Wymuszanie płaczem - POMOCY!!!

Moja roczna córeczka zaczęła ostatnio wszystko wymuszać płaczem, ba histerią dziką z zanoszeniem. Jak tylko coś się jej nie spodoba to od razu afera - jak ją włożę do kojca bo robię obiad, jak siądę na chwilę przed kompem, jak się delikatnie uderzy czy przewróci i nie wezmę jej na ręce, jak jej na coś nie pozwalam. Ostatnio to totalne apogeum ... Jak sobie z tym radzić? Nie reagować, spełniać każdą zachciankę, co robić?

nie reagować nie nawiązywac kontaktu wzrokowego. najlepiej opuscic pomieszcenie i pojsc gdzies obok przeczeka ć.. raz drugi trzeci... przestanie wkoncu nauczy sie ze nie mozna nikogo szantazowac.

tera jest mała wiec jej zalujesz..ale bedzie miala ok.3 latek..zabierzesz ją do centru handlowego-wyvbierze sobie jakas zabawke ze 400zl i jak jej nie kupisz to urządzi ci taki pokazowy cyrk i jatkę ze ludzie wezmą cie za wiariatke i wyrodną matke....co wtedy zrobisz?

No właśnie tego się obawiam, ale nie wiem jak mam za bardzo postępować, bo jest dość wytrzymała i potrafi czasami ryczeć, krzyczeć przez 30 min non stop ... :/ No wtedy wymiękam, bo kto zniesie takie wycie nad uchem?

podnoszę

Nie wymiękać. Ja znosiłam i godzinne wycie i dawałam radę. Ignoruj fochy dzieciaka az skuma że nic tym nie wskóra. Innego sposobu nie ma