Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutny sobotni wieczór

czy jest tu ktoś kto myśli że stracił miłość która mogła być na całe życie?/

Polecane posty

Gość smutny sobotni wieczór

Bo ja tak, straciłam kogoś, nie chce juz nigdy nikogo, bede sama do końca życia...mże jest tu ktoś kto żył z kimś wiele lat, teraz juz długo jest sam i myśli podobnie do mnie? a może po latach drogi się gdzieś odnalazły i znów jesteście razem?? Pozdrawiam sobotnich kafeteriuszy wieczorową porą:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nosszka
mialam tak, ale na szczescie wrocilismy do siebie! po 5 miesiacach:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutny sobotni wieczór
a czemu sie rozstaliście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutny sobotni wieczór
bylismy razem prawie 4 lata, bylismy zaręczeni. Posypało sie i on już nie wróci.... Mimo że robilam wszsytko żeby tak było...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ruty siuty arizona teksas
"bede sama do końca życia.." taaaa jaasne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutny sobotni wieczór
no tak własnie myślę, nie chce przechodzic przez to samo, nie mam ochoty nikogo poznawac, moze kiedyś zmieni sie myslenie ale na razie nie widze takiej opcji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nosszka
Mieszkalismy razem, ale bylo miedzy nami beznadziejnie, zostawilam go, bo poznalam kogos innego. Najgorszy blad jaki popelnilam w zyciu. Nikt mnie nie kocha tak jak on, ani nie pokocha , wiem o tym :) mimo, ze duzo facetow do mnie startuje to czuje, ze moj chlopak to jest ten jedyny. Dodam ze jestem baaaardzo mloda i teraz idzie 5 rok, przerwy juz nawet nie licz\ymy:) a jak bylo u ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutny sobotni wieczór
no ja sie pogubiłam bo tez było źle, najpierw myslałam ze to nie to i zaczełam spotykać sie z kimś innym, zerwał, zdałam sobie sprawe ze wystarczyło zmienić 2 rzeczy i było by idealnie, no ale juz nie ma szans powrotu i tak sobie jestem sama juz pół roku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka8889
to ja mam gorszy problem 5 lat temu byłam z kims .... ale teraz od 3,5 r jestem mezatka .... i teraz poczułam ze to byl blad .... chciala bym cofnac czas .... obecny facet mnie nie szanuje.... przestal mnie kochac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutny sobotni wieczór
anka, a były jest z kims teraz? masz z nim kontakt??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, starajcie sie żyć dalej i układać sobie żcie z innym, jeśli powrót do tamtej miłości jest niemożliwy. Jak nie wyjdzie, to nie wyjdzie, ale przynajmniej będziecie wiedizały e próbowałyście ułożyć sobie życie. Nie jest łatwo i nie zapomni sie nigdy, ale można być szczęśliwą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka8889
wyobraz sobie ze pol roku temu zaczepil mnie na facebook , nie ma nikogo , wspomnial nawet o kawie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutny sobotni wieczór
anka, korzystaj, to moze być szansa, tak w zyciu bywa.... gdybym ja miała taka możliwość na pewno pobiegła bym na tą kawe w podskokach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka8889
ja jestem mezatka , mam dziecko .... boje sie kawy z nim bo wydaje mi sie ze uczucie by sie narodzilo .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutny sobotni wieczór
Warius Weron, ten film jakiś dziwny, obejrzałam kawałek, raczej dla kogos kto jest w związku i cos tam się psuje...a nie wszystko już że tak napisze pozamiatane;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkobieta na forummm
u mnie troszkę inaczej bo ja go kocham i on chce,żebysmy byli razem ale ja nie moge mu zaufać..wiem,że to ten facet wiem to.!bylismy razem 6 lat ale co z tego jak zaufanie które budowalismy tyle lat runeło jak domek z kart?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutny sobotni wieczór
anka, a Twoje szczęscie? Skoro mówisz że nie jesteś szcześliwa to może trzeba coś zmienic... kto nie ryzykuje nie pije szampana:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dupeczka z okieneczka
Szans powrotu to nie mam ja, bo mój jedyny nieżyje.. Ty masz mnóstwo możliwości a jeżeli on nie chce do Ciebie wrócić, to znaczy że to nie jset ten jedyny. Ja wyszłam za mąż za innego i jestem szczęśliwa (powiedzmy) ale nie ma dnia, nie ma wieczoru kiedy idę spać żebym o nim nie myślała.. choć minęło paaarę lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutny sobotni wieczór
predatorka, luźna rozmowa.. wiec jak nie masz nic do powiedzienia w temacie to sie wogóle nie musisz udzielac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anka, to może to jest to? A on wie, że masz męża? Jak zareagował? Ja mam taką platoniczną miłośc, zawsze spotykaliśmy sie w złych momentach. Ostatnio znowu na siebie wpadliśmy, tyle ze on ma ju żonę idzieci. Widziałam, że coś ode mnie chce, ale dla mnie zajęty facet jest nie do ruszenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nosszka
zgadzam sie z dupeczka z okienkczka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutny sobotni wieczór
kobieta na forum: a co zrobił że mu nie zaufasz? Wiadomo, zaufanie szybko mozna stracic gorzej odbudowac, ale jeśli warto...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka8889
ja poprostu nie chce zabierac corce taty :( gdybym cofnac czas (ale nie dziecko) to bym zrobila duzo. Wyszłam za faceta ktorego kochalam bylo super pokazywalismy sobie jak sie kochamy a co teraz mam ? nic , nie mam milosci , nie mam do kogo sie przytulic nie slyszl;am juz dawno slowa kocham czuje ze jestem nikim .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutny sobotni wieczór
Dupeczka z okienieczka, no własnie coraz bardziej godze już sie z tym że szans nie ma, wcześniej miałam nadzieje ale skoro nic a nic do człowieka nie dociera to ja nie moge nic, nie jestem w stanie o coś błagać, bo to dla mnie poniżenie, bo nie zrobiłam nic co kazało by mi błagac, może masz racje, może on zdał sobie sprawe ze to nie to, ja wiem że to było to, ale jak nie wróci no to trudno, nie mogę czekać całe życie i łudzic sie ze cos sie zmieni,.. chociaż jak zycie pokazuje wszsytko jest możliwe:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nosszka
Anka8889 czemu sie nie rozwiedziesz? po co byc cale zycie nie szczesliwym? zrob cos dla siebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka8889
wie ze mam dziecko i jak mi propopnowal kawe ja mowilam ze nie bardzo bo nie mam z kim dziecka zostawic to powiedzial ze mam je zabrac ze soba ze chtenie je pozna . kiedys jak sie za bardzo rozpisalismy to napiosal ze pamieta moj zapach , moj dotyk doslownie wszystko....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nosszka
autorko wiec znajdziesz kogos w kim sie zakochasz wierz mi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×