do dziewczyn, ktore przesladuja swoich byłych...

co was w tym kur*a rajcuje? nie mozecie znalezc wlasnego zycia?????? mam taka sytuacje. jestem z damianem ponad rok, poajwia sie jego byla i nagle wielkie "och". anetka ma problem z mieszkaneim, musi pomoc jej w przewozie rzeczy(akurat):o anetka zaprasza nas na impreze, jaka szkoda tylko, ze w moje urodziny(!) a damian sie pytaczy pjdziemy, bo jej kur*a zalezy:o chyba pochwili zobaczyl ze cos nie tak i sie zamknal:o wszedzie ta anetka: na sylwetsrze anetka, na nk komantarze od anetki, otwieram lodowke anetka, otwieram kibel: anetka:o zainwestuje w karabin i ja zaestrzele

heheheh

zeby chcoaiz toto ladne bylo:o mery zęby cztery i nogi na beczce prostowane. ja do miss universum nie naleze ale pies na moj widok przynajmniej podczas ucieczki się o budę nie zabije

:)

do jazalamana---------> twoja rada mnie bardzo podbudowala, jest taka pomcna i whatever:o zawszetaka małomówna jestes: