Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kolorowo-szara myszka miki

osoby mające problem z poczęciem dziecka, zapraszam do rozmowy

Polecane posty

Hej Kobietki:) my dziś wróciliśmy do domku po cudownym weekendzie, byliśmy w górach. Trochę się więc oderwałam od tego wszystkiego ale już zeszłam na ziemię;P Zmykam już spać bo późno a padam po prostu. Dobrej nocy Wam życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, A ja po dwutygodniowym wolnym, w większości przechorowanym... wracam do pracy........ ech strasznie mi się nie chce.... Martwię się trochę, bo mój mąż coś się przeziębił, jakoś chodzi po nas ciągle choróbsko, oby szybko sobie poszło.... Jestem za to na dobrej drodze do dobrania synkowi odpowiednich bucików i wkładek, mam nadzieję, że będzie dobrze. Do ortopedy już dwa razy dzwoniłam i mam nadzieję, że już tylko wpadnę pokazać mu wkładki, które on zaakceptuje, że nie będzie więcej zawieruchy;) Tak w ogóle, to będę mieć pokręcony cykl...przez to grypsko paskudne. Raczej na 99% miałam w ten weekend owulację, późną i dziwną, więc długi czas przyjdzie mi czekać na ewentualne kolejne szanse... Takie niby zwykłe choroby, a potrafią namieszać. Dobrze, ze się zorientowałam co jest grane, bo pewno za jakiś czas już bym się cieszyła, że @ się spóźnia, a to owu się przesunęła... Ech, smęcę jakoś. Kolorowo-szara Myszko. Trzymam mocno za Ciebie kciuki, żebyś dobrze wybrała lekarzy. Bo ja mam coraz to nową koncepcję i chyba to mnie coraz bardziej wyprowadza z równowagi... nie mam lekarza, któremu ufam i sama wymyślam strategie, co do których nie wiem, czy są trafne i jakieś głupoty wymyślam..... Niezwyczajna, trzymam kciuki, szczególnie za piątek. Pozdarwiam Was cieplutko i idę spać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamo Urwisa tak to z tymi chorobami jest.. Życzę całej Twojej rodzince duuużoo zdrówka, niech te wstrętne choroby juz sobie od Was idą:) i przyjemnego powrotu do pracy! A kciuki trzymaj trzymaj, ja już coraz bardziej nerwowa jestem, modlę się żeby mi to FSH spadło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane coś zamilkłyście ostatnio:) ja już chodze znerwicowana przed jutrzejszą wizytą;/ mam nadzieję że u Was wszystko dobrze, buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej laseczki:) co tak cicho?:) wiecie, nie odzywalam sie bo u mnie w rodzinie, same problemy sie pojawily, ale nie bede o tym pisac zeby nie smecic... niezwyczaja czekam na dobre wiesci od Ciebie:) Mamo urwisa, jak tam rodzinka, wykurowala sie?;) wkladki kupione, sprawdzaja sie? jesli chodzi o mnie to dzis mialam wizyte u endokrynologa. babka poswiecila mi duzo czasu, wyjasnila co i jak i poki co wzbudzila moje zaufanie:) a to dobre podejscie do pacjenta kosztowalo "tylko" 100 zl. ale jakbym miala czekac na NFZ to pol roku nie moje takie kolejki:( od jutra zaczne zażywać Euthyrox 25 mg przez dwa tygodnie, pozniej 50 mg. a za 2 miesiace mam zrobic badanie TSH, USG tarczycy i z wynikiami z powrotem do endo. lekarka powiedziala, ze za 3 miesiace powinny byc widoczne efekty, a jesli nie to wieksza dawka leku i kolejne badania... W przyszlym tygodniu jedziemy z M. do Gdanska na badanie nasienia(mam nadzieje, ze M.dostanie wolne z pracy) badanie okolo 100 zl, 6 godz. po badaniu beda wyniki. ile ja sie nadzwonilam, zeby znalezc dobra poradnie to szok, no i w ostatecznosci musimy jechac 200 km do Gdanska. kończę skrobanie, bo cos sie rozpisalam;) miłego popoludnia i wieczorku papa:****

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studentka.poloznictwa
Witam serdecznie! Jestem studentką V roku położnictwa na Uniwersytecie Medycznym im. K. Marcinkowskiego w Poznaniu. Jestem w trakcie pisania pracy magisterskiej pod tytułem: "Diagnostyka niepłodności małżeńskiej". Zwracam się z uprzejmą prośbą do Pań o pomoc w uzyskaniu potrzebnych do tego celu danych. Prośbę kieruję do kobiet które miały trudności z zajściem w ciąże i poddały się diagnostyce niepłodności. Przygotowana przeze mnie ankieta ma na celu ocenę częstości wykorzystania poszczególnych metod diagnostycznych w rozpoznawaniu niepłodności. Wypełnienie kwestionariusza zajmie Paniom około 20 minut. Badanie jest całkowicie anonimowe, nie wymaga nawet podania adresu e-mail. Kwestionariusz znajduje się na stronie: http://www.ankietka.pl/ankieta/48498/diagnostyka-nieplodnosci-malzenskiej.html Będę bardzo wdzięczna za pomoc. