Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutny sobotni wieczór

czy jest tu ktoś kto myśli że stracił miłość która mogła być na całe życie?/

Polecane posty

Gość smutny sobotni wieczór
anka a pomyslałaś ze to moze być pierwszy krok do zmian? Dziecko to dziecko,tate bedzie miało nadal, podrośnie to na pewno zrozumie że postawiłaś na swoje szczescie bo chyba dziecko też woli miec szczesliwą mame a nie duszacą sie w domu bez miłości....to juz nie te czasy gdzie rozwód to wstyd,. ale to Twoje zycie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anka, ile masz lat? 88 to Twoj rok urodzenia? Jeśli tak toś baaardzo młoda. Słuchaj, piszesz, że wychodziłas za faceta ktorego kochalas, macie dziecko, rozumiem ze z miłości, a nie z wpadki przez ciekawośc jak to jest z kims w lozku, więc może warto zawalczyć o małżeństwo? Może uświadomiłaś sobie że tamten to wielka miłość, bo zabrakło zainteresowania ze strony obecnego partnera?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobie2011
Anka nie rezygnuj z kawy z byłym. Nie warto trwa w związku, w którym nie ma miłości. Dziecko dorośnie a ty na starośc będziesz sama. Pomyśl o sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka8889
wydaje mi sie ze wiekszy problem to moja rodzina ktora nie widzi takiej opcji jak rozwod ......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutny sobotni wieczór
noszszka, na razie dla mnie to jest za świeze i jeszcze naprawde strasznie to przeżywam, ale za jakiś czas nie wiem co bedzie, na chwile obecna jestem zdania ze chyba wolę być sama, ale co bedzie to bedzie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobie2011
Anka nie patrz na rodzinę bo ona Ci szczęścia nie da. Dlaczego wasza miłośc z mężem się skończyła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka8889
mam 25 lat , w ciaze zaszlam pol roku po slubie dziecko chciane. A moj byly to facet ktory ma 29 lat to wydaje mi sie ze nie szuka rozrywki....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutny sobotni wieczór
a Twoja rodzina odpowiada za Twoje zycie czy Ty? Z reszta, t tylko kawa... nikt nie mowi ze masz isc i mu powiedziec ze chcesz do niego wrocic i sie rozwodzic ale chocby z ciekawosci zeby przekonac sie czy rzeczywiscie jest czego załowac bo po tylu latach moze sieokazać ze on juz jest innym człowiekiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dupeczka z okieneczka
anka8889 myślę że poprostu szukasz miłości i ten facet wydaje Ci się "tym jedynym", ale przecież wybrałaś obecnego męża, tak? czy może znó jakieś przeciwności losu Cię po drodze spotkały i rozdzieliłaś się z tamtym choć nie chciałaś? Wiem jak ciężko nie czuć się kochaną gdy masz mężczyznę przy sobie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nosszka
Pewnego dnia sie po prostu zakochasz autorko:) 3mam kciuki i zycze Ci jak najlepiej:* kazdy zasluguje na prawdziwa milosc!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie róbcie dziewczynie wody z mózgu. Nie wiadomo czy ta wielka miłośc do byłego nie pojawiła sie tylko dlatego że dziewczynie zabrakło czułości w związku. Nie wiem jak jest naprawdę ale może najpierw zawalczyć o małżeństwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka8889
nie umiem powiedziec dlaczego , na pewno nie przez dziecko kiedy urodzilam to nie bylo tak ze tylko dziecko sie liczylo ale on rowniez... zawsze mielismy czas dla siebie. ja poprostu nie daje rady zyc i nie miec wsparcia u meza . nie jestem wstanie nic napisac rozkleilam sie na maksa .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutny sobotni wieczór
no dlatego też mowie ze kawa to kawa, równie dobrze pojdzie na spotkanie i sie rozczaruje i uczucie które gdzies tam ciągle tkwiło zniknie jak za dmuchnieciem świeczki;) nie mowie ze ma isc zycie układać... no własnie anka, moze napisz co z tym obecnym małżenstwem? Czemu sie tak dokładnie nie układa??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nosszka
