Syndrom uporczywego podniecenia seksualnego

(Persistent Sexual Arousal Syndrome, czyli PSAS), może być przyczyną depresji i niszczyć kobiece życie. Orgazm może dopaść kobietę dosłownie wszędzie. W tłumie, w autobusie, podczas zakupów czy spotkania służbowego. I to niezależnie od tego, czy w danym momencie kobieta myśli o seksie czy nie. W przypadku tego syndromu podniecenie seksualne może wywołać wszystko, np. wibracje telefonu komórkowego, gwałtowne hamowanie samochodem. Kobiety cierpiące na ten syndrom mogą mieć do 300 orgazmów dziennie. ;)

Ponadto jak donosi The Siberian Times, syndrom może dopaść również mężczyzn. Nie rozwodziłbym się w temacie gdyby nie fakt iż odkryłem conajmniej kilka czynników które wywołują u mnie serię orgazmów i niekontrolowane upływy ejakulatu w miejscach publicznych: - widok Ikarusa wchodzącego w zakręt, - kształt znaku "uwaga skrzyżowanie równorzędne", - mrugający neon "kurczaki z rożna", - stanowczo podszyta brutalnym seksualizmem próba zrzucenia mnie z dworcowej ławki przez pracownika Straży Ochrony Kolei niemytą wcześniej dłonią która zbierała papierowe kubki z peronu w Koluszkach,

oj nygusy nygusy :D