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki:):):):) Dziękuję serdecznie za dobre życzenia. Rodzinka w zasadzie wykurowana, serdeczne dzięki:):):) Niezwyczajna, pisz koniecznie jak wizyta.... Bardzo mocno dziś trzymałam kciuki, daj znać jakie wyniki i jakie prognozy. Kolorowo - szara myszko, to bardzo dobrze, ze zajął się Tobą dobry endo. Niestety takie "przyjemności" właśnie tak kosztują:(, no ale, też wychodziłam z takiego założenia, że inaczej będzie pół roku w plecy (u nas też są 6 - miesięczne okresy oczekiwania na wizytę), poza tym i tak można trafić na umiarkowanie zaangażowanego lekarza.... Trzymam kciuki za badania męża, super, że wyniki będą tak szybko:) A u mnie?? Humor mam w sumie nienajgorszy, wkładek jeszcze nie mamy... czekamy... to jest coś niesamowitego naprawdę - kupienie wkładek dla malucha =wyczyn najwyraźniej. Mam nadzieję, ze w poniedziałek będą.. Ogólnie nawet dobrze wróciło mi się do pracy, dni lecą mi niesamowicie szybko, dużo się dzieje, dużo przygotowań do takich nieco większych wydarzeń i aż nie ma czasu na nic... Miałam jedynie przedwczoraj koszmarną sytuację finansową:( Braliśmy kredyt w grudniu (udany) i były przy tym też pewne załatwienia ubezpieczeniowe i w środę dowiedzieliśmy się, ze agent naciął nas na 1000 złotych. Zdenerwowałam się tak, ze aż mnie roztrzęsło. No ale oprócz tego, to jakoś nie narzekam... Buziaki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny- brak słów. Jestem okropnie ROZCZAROWANA tym co mnie spotkało w tak specjalistycznym szpitalu jakim jest w/w szpital w POZNANIU! Nie wiem po co w ogóle tam pojechałam, chaos, chaos i jeszcze raz chaos. No ale do rzeczy.. Pan doktor (byłam na kase chorych- sam mi tak zalecił) w ogóle się mną nie przejął,, mało tego w ogóle mnie nie zbadał! przejrzał moje wyniki ze szpitala i nawet ich nie omówił, powiedział tylko że jest źle i kazał zrobić powtórkę badań FSH i LH. dodał że w razie złego wyniku (powyżej 30) mam brać leki, sugerując mi że wyniki na pewno będą złe! o receptę na te leki sama musiałam się upomnieć, na pytania które zadawałam odpowiadał ze śmiechem. Mówię Wam szok! Wyszłam głupsza niż weszłam. Pózniej poszłam na to nieszczęsne pobranie krwi (kiedy już udało mi się odnaleźć ten punkt) i tam kolejne cyrki. W końcu ustaliłam z babkami że jak zadzwonie do nich w poniedziałek to podadzą mi wynik przez tel.. Czy to normalne??? Nie dostałam też od lekarza żadnych innych moich wyników (badania które miałam robione podczas pobytu w szpitalu a których nie dostałam przy wypisie), co więc gdy chciałabym udać się teraz do innego lekarza? Tak więc czekam na ten poniedziałek i na wyniki. Wyszło więc na to że pojechałam tam tylko po to by zbadać krew. No i na to że idąc do lekarza na kasę chorych jestem o sto procent gorzej traktowana niż idąc prywatnie! Nie wiem czy coś zrozumiecie z tego mojego wywodu ale jestem po prostu wściekła! A mój Niuniek to myślałam że ich tam rozniesie jak nas odsyłali z jednego miejsca do drugiego bo nikt nam nie potrafił udzielić konkretnej informacji. Słuchajcie babeczki czy możecie mi polecić jakiegoś konkretnego lekarza/klinikę leczenia niepłodności?? Jestem gotowa jechać nawet na koniec świata jesli tylko ktoś jest w stanie się mną fachowo zająć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niezwyczjana przykro mi, że spotkało Cię takie rozczarowanie:((( ale kochana nie przejmuj sie konowałami i nie suchaj,ze jest zle tylko rob jak Ci serce podpowiada...:) w końcu wszystko sie ułoży zobaczysz:* ja jak szukalam w necie poradni dla M. to w poznaniu tez mnie telefonicznie wysyłali jedni do drugich. w koncu trafilam na tel. do gdanska i tam zostalam potraktowana powaznie... moja endo powiedziala mi ze w Warszawie jest dobra klinika niepłodnosci jakiegos tam profesora, nazwiska nie pamietam :( pobuszuj w necie, mam nadzieje, ze w koncu trafisz dobrze, tak jak ja:) chociaż nie powinnam zapeszac bo w koncu dopiero tam sie wybieramy na badanie nasienia, ale jakos mam przeczucie , ze bedzie dobrze. niezwyczajna mocno Cie sciskam i caluje:* powodzenia :) Mamo Urwisa, dobrze, ze u Was ze zdrowkiem lepiej:) a z tymi wkladkami to tez przejscia mialas:( ale w zyciu to tak zawsze, trzeba sie nalatac, zeby cos zalatwic... a co tam u reszty lasek?:) miłego