oklamalam go, ale moze nie jestem sama w tym co robie...?

sklamalam, ze wychodze na spotkanie ze znajomym chcialam zeby byl zazdrosny, zeby cos poczul, zeby cokolwiek sie dzialo... jest mi z tym zle, ale to bylo silniejsze...

a on to olał?

nie olal, ale tez nie wariowal... no a teraz "jestem" na tym "spotkaniu"... pewnie pogadamy jak "wroce" kolo 22 :)

i myślisz że będzie zazdrosny? ile Ty masz lat?

świetny pomysł!! z pewnością stworzycie wspaniały związek.

tak, mysle, ze bedzie :) mam 24 lata

i tu się mylisz. pewnie teraz pije piwko i ogląda mecz mając wszystko w dupie

siedzi na kafe :-)

byc moze sie myle, moze nie mysli teraz o mnie ale moze tez sie nie myle, moze pojawila sie u niego lampka "a co bedzie gdy ja strace?" z Wami facetami nie mozna normalnie, trzeba stosowac takie gierki, niestety...

wiesz co? ja osobiście olalbym taką dziewczynę stosującą takie gierki, nie ta dziewczyna to inna, jest wiele chętnych dziewczyn. A jeżeli straciłbym ją to znaczyłoby że nie jesteśmy sobie pisani, nawet nie miałbym zamiaru o to walczyć

rób tak dalej, najlepszy sposób, żeby facet cie olał.

to też nie jest dobry pomysł, you know...

a niby skad byscie wiedzieli, ze to tylko gra? no skad? haha nie ta, to inna - jaaaasne

może Twój facet jest frajerem któremu trafiła się jakas głupia dziewczyna która go zechciała, ale uwierz ja to mam w dupie, takie dziewczyny, zachowania. żebyś nie obudziła się z ręką w nocniku i nie zakładała tematów na kafe- facet zerwał, co robić aby go odzyskać?

z dupy, czyli z tego miejsca z którego czerpane są pomysły w stylu "oszukam go, że....."

hahaha, jasne staszek, jasne

nie musisz mi wierzyć

wlasnie dalas mu do zrozumienia, ze traktujesz go jako plan b na zabicie czasu, a jak masz okazje to szukasz innego towarzystwa na pewno poczul sie doceniony :D

ty sie zachowujesz jakby ci bylo bez roznicy, ten czy tamten, a on ma walczyc, mimo, ze dajesz mu do zrozumienia, ze nie zalezy ci na nim jakos specjalnie? :D

czy mi sie tylko wydaje? .. przeciez to jest logiczne ze dziewczyna musi pokazac od czasu do czasu facetami ze on nie jest jej calym zyciem. boze..

wybacz, o tepocie bedziesz pouczac? tepe to jest wlasnie UDAWANIE, ze nie jest calym jej zyciem i siedzenie w domu i sciemnianie, ze sie z kims gdzies poszlo, zeby pokazac, ze jest inaczej niz w rzeczywistosci :D

pomyśli, że okłąmujesz go zatem jest z toba coś nie teges, po drugie : ze z osobą która robi takie sucharskie zupełnie niepotrzebne jazdy nie da się normalnie życ. weź wyluzuj laska z takimi pomysłami bo jak się facet domyśli albo dowie to stwierdzi ze to bez bazy jest wszystko

ja tak robiłam setki razy, wiem, popierdolona jestem ale skutkowało i miałam satysfakcje jak sie wkurwiał i był zazdrosny :D

i co nadal jesteście razem?? planujesz kiedyś dojrzec?

już dojrzałam:P teraz sie z tego śmiejemy. oboje, on również ciągle mi wywijał takie akcje a kiedy wreszcie zaczeliśmy być ze soba na poważnie, wszystko wyszło na jaw, te nasze ściemy i teraz mamy niezły ubaw jakie z nas zjeby były :D

zadzwonil, powiedzialam, ze nigdzie nie bylam

Wcale to nie jest takie złe, jednym z rodzai miłości jest miłość gier i zabaw, więc życzę powodzenia:)

ale nie zaluje, ze tak go podpuscilam, facet sie troche przejal, przynajmniej wiem na czym stoje...

dokładnie:) ja bardzo miło wspominam te nasz ściemy, w ten sposób sie docieraliśmy i badaliśmy nasze reakcje:)

to się cieszę. moim zdaniem takie akcje to kopanie dołków pod samym sobą. przyznac sie do tego głupio ale czasem lepsze to niż żeby druga strona zaczęła sama wymyślac co ty tez robisz w wolnych chwilach skoro ciagle sciemniasz. takie jazdy totalnie rozwalają zaufanie czy takie chocby normalne poczucie ze nie jestes z jakims przychlastem ktory cie robi w jajoo