Anka moze porozmwiaj z męzem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dupeczka mądrze prawi. Owszem Anka, były może szukać poważnego związku, moze nawet mieć nadzieje że odejdziesz od męża. Ale Ty musisz mieć 100000% pewności ,ze to były jest wielką miłościa i jedyną. na razie wygląda mi to na sentyment do niego, bo z mężem masz problemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobie2011
Anka odpowiedz sobie tylko na jedno pytanie: Co czujesz do męża? Tu nie chodzi o to, że my cię namawiamy na rozwód. Nie! A może jednak twoje małżeństwo jest do uratowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smutny sobotni wieczorze, czasem niewinna kawa może narobić wiele złego. Ania powinna najpierw wyprostować relacje z mężęm. Ania, a mąż wie, że nie masz u niego wsparcia? Że tak czujesz? Ze potrzebujesz więcej zainteresowania z jego strony? Bo może jemu si wydaje że wszystko jest ok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka8889
wyobrazcie sobie ze maz mowi do was jestes " poje**a" bo np byla mala sprzeczka o cos tam , ja mu nie potrafie tak samo opowiedziec bo po co ? albo " chu*j z toba" . Ile moge ratowac te malzenstwo , chce sie przytulic to od mnie odpycha , nie pocaluje mnie ... ja tez nie uwazam ze mam zotswic meza by wrocic do bylego .... ale ja juz nie mam sil...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka8889
maz wie jak mi zle....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1978-00-00
od sierpnia jestem sama. on kocha mnie, ja jego. ale jego decyzja jest niodwołalna. dlaczego? nie wiem. nie rozumiem. strasznie cierpie :( dzień w dzień myśle o tym co się nie udało....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nosszka
nie mecz sie wiecej;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka se ja magdaaaa29
hej dziewczyny...mozna sie dolaczyc??:) sobotni wieczor a ja tez sama... i tak łzy plyna po policzkach bo niedawno rozstalam sie z kims, kogo kochalam najmocniej na swiecie... mimo ze sie kochamy to jednak nie mozemy byc razem, zbyt wiele przykrych rzeczy sie wydarzylo ktorych nie potrafie wybaczyc, i zapomniec....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dupeczka z okieneczka
Anka8889 takie odzywki to nic miłego, ale wiesz może w ten sposób się wyładowuje (zamiast dać Ci w twarz np.) ...Ludzie są różni. Ja np. w ogóle nie przeklinałam, nauczyłam się przy dzieciach :/ tak rozładowuję napięcie (ciekawa już jestem ich pierwszych słów :P) A mieliście rozmowę typu, skoro mnie nie kochasz, czemu nie odejdziesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nosszka
dziewczyny pomyslcie o sobie troche! i o tym , ze spotka was w zyciu cos dobrego:) spotkacie kogos kto was pokocha, a wy ta osobe! nie martwcie sie tak:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutny sobotni wieczór
Hej Magda, rozumiem że facet zawinił????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobie2011
Anka jak mąż taki ma stosunek do Ciebie a ty wiesz najlepiej jak jest między wami i czy to da się uratowac to zrób wszystko, aby by szczęśliwą. Nie ratuj związku dla dziecka jeśli nie kochasz męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka8889
byl raz moment ze spakowalam jego rzeczy kazalam mu sie wyprowadzic to mnie wysmial . Jak sie klocimy na calego to ja na koncu nie wytrzymuje to poprostu rycze :( a on wyzywa mnie od psychicznej . zeby mnie wkur*** mowi " spokojnie ja ci znajde psychiatre" co mnie doprowadza do szalu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dupeczka z okieneczka
taka se ja magdaaaa29 i 1978-00-00, cieszcie się że to rozpadło się teraz a nie po ślubie ( bo myślę że jeszcze przed) później byłoby gorzej... Jeszcze wszystko przed Wami, im wcześniej to zrozumiecie tym lepiej (bo może wasza jedyna miłość czai się gdzieś blisko a wy jej nie widzicie, bo chodzicie zapłakane)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nosszka
anka masz okropmego meza;/ nie rozumiem po co sie z nim meczysz?;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×