Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość tabsomMÓWIĘnie

Tragedia na włosach po tabsach

Polecane posty

Gość tabsomMÓWIĘnie

opowiem Wam moją historię: Po 2 miesiącach brania tabelet YASIMINELLE dorobiłam się ogromnego przerzedzenia włosów, przez nadmierne wypadanie. Po 3 latach wkońcu mam spokój. Opiszę, co na mnie działało, jakie (plus duże zakole przy skroniach)tabletki na włosy mi pomogły. 1) najpierw był capivit 3 miesiące, włosy dalej lecą, ale odrosty pięknie się błyszczą. 2)revalid. brałam 3 miesiące. zaczęło mi wypadać mniej niż sto dziennie, ale i tak za dużo leciało. 3) 2 opakowania gelacetu - włosy rosły jak szalon 11 cm, przez 5 miesięcy. fryzjerka niedowierzała. ale dalej wypadały. 4) inneov na włosy 1 opakownie plus dwa następne z dodatkowymi ciemnymi tabletkami. dalej włosy leciały, ale zaczęły rosnąć nowe rzędy włosów. co prawda nie dużo, ale zawsze coś. 5) belissa to nieporozumienie jakies, po niej i tak wypadały, do tego zaczęły mi krosty na twarzy wyskakiwać 6) skrzypovita, brałam tylko miesiąc, więc nie wiem 7) dromin nic nie pomógł 8) Humavit skrzypp i pokrzywa. Do tego codziennie jedna szklanka pokrzywy. po 3 miesiącach tej kuracji przestały wypadać. dosłownie kilka przy myciu. Robiłam wszystkie badania hormonalne, zelazo, prolaktyne (i o dziwo wszystko miałam prawie że idealne). odwiedzałam lekarzy i nic mi nie pomogli. także dziewczyny uważajcie na tabsy. niech robią Wam badania jak chcecie brać tabletki. Mi bez słowa od razu yasminelle przepisał, a ja byłam głupia i nie poprosiłam o badania. To moja rada na przyszłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×