czy jest tu może lekarz, najlepiej radiolog? bardzo proszę

prawdę mówisz Ratowniczko, aż wstyd:O ja sobie zdaje sprawę jakie to żałosne....i staram sie z tym walczyć...choć słabo wychodzi póki co;)

to dosyć trudne bo ja dzisiaj żyję moim usg...:D dobra, juz Cię nie wkurzam;)

to nie jest zalosne.potrzebujesz wsparcia i pomocy. ale wsparcia nie typu-ojej powiedz mi jakie masz objawy poszukamy razem moze Ci ulzy-tylko wsparcia zebys sie nauczyla przerywac to bledne kolo ,rozumiesz?obiecaj ze od teraz jak Cie zaboli glowa wezmiesz ibuprom czy apap a nie bedziesz szukala na necie glupot,ok????a do lekarz pojdziesz jak na prawde sie bedzie cos zlego dzialo..nie wiem zapalenie oskrzeli zlapiesz czy cos..

no to nim zyj. jest prawidlowe.:) ps jeszcze jedno. wiesz ,ze ganiajac od lekarza i lekarza -zupelnie zdrowa-zabierasz miejsce jakiejs osobie ktora na prawde go potrzebuje?moze matce malych dzieci ktora serio ma cos z wezlami????albo starszej kobitce z 500 zl renty ???

ale ja nie zwracam uwagi na ukłucie w boku, to Koleżanka Niebieska. ja pod tym względem przeginam mniej bo zwracam uwagę tylko na poważne objawy takie jak np. powiększone węzły chłonne, jakieś zgrubienie na piersi...generalnie jak sobie coś wymacam i to mnie zaniepokoi...a nie że tam mnie głowa zabolała czy w boku zakuło...

Ratowniczko nie patrze na to w ten sposób-life is brutal. ja nie dostałam fajnej pracy bo ktoś wkręcił swojego kolesia, ktoś zgubił stówę a ktoś się cieszy, ja zajęłam miejsce komuś innym razem ja sie nie dostane do lekarza bo przyjdzie babcia która chciała zapytać czy pryszcz na tyłku to objaw choroby...no tak to juz jest

ratowniczka masz rację dlatego ja już choróbsk nie szukam. wróciłam z usg i tobie tez to radze.słuchaj ratowniczki ona pisze bardzo mądrze. i skończmy ten temat bo zaraz usg sobie coś nowego znajdzie:D:D usg polecam zapisać się na basen czy na siłownie, wyjście na spacer ,zajęcie się czymś ,zmęczenie i nie w głowie wtedy będzie szukanie chorób. pogadałabym o czymś innym ale mąż wygania mnie juz do łózka. dobranoc

dobranoc, zapisz sobie ten top to jeszcze może któregoś dnia tutak pogadamy

no ja już też do wyra ide bo oczyska mi się kleją. Wpadajcie tu dziewczyny, temat do ulubionych i jeszcze sobie pewno tu pogadamy kolorowych snów a karaluchy pod poduchy:)

no zycie nie jest sprawiedliwe..ale to chyba nie znaczy