Zakochałam się, ale...

Witam, mam problem zakochałam się w chłopaku, którego poznałam na imprezie u znajomej, ale.... Na imprezę zaprosiła mnie znajoma nie znałam tam nikogo oprócz niej. Wszyscy inni dobrze się znali zawsze razem imprezowali. Był tam chłopak który co raz na mnie zerkał, potem zaczął ze mną rozmawiać. Całą imprezę (domówka) dobrze się razem bawiliśmy, cały czas spędzał ze mną i nie rozmawiał z nikim innym oprócz mnie. Niestety po północy musiałam imprezę opuścić. Uścisnęliśmy się i pożegnaliśmy... Myślałam, że następnego dnia zadzwoni, ale tego nie zrobił....Świetnie nam się razem rozmawiało, lubimy te same rzeczy, mieliśmy podobne przeżycia z naszymi byłymi partnerami....Minął miesiąc niestety więcej go nie zobaczyłam, ale non stop o nim myślę... Czemu nie zadzwonił???? Czy może powinnam wziąć numer od znajomej i sama zadzwonić do niego??? Nie wiem co robić. Pomocy....