czy to rozsądne?

Mam siostrę. jest w ciąży- 7 tydzień, jest pielęgniarką- pracuje na geriatrii gdzie są starsze leżące osoby. 2 tyg temu dowiedziała się o ciąży. była u lekarza, chciała zwolnienie z pracy bo jej praca to podnoszenie pacjentów, kontakt z chorobami itd. lekarz jej nie dał bo stwierdził że moga ją przenieść na inne stanowisko na oddziale- oddziałowa nie ma dla niej innego stnowiska... a ona tak dźwiga te osoby i chodzi też na nocne zmiany. czy lekarz ma prawo odmówić w takiej sytuacji zwolnienia?

wydaje mi sie ze lekarz moze odmowic jesli jest zdrowa ,natomiast oddzialowa ma obowiazek znalezc jej inne zajecie za takie same pieniadze i oczywiscie nie na nocki

lekarz moze odmowic a nawet powinien bo to pracodawcy zmartwienie, jezeli nie ma innego stanowiska dla ciezarnej to albo ja zwalnia z obowiazku pracy z zach wynagr albo siostra przychodzi do pracy i siedzi w kacie 8 godz :)

tylko jej powiedzieli,że nie mają dla niej innego stanowiska, może pracować i się oszczędzać- ale jak ma się oszczędzać jak na zmianie jest 3-4 pielęgniarki a pacjentów kilkadziesiąt i braki w personelu bo oszczędności. namawiam ją żeby poszła do innego lekarza prywatnie i poprosiła o to zwolnienie albo zasymulowała bo inaczej to ona będzie w szpitalu leżeć. jest zdrowa ale ma dolegliwości ciążowe- mdli ją, jak zmieniają pieluchy tym dziadeczkom to jeszcze gorzej itp. chyba to normalne że kobieta w ciąży ma zawroty głowy, mdłości itp. lekarz powinien to uwzględnić

dziwne że pielęgniarka nie wie co robić w takiej sytuacji :P a tak poważnie to oddziałowa a właściwie dyrektor szpitala w tym przypadku ma psi obowiązek znaleźć jej zajęcie odpowiednie dla kobiety w ciąży tylko musi mu zanieść zaświadczenie o ciąży i tyle a jak nie znajdą hmmm kłania się inspekcja pracy :)

nie ma prawa pierdolony skurwysyn co to sie porobilo!!! http://www.youtube.com/watch?v=q4tHZt1HfPY

a mnie lekarz powiedział że wyśle na zwolnienie kiedy tylko bedę chciała bo w obecnych czasach bardzo trzeba dbać o dobro kobiet w ciąży gdyż jest ich bardzo mało. Przyrost nam spada, na emerytury nie ma kto pracować więc takie kobiety to dobro narodowe :p

A ja ostatnio poszłam do innego lekarza- bo mojego prowadzącego nie było. 35 t.c. i pani dr. pytała mnie już na początku co się działo że na L4 jestem- bo to miałam po ostatniej wizycie zaznaczone w karcie. Ja nie bez powodu leżę i jak widać, nie dla każdego lekarza jest oczywiste że kobieta w ciąży jest na zwolnieniu. Lekarz wystawiając zwolnienie robi to ze względów medycznych, tzn. jeśli uzna że stan zdrowia pacjentki nie pozwala na wykonywanie pracy- lekkiej pracy, bo tylko na taką pozwala kodeks pracy. W razie kontroli ZUS-u lekarz odpowiada za zwolnienie wystawione bez podstaw. Pracodawca ma obowiązek zwolnić pracownicę w ciąży z tych obowiązków których kobieta w ciąży nie może wykonywać. I nie ma powodu oskarżać lekarza, bo on spełnia swoje obowiązki, tylko pretensje trzeba właśnie do pracodawcy mieć. Jeśli nie ma odpowiedniego stanowiska, pracownik jest zwolniony z obowiązków wobec pracodawcy z prawem do zachowania świadczeń. W razie problemów idzie się do inspekcji pracy.