zostanie w spadku naszemu synowi. Wtedy wyprowadziłam się do mieszkania po babci, chciałam rozwodu, ale nie orzekaliśmy winy, bo też się dogadaliśmy, on miał swoje za uszami, we mnie się wszystko wypaliło, ale wrogami nie jesteśmy. Wyszłam ponownie za mąż, to już jakiś czas temu, kupiliśmy razem domek pod naszym miastem, sprzedałam mieszkanie po babci, wzięliśmy też kredyt, a mieszkanie męża pozostało dla jego 2 synów. Chociaż w tej chwili ten młodszy mieszka z nami. W mieście zostali studenci. Jeżeli młodszy męża będzie chciał sobie kiedyś robić strych, to proszę bardzo, jest nawet możliwość zrobienia oddzielnego wejścia. Musisz rozmawiać z mężem, tylko pamiętaj bez wrzasków, na spokojnie. Waszego życia raczej już razem nie skleicie, ale można rozstać się bez wojny. Mój drugi mąż miał trochę przepraw ze swoją żoną, bo pozbawiał ją praw rodzicielskich, to nie jest prosta sprawa, ale cenię go za to, że nigdy nie obgadywał swojej eks. Miała problemy z piciem, z narkotykami, dla dobra dzieci po kilku latach walki odciął ją od rodziny, ale kiedyś ją kochał. Zawsze mówiliśmy chłopakom, że mama przegrała życie, ale może kiedyś, kiedyś się podniesie, starszy jest trochę kamienny, ale młodszy nawet się z nią kilka razy spotkał, niestety, nie były to miłe kontakty. Co nie znaczy, że kiedyś nie odbije się od dna. Można dogadać najtrudniejsze sprawy, byle nie dopuścić do niepotrzebnej agresji, walki, złośliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaszmirrr
Mozna podzielić majątek notarialnie, bez udzialu sądu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zniecierpliwiony
'''nie chcę nic 11234565 chcę wziąć rozwód. Mamy z mężem dom, ale ja po rozwodzie nie chcę mu tego domu zabierać, bo w sumie ten dom dostaliśmy od teściów - byłabym świnią, gdybym chciała mu go zabrać (szczególnie, że rozwód jest z mojej winy, to ja zostawiam męża). Czy można podzielić majątek samodzielnie, bez udziału sądu. Chciałabym zabrac tylko kilka rzeczy z domu (z wyposarzenia) - nic więcej. Czy tak może być?""" Jeśli dom jest na niego ,tylko podarowany jemu to w ogóle nie masz do niego żadnych praw. Pakujesz walizkę z rzeczami osobistymi i dom opuszczasz. Jaki problem???? Dorobek wspólny podlega podziałowi.....pytanie czy wspólny??? To tez regulują przepisy.....np. stopień przyczynienia się do majątku wspólnego. Sąd nie jest do tego potrzebny ....wystarczy ,że się dogadacie i sporządzicie umowę rozdziału majątku. Jak są jakieś inne wspólne nieruchomości to notarialnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lamella
Najtaniej złożyć w sądzie przygotowaną ugodę do zatwierdzenia (można u notariusza, ale to drożej). Trzeba koniecznie zaznaczyć, w jaki sposób dzielą się składki emerytalne zgromadzone w OFE (to też wspólne).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajkieee
Ewa - nie składa sie NIC o podziale majątku w sądzie:) tzn. pozew i już, nie ma w nim mowy o podziale ;) jak najbardziej tak można. Dzielicie sie sami, BEZ UDZIAŁU SĄDU!! są d nie pyta o majątek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko głupi nie podzieli
majątku na sprawie rozwodowej. Potem zaczynają się schody i spore dodatkowe koszty :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwróć uwagę naaaaaaaaaaa
pewnie że może się obejść bez podziału. Ja z mężem ustaliłam kto co bierze i zrobiliśmy notarialnie rozdzielność majatkową. A na rozprawie sądowej sędzina się tylko zapytała czy się podzieliliśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajkieee
oczywiscie że może się obejsc!! :D nie trzeba dzielić majątku NA SPRAWIE ROZWODOWEJ!! i nie mówie tego ot tak, my tak zrobiliśmy. Rozwód bez orzekania o winie, bez podziału majątku, sami się podzieliliśmy i juz :P bez kłotni, szarpaniny, wypominania, bez KOSZTÓW sądowych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam pytanie, w jakich okolicznościach można sie starać o zwolnienie z kosztów sądowych w sprawie o rozwód...z tego co się zorientowałam to już przy skaładaniu pozwu trzeba zapłacić 600 zł...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajkieee
musisz wukazac niski dochód, ze sama sie utrzymaujesz, ze masz np. 5 dzieci...:P nie wiem... ja zarabiałam 1100 zł :) i nie zwolnili mmie z opłaty sadowej Po rozprawie i tak zwracaja połowe kosztów ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki, musze się zorientowac w takim razie co to znaczy niski dochód...tzn jakie jest to minimum socjalne...a jak to jest z tym zwrotem kosztów po rozprawie? zawsze zwracają?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajkieee
szczerze - to nie wiem czy zawsze - u nas tak yło i nam zwrócili ;) chyba jak rozwód sie odbedzie po pierwszej rozprawie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście, że tak może być choć warto wszystko przemyśleć i skonsultować się z adwokatem. Jeśli jesteś z Wrocławia mogę polecić Ci www.adwokat-wroclaw.net.pl. Pani Katarzyna ma ogromną wiedzę i doświadczenie w prowadzeniu rozwodów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×