Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość insomnia30

spac nie moge!

Polecane posty

Gość insomnia30

Na kafe juz 7.30, u mnie jeszcze wczesniej. Ciemno, zimno, ON spi twardym snem, a ja nie moge. Spalam dwie godziny. Nie wytrzymalam i wstalam. zawinawszy sie w koc usiadlam na kanapie z komputerem na kolanach. W tle cicho gra telewizor. Postanowilam zajrzec na kafe w poszukiwaniu interesujacych watkow. Moze polecicie jakies tematy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość insomnia30
Witaj niezwykly! Nie moge :( Przeziebienie plus zyciowe dylematy skutecznie uniemozliwily mi sen mijajacej wlasnie nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja juz od lat zle
sypiam. Juz zapomnialam jak to bylo byc sennym. Biore srodki na spanie, bo niewyspanna jestem zmeczona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki za rady (wszelkie) :) Niezwykly minionoy rok byl czasem wielkich zmian dla mnie. Przede mna kolejne. Nowe "zajecie", zupelnie nowe srodowisko. Od jakiegos czasu nowy partner (tu ciagle jakies "ale" mi dziure w brzuchu wierci), wazne dycyzje, spore poswiecenia. Ciezkie bywa zycie kobiety w srednim (juz?) wieku :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja juz od lat zle- u mnie to chwilowe (mam nadzieje). Jesli bedzie sie jednak powtarzac to bede musiala pomyslec o jakis sennych wspomagaczach, bo czeka mnie wazny i zapewne stresujacy okres w moim zyciu, a brak snu, w takiej sytuacji, nie jest wskazany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakie ale?
?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie marudz, ja jak zawsze od 7 juz w pracy i jakos nie mam problemow ze spaniem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakie ale- ano takie, ze nie jestem pewna co do niego czuje. W lozku-super, choc nie do konca, bo nie podziela moich pragnien, ale mimo to jest swietnie, lepiej niz kiedykolwiek. Poza nim, sama nie wiem. Nie bardzo potrafie sprecyzowac swoje watpliowsci :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niezwykly-kamien z serca! ;) A powaznie to faktycznie jakos trudno pogodzic mi sie z faktem, ze przekraczam ten "magiczny" prog.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakie ale?
Dlugo jestescie razem? Rozmawialas z nim o tym?Poza lozkiem Ci czegos brakuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakie ale- od kilku miesiecy. Rozmawiamy na bierzaco o rzeczach, ktore nas denerwuja. Po to by uniknac ewentualnych nieporozumien i klotni. Nie powiedzialam mu jednak o moim "ale" z prostej przyczyny-nie chce ranic jego uczuc. Tym bardziej, ze moze to wcale nie on jest problemem tylko ja sama?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakie ale?
To krotko i tak z opisu to fajnie wyglada. Z tym przemysleniem to dobra sprawa o ile to moze byc po Twojej stronie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakie ale- wlasnie, obawiam sie, ze to z moja psyche moze cos jest nie tak jak powinno byc ;) Jestem kobieta po tzw. przejsciach. Moze stad te wahania? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakie ale?
Ja takze:-). Mysle, ze jest sie wtedy ostrozniejszym i trudniej zaufac, nawet do przesady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jest taka piosenka: „A gdy się zejdą, raz i drugi, kobieta po przejściach, mężczyzna z przeszłością, bardzo się męczą, męczą przez czas długi, co zrobić, co zrobić z tą miłością? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakie ale?
Pamietam, tez ja bardzo lubie. Kiedys w wykonaku Pietrzaka, teraz czesciej slucham w duecie Biedrzynska&Zamachowski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ostatnio bardzo "na czasie" :) Pewnie nie tylko dla mnie. Tyle sie teraz malzenstw rozpada i ludzie zmuszeni sa budowac swoj swiat od nowa, a nie jest to latwe. Szczegolnie jesli gdzies gleboko tkwia jeszcze jakies zadry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakie ale?
Kazdy boi sie powtorki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakie ale?
A Twoj aktulany daje Ci powody do tego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesto tez stajemy sie przerwazliwieni. Czasem tracimy wiare w to, ze jeszcze mozemy byc szczesliwi, ze po tym swiecie chodzi jeszcze ktos, dla kogo mozemy stac sie calym swiatem i vice versa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakie ale?
Ja dlugo walczylam z moim lekami po rozstaniu, bardzo dlugo. Choc staralam sie zeby ominelo to nowego partnera. Dlugo odsuwalam od siebie mysl, zeby w ogole sie zponownie zwiazac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Problem, ktory zburzyl moj poprzedni zwiazek raczej nie powtorzy sie w tym zwiazku, bo tego samego chcemy. Moze nie w tej chwili, ale w ostatecznym rozrachunku oboje do tego dazymy. Ale mimo tego, ze to, co dla mnie tak wazne jest rowniez wazne dla niego to ciagle jeszcze jest to "cos", co spac nie daje (dzis doslownie :) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakie ale?
Na pewno. Trudno uwierzyc, ze to jeszcze jest mozliwe i dac sie poniesc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×