Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość FacMen

Edukacja Seksualna naszych dzieciaków.

Polecane posty

Gość FacMen

Witam was dziewczyny :D Mam do was pytanie, jako do matek. Czy chciałbyście by, wasze córki - synowie miały w szkołach obowiązkową edukację seksualną. Czy możemy pozostać przy wżr? Na którym praktycznie nic nie ma. Wiem.. przecież my takiego czegos praktycznie nie mieliśmy. Ale dziś, gdzie pełno pornografii, gdzie pełno sztucznego seksu... Dzieciaki nie mają pojęcia o antykoncepcji, dajmy przykład "stosunku przerywanego" - to żadna antykoncepcja, wiele dziewczyn uważa, że chłopak skończy "gdzie indziej" i po sprawie, a przecież pozostaje jeszcze tzw. Kropelkowanie... A potem widzimy, ile młodych matek.. i ich dzieci, co bedzie za kilka lat? Jak odniesiecie sie do rozmowy na takie tematy z rodzicami? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FacMen
To jak bedzie dziewczyny? :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FacMen
i jak? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hermisia
Ja uczę wżr i trochę zmieniłam program bo okazało się że oczekiwania młodzieży są inne niż zakłada autor programu. Niestety wiedza młodzieży w zakresie seksualności jest czasami przerażająco niska, a mam tylko kilka godzin na realizację materiału.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhbg
Ja tam nie chce aby była edukacja seksualna w szkole. Dlaczego? Ponieważ wiem jak to w naszym katolickim kraju będzie ona wyglądać i dzieciak usłyszy że prezerwatywy to grzech, że tabletki to grzech, że tylko kalendarzyk jest super, że dzieci to błogosławieństwo i dziadkowie z miłą chęcią będą wychwywać dziecko swojej 14letniej córki i inne pierdoły. Dziękuje bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FacMen
Hermisia dziękuje za odpowiedź. I chyba rzeczywiście, dzieciaki uczą się tego co usłyszą od kolegów czy przeczytają w necie.... Od innych którzy wiedzy na temat seksu po prostu nie mają i koło się zatacza!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hermisia
nie uogólniaj, ja takich pierdół dzieciakom nie wciskam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja swoją trzymam
ja byłabym za, ale oczywiście musieliby to prowadzić kompetentni ludzie, z odpowiednim przygotowaniem, a nie ksiądz, katechetka czy pani od biologii. I nie w sali z krzyżem wiszącym nad tablicą. Dopóki szkoły nie bedą w pełni świeckie, nie ma szans na rzetelne nauczanie o "tych sprawach" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elewacja Powietrzna
1. Zlikwidować całkowicie edukację seksualną dla DZIECI. 2. Nauczyć rodziców, że oprócz pracy muszą też wychować dzieci. 3. Ograniczyć dzieciom dostęp do treści pornograficznych. 4. Dać nauczycielom większe przywileje, aby karali tą dziecięcą hołotę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FacMen
Jestem katolikiem, w porządku. Ale kościół chyba powinien trochę przystopować, w końcu, każdy dziś używa m.in prezerwatyw. Jednak mało o nich wiemy... Jesteśmy tylko ludzmi prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hermisia
Lubię uczyć tego przedmiotu, mam dobry kontakt z młodzieżą, ale niestety stosunek do pewnych spraw wynosi się z domu. Są tematy trudne wzbudzające emocje i dyskusje np. homoseksualizm, antykoncepcja a NPR itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym nie chciała obowiązkowych zajęć tego typu, w tej kwestii sama wpoję mojemu dziecku to co uważam za słuszne i odpowiednią wiedzę. To już zahacza o wychowanie, a to moim zdaniem zadanie rodziców. Wychowywać doi życia w rodzinie też powinno się w... rodzinie, a nie w szkole. Nie słyszałam też żeby w innych krajach edukacja seksualna pomogła w rozwiązywaniu jakiś problemów, np. z ciążami nieletnich czy chorobami wenerycznymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhbg
a ja swoją trzymam, zgadzam się z tobą ale dopóki to kościół dyktuję co mają ludzie mówić na takich lekcjach to jest bezsensowne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hermisia
Młodzież często nie ma z kim porozmawiać na takie tematy. A swoją drogą jak ograniczyć w dzisiejszych czasach dostęp do pornografii? Raczej należy uświadomić, jakie to niesie zagrożenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FacMen
A jaki macie pomysł na takie lekcje? Jakie tematy, jak takie lekcje po prostu realizować? BY nie były one wyśmiewane przez młodzież.. może takie lekcje z rodzicami?! Ee... raczej nie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FacMen
hermisia, młodzież rozmawia ale między sobą. Jednak seks uważa za coś... hm... no właśnie? A prawdziwy seks chyba powinien być z tą "naszą" osobą? Dziś to raczej.. "zaspokajanie ludzkich potrzeb" i zwykle "ruch%$^^$5"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hermisia
Uczę w zawodówce, technikum i liceum i naprawdę zainteresowanie jest duże. Podstawa to zdobyć zaufanie uczniów, ustalić zasady współpracy i nie dać się zaskoczyć (bo czasami sprawdzają na ile mogą sobie pozwolić )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FacMen
a uczyłas w gimnazjum? Powiedz kto jest bardziej zainteresowany, dziewczyny chłopaki? O co pyta nasza młodzież?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hermisia
W gimnazjum nie uczę. A pytają dużo o metody antykoncepcji bo niestety wcześnie zaczynają, o relacje męsko- damskie np. problemy w związkach itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FacMen
Jeśli pytają tzn. że nie wiedzą, myślę, że to powinno się wcześniej wiedzieć Co? W gimnazjum, już powinno być to poruszane... Mój kolega jest nauczycielem, wżr w gimnazjum, i jak sam mówi dziewczyny krępują się mówić o antykoncepcji, oczywiście niektóre, a później gdy idą do liceum, dorastają i ulegają często chłopakom...eh. Ciekawe jak to bd wyglądać za kilka lat..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hermisia
To jest dowód na to, że edukacja seksualna w niektórych rodzinach szwankuje. Kompetentny nauczyciel naprawdę może pomóc rozwiać pewne wątpliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FacMen
Ktoś jeszcze może nam coś powiedzieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Według mnie system szkolnictwa prosi się o wiele poprawek, zarówno organizacyjnych jak i merytorycznych. Trzymam kciuki za projekt wirtualnej szkoły, o którym można poczytać w tym artykule: http://www.echodnia.eu/apps/pbcs.dll/article?AID=/20101216/EDUKACJA/383641839 I uważam, że oczywiście, że chciałabym aby dzieci otrzymywały od najmłodszych lat odpowiednią edukację na ten temat- wspierana ona rozmowami z rodzicami miałaby szansę na rozwój i uświadomienie dzieci tak jak to powinno wyglądać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×