pytanie o czas

Mam pytanie do Wszystkich. Otóż spotykam sie z chłopakiem od 2 miesięcy, i mniej wiecej od 2 tygodni zaczelismy sie piescic, "smyrac", "miziac", macać, ale tylko przez ubranie, i tylko górne części ciała, ale czasem jest naprawdę ostro. Czy uważacie że to za wcześnie? To mój pierwszy taki kontakt z facetem i dlatego nie wiem. Czy to idzie za szybko? Pytam poważnie i proszę o tylko poważne odpowiedzi.

dotychczas pieściłam sie namiętnie jedynie z moim pekińczykiem

muszę też dodać, że ma 42 lata. co myslicie o tym?

a ile masz lat? to wszystko zależy od wieku, Twojej dojrzałości i dojrzałości partnera i tego czym jest wasz związek. Pierwsze doświadczenia powinny być powolne i poprzedzone przemyśleniami, im będziesz starsza tym ten czas pewnie będzie się skracał

dwa ostatnie posty nie sa moje, ktos sie podszył. Ja pytam poważnie.

ja mam 39 lat

Mam 24 lata, wiem ze to dziwne ze w tym wieku mam dopiero pierwsze takie kontakty, no ale różnie sie zycie uklada.

Jedynie post o 24 latach jest mojego autorstwa, prosze nie czytajcie tych bzdur, ja pytam naprawde powaznie.

jak masz 14 lat , to przestan, pomysl ze mozesz zawsze zostac wczesnie matka

ale on mi nie wsadza do środka tylko sobie mnie maca i najwyżej wali sobie konia i spuszcza się na podłogę koło windy

pytan. Ale Twoje watpliwosci sa conajmniej dziwne... Jak Ci ktos tu napisze, ze za wczesnie to co? Bedziesz go odpychac przez kolejny miesiac, mimo ze Ci dobrze? A jak Ci ktos powie, ze za pozno to od razu wskoczysz mu do lozka? No rob jak sama uwazasz :D

mówię że mam 24 lata, a nie 14. Proszę nie czytać bzdur które ktoś wypisuje i ma z tego frajdę - jaki rozum taka forma zabawy.

Ja po prostu chciałabym się dowiedzieć czy to co czuję jest dobre, czy moze powinnam zmienić swój tok myślenia. Dlatego proszę o poradę.

Kimkolwiek jesteś - uświadom sobie, że ta zabawa z podszywaniem śmieszy tylko Ciebie - dla reszty jesteś załosny.Dlatego siedzisz przed komputerem i nie masz innych zajęc, a tym sposobem próbujesz wylać swoja życiową frustrację.

tak się akurat złozyło, że orgazm miałam niedaleko śmietnika, gdzie on mnie macał w chwili gdy mucha końska usiadła mi na łechtaczce, po czym odwróciła się do mnie i serdecznie się usmiechnęła. Do dziś mam ciarki przechodzące po plecach

Ja też nie jestem doświadczona ale myślę, ze to kwestia indywidualna, nie ma norm jakiś określonych "pierwsza, druga baza" itp :D A Ty jesteś dorosłą kobietą Tak jak wyżej ktoś napisał, skoro Ci dobrze to po co się zastanawiasz? Przecież jedni mają mniejsze inni większe potrzeby. Tak samo jak z pierwszym razem jedne czują się gotowe po miesiącu dwóch, a inne po 5 latach. Ważne by nic wbrew sobie nie robić, oczywiście mówię o osobach dorosłych i świadomych swojego postępowania A martwiąc się o czyjąś opinię to tylko się paranoi dostanie

Dziękuję za odpowiedz. No ja wlasnie nie wiem jak to jest z pierwszym razem tak jak piszesz, nie wiem kiedy człowiek jest gotowy, ani co wtedy czuje. Czasem sie w tym gubię. A czy mężczyzna może szanować kobietę która robi takie rzeczy po 1,5 m-ca spotykania się?

dokładnie. za tydzień powinnaś wziąć mu do dzioba, jak cie na nim zależy, bo inaczej cię oleje

Posta o oralu nie ja pisałam.

ale jednak weź mu do paszczy - tak będzie dla ciebie lepiej

Dlaczego lepiej?

bo cię oleje, jak mu nie obciągniesz

załóżmy, że jakaś tam przyzwoitość wymaga odczekania - ale np. ja z moim mężem (jeszcze nie był mężem) poszłam do łóżka na pierwszej randce, nawet go dobrze nie znając - no i małżeństwem jesteśmy już kilkanaście lat. Nie ma więc reguł.

także wiesz... najlepiej mu obciągnij, bo może coś z tego będzie. i najlepiej z połykiem

podbijam. Proszę o poważne odpowiedzi

up