Czy mam uwieżyć że to był jej pierwszy raz?

jak mozna było tak sie zachowac to wszystko, rozumiem że mogłeś mieć obawy i sie zastanowić bo nie spotkałeś sie z takim przypadkiem ale ją zwyzywac? bez przesady.. na moim przykładzie powiem ci że ja w 1 razie bałam się tylko w momencie "włożenia". Okazało sie ze poszło jak już ktoś napisał, jak po maśle, żadnej krwi, żadnego bólu, byłam po drinku na rozluźnieie atmosfery i jakoś też nie miałam oporów, w koncu wczesniej jakieś doświadczenie sie miało, chociażby w całowaniu czy rozbieraniu, dotykaniu...bałam sie tylko bólu, a że go nie było to robiłam wszystko naturalnie. Wiec pomyśl o tym że dziewczyna też mogła miec podobnie, chciała być wyluzowana to była, może wczesniej poznawała innych facetów i "coś tam" z nimi już doświadczyła, ale stosunku nie odbyła. Kazda kobieta jest inna i gdyby facet powiedział mi po że "byłam za dobra" pożałowałabym że z nim to zrobiła... musisz być niezłym durniem i mam nadzieje ze ja przeprosisz , chociaż na jej miejscu przeprosin bym już nie przyjęła...

a może wcześniej zabawiała się sama ? z użyciem wibratora ,albo czegoś zastępczego ? Może tak sie zaspokajała ?

nie wierze... Wyluzuj. On akurat na tej lekcji biologii był chory . A Ty od razu tepaku :P

ja też nie miałam żadnej krwi. też nie zachowywałam się niewinnie, nie leżałam jak kłoda. a facet też mi nie wierzył a to bardzo bolało, bo czekałam długo na pierwszy raz i chcialam się oddać komuś naprawdę ważnemu. to nie moja wina że taką miałam cipkę.

Ja miałam dokładnie taką samą sytuację, tylko w tym układzie byłam dziewczyną. Chłopak zareagował identycznie, zerwał zostawił rozgadał, że się puszczam, a świętą udaję. Efekt taki, że zryta psycha, po 8 latach się związałam z chłopakiem

no nie wierzę, że tacy debile istnieją... żeby była satysfakcja to musi być ból, krew, krzyk, płacz, i paraliż ciała- średniowiecze normalnie

dziwne to!kobiecie przy pierwszym stosunku leci krew i ja boli pamietam swoj pierwszy raz jak dzis tylko ja powiedzialam facetowi ze nie jestem dziewica i przez caly czas myslal ze tak jest...powiedzialam tak bo sie krepowalam poprostu glupia bylam.po wszystkim moj chlopak z ktorym jestem nadal obecnie juz 5 lat powiedzial patszac na swoje rece we krwi ,,BORZE TY BYŁAS DZIEWICA,, i teraz mi mowi ze bylam bardzo ciasna i bardzo sie wstydzilam swojego ciala bo zaden nigdy mnie nie dotykal

1) u mnie nie było krwi 2) nie bolało 3) nie było żadnego dyskomfortu w trakcie jak i po, ale nie było orgazmu, raczej nawet bym powiedziała, że przez kilka miesięcy to seks był dla mnie przereklamowany...dopiero później zaczęło mi się podobać 4) też chyba zbytnio ciasna nie byłam - raczej normalna 5) używałam wcześniej tamponów - być może to on ukradł mi błonę, nie wiem... 6) mówisz była dziewicą, co nie oznacza, że lodzików nie strzelała 7) a orgazm mogła przecież udawać 8) skoro płakała to chyba jednak mówiła prawdę, w przeciwnym razie by po prostu wyszła i tyle..

w moim przypaku tez nie bylo zadnej krwi, mnie nawet nie bolalo i wcale nie leżałam jak kłoda (pisze o swoim pierwszym razie) moj maz do dzis mi chyb nie wierzy ze byam dziewica - a bylam na 100 % czego wy oczekujecie? rozlewu krwi i krzyku? dziewczyna ma leżeć przerażona i nie wiedzieć co sie to robi? bez jaj

No wiesz, jeżeli dziewczyna twierdząc , że jest dziewica przy swoim pierwszym stosunku zachowuję sie jak 40 letnia prostytutka. Chłopak ma prawo mieć obawy . Czyż nie ?

Z resztą co ja mogę widziec :) Zawsze można sobie to tłumaczyć np. Może oglądała dużo pornoli i tam sie tak wyedukowała :P