NIe ma dla mnie szkoły :O

Jestem ofiarą oświaty, chciałam iść do zawodówki na sprzedawce ale u mnie w mieście są tylko praktyki za Piekarza, Cukiernika albo Hydraulika :O No a przeciez chyba nie pojde za Hydraulika?? albo za piekara lub cukiernika skoro nie umiem piec ciast :O a do liceum nie chce isc bo za slaba jestem :O

Skończysz przy kopaniu rowów z wykształćeniem podstawowym.

ofiara losu a nie oświaty skoro stać cie tylko na zawodówke! jaka różnica jaką zawodówkę skończysz skoro i tak po żadnej normalnej pracy nie dostaniesz! w sumie to w ogóle się dalej nie ucz bo co za róznica czy skonczysz podstawówkę czy zawodówkę

jak umiesz tak ladnie sformulowac zdania jak teraz to sadze ze w licuem sobie poradzisz. Do zawodowki chodza ludzie ktorzy pisac w ogole nie umieja.

Ta, już zadzieram kiece i lece do liceum, a potem za kolejnego magistra pewnie :O

skoncz srednia to bedziesz sprzedawca, do liceum idz i praktyki nie bedziesz musil szukac

no wlasnie znam wielu sprzedawcow po sredniej. bez wykrztalcenia w zawodzie.

Ale ja nie chce iść do liceum bo z matematyki, chemii i fizyki leze i kwicze.

ojej to skonczysz z dwujami na swiadectwie, ale bedziesz miala srednie, a po srednim pojdziesz do jednorocznej policealki na sprzedawce i bedziesz miala wykrztalcenie o wiele lepsze niz zawodowka. A tak w ogole w takiej zawodowce wiesz ze bedziesz miala praktyki, bedziesz robic za jakies 100 zl pracujac normalnie jak pracownik? A jak pojdziesz do lo to sobie tak czy siak w wolnym czasie bedziesz mogla dorabiac i wiecej zarobisz.

Turdno, pojde za hydraulika.

moze przeszkol sie w pracy poziomej, nie trzeba szkoly i robota jest raczej czysta i nie kurzy sie w oczy