Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ojoooooj

Lasagne jaki sos

Polecane posty

Gość ojoooooj

Mam pytanko jak zrobic dobra lasagne. chodzi mi bardziej o sos. ja zawsze robie z sosem pomidorowyma ale koleznaka namawia mnie na sos beszamelowy ale ja nie wiem ktory bardziej pasuje do mieska w lasagne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mięsko powinno być z sosem pomidorowym, a całość przekładana beszamelem, zapieczona z serem żółtym, pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojoooooj
ale te sosy nie beda sie gryzly?? bo ja tylko wszystko zalewalam pomidorowym i do pieca a pod koniec serkiem posypalam zeby sie fajnie zapieklo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spalona żywcem
dokładnie, dwa sosy i na pewno nie będą się gryzły. Bolognese i beszamelowy. A ser mozzarella pomieszana w proporcjach 2:1 na przykład z goudą lub innym serem, który się świetnie spiecze na wierzchu i będzie chrupki, a mozzarella pod spodem powinna się ciągnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojoooooj
ale mozzarella to jest ten ser w kulkach w zalewie on jakos mi nie pasuje to sie nie przypali??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bifonekkkk
a ten sos pomidorowy do lasagne to z czego? z koncentratu pomidorowego czy z soku pomidorowego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość radze tym beszamelem
pokryc cala lazania,bo inaczzej sie nie upiecze i makaron bedzie twardy,ja przed pieczeniem gotuje platy wtedy mam pewnosc ze napewno bedzie miekki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwróć uwagę naaaaaaaaaaa
ja używam sosu do spaghetti bolognese ...takiego w torebce. Na pół kilo mięsa jedna torebka. Makaron najpierw lekko podgotowuję a potem przekładaniec. Na sam koniec zapiekania ( a to bardzo krótko trwa bo i mięso i makaron wczesniej już wcześniej przygotowane) sypię tarty zwykły żółty ser gouda. Mnie i mężowi smakuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mjjylekkk
///??????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja to bym sobie kupila
Czasem na opakowaniach makaronu mozna znalezc przepis na lazanie. Ja ukladam najpierw warstwe miesa z sosem pomidorowym (jak do spagetti po bolonsku), potem polewam sosem beszamelowym (przy czym doprawiam go jedynie sola i pieprzem, nie dodaje juz soku cytryny czy np. galki muszkatolowej, jak podaja niektore przepisy), na to klade plat makaronu (nie podgotowany), potem znowu mieso, beszamel, makaron. Wierzch polewam beszamelem i posypuje starta lub posiekana drobno mozarella (rozplywa sie pod wplywem temperatury).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja to bym sobie kupila
A sos pomidorowy robi sie bardzo prosto. Podsmazasz posiekana cebulke na odrobinie oliwy, potem wrzucasz mieso i tez podsmazasz, mozesz tez dorzucic troche tartej marchwi, niektorzy dodaja por. Nastepnie wrzucasz na patelnie pomidory (musza byc obrane ze skory i musza miec usuniety rdzen, mozesz uzyc takich z puszki), ktore mozesz wczesniej rozetrzec widelcem albo blenderem. Doprawiasz sola, pieprzem, ew. odrobina cukru dla zlamania smaku oraz posiekanym czosnkiem. Dusisz tak dlugo, az nadmiar wody odparuje i sos zgestnieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martulkaaaa
Kiedyś zrobiłam z sosem bolońskim, a do beszamelu dodałam ostry żółty ser. Wierzch też posypałam serem. Było pycha, ale bardzo ciężkie do strawienia ;-) i zdecydowanie nie dla dbających o linię lub poziom cholesterolu. Zresztą z beszamelu z serem wychodzi zajebisty sos serowy, którym można polać warzywa (np. brokuły) albo maczać w nim to, co się lubi. Trzeba tylko wybrać ser o zdecydowanym smaku. Ser dodaje się po prostu do gorącego beszamelu i miesza aż do rozpuszczenia na małym ogniu. Daje się tyle, ile się chce, to też zależy od smaku sera. Kiedyś w Taco Bell (czy jak się to pisze) były frytki polewane sosem serowym. Pycha. Ale to pomysł wyłącznie dla osób z niedowagą ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×