wieczorku papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć, Niezwyczajna, strasznie mi przykro z powodu tego, co Cię spotkało. Liczyłaś na tą wizytę, jako na jakiś kamień milowy, a tu coś takiego... przykro mi i bardzo ciepło Cię ściskam... Różne kliniki, z tego, co się czyta, mają sukcesy i porażki ... Nie mam doświadczenia, żeby Ci doradzać, jednak po sporej lekturze netu uderzałabym do Bociana w Białymstoku. Wiem, że straszny kawał świata, ale przeczytawszy jaki mają system, wydaje mi się, ze są nastawieni na właściwą diagnostykę i sprawne działanie (liczą się z przyjazdem pacjentów z odległych stron). W każdym bądźrazie, do nich na pierwszą wizytę należy się wybrać w pierwszych 5 dniach @. Dzwonisz jak się pojawia @ i dają Ci termin (trochę wariacki system, ale może właśnie dobry??), przyjeżdżasz z całą dokumentacją jaką tylko masz, masz wizytę rano i jeśli lekarz ma jakieś wątpliwości to kieruje od razu na badania (wyniki zaraz) i ponoć popołudniu tego samego dnia jest wizyta ustawiająca strategię działania (drugie spotkanie z lekarzem). Myślę, że to bardzo dynamiczny system działania, ograniczający nieco podróże przez przez setki km. Ściskam Cię mocno... Kolorowo - szara myszko, dzięki Ci wielkie, ja też Cię serdecznie pozdrawiam i trzymam za Ciebie kciuki... A co do mnie to robiłam dziś PRL z obciążeniem, zobaczę co z tego wyszło.... Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie, pislam z Wami na poczatku, jestem po badaniach... to ze mam podwyzszona prolaktyne, to wiedzialam... teraz mam wyniki z innych badan, mam za niski poziom testosteronu,0,14 przy normie- 2,8- 8,0 to nic.. najgorsze jest to: fsh- 15,52, przy normie 1,5- 12,4 .................... mam dopiero 29 lat... taki wynik pokazuje ze moje jajniki sie starzeja i wygasa rezerwa jajeczek:( cholera, a najlepsze jest to ze moja endokrynolog nie widzi w tych wynikach nic zlego, nawet nie przepisala mi ic na obnizenie prolaktyny....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość irka85
Hej dziewczyny, Ja przeczytałam wszystkie Wasze wypowiedzi ijestem kolejną która sporo przeszła, i niestety nie wiem ile jeszcze przede mną do upragnionego marzenia. my z mężem starmy sie już ponad 2,5 roku a jakieś 1,5 rok się leczymy ( znaczy ja sie leczę bo u męża jest wszystko ok) ja mogę powiecież , ze przeszłam przez: leczenie luteiną, clo+ dufaston, PCO TEST( niestety negatywne)HSG, Laparoskopie i histeroskopie..+ badania hormonalne(ok) okazało sie, ze mam niedrożny jeden jajowód( odrazu podczas laparoskopii udrożniony) plus zdrost przy macicy też usunięty... Oczywiście nie muszę pewnie dodawać, że czyje sie jak królik doświadczalny... od następnego miesiaca zaczynam znowu kurację hormonalną.. ale jeszcze nie wiem jakim lekiem. jeśli króraś z Was będzie chciała coś wiedzieć bliżej to chętnie odpowiem na pytania...teraz kończę bo i tak napisałam Epopeje :) Pozdrawiam Irka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja miałam problemy z zajściem w ciążę i to nie z mojej winy. Mąż miał słabe wyniki nasienia. Poszliśmy do specjalisty, zrobiliśmy badania i mieliśmy je powtórzyć 3 miesiące później. No to mój M wziął się za siebie, zerwał z nałogami, przeszedł na dietę i zaczął do nie używać suplementu promen, regularnie ćwiczył. Wyniki? Z 5 milionów plemników dobiliśmy do 30mln, po kolejnym miesiącu zaszłam w ciążę :) A więc głowa do góry dziewczyny, wszystko się ułoży :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zapraszam serdecznie wszystkie obecne i przyszłe mamy na portal dla każdej kobiety! Zachęcam, dużo ciekawych tematów :) http://dumnamama.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem, że warto się starać jak najdłużej i szczerze życzę żeby każdej z Was sie udało zajść w ciążę, jednak jeżeli byście chciały poradzić się specjalistów w tej dziedzinie to polecam http://www.ziebaclinic.pl/nieplodnosc/diagnostyka_nieplodnosci mi bardzo w tej klinice pomogli, po wielu latach starań wreszcie się udało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Brunet 185 cm, przystojny, zdrowy, gr. krwi: B RhD + , 33l, wykształcony, pomoże bezinteresownie w poczęciu. Gwarantuje pełną dyskrecje i anonimowość. Zainteresowaną panią lub parę z Krakowa lub okolic proszę o kontakt: korser@interia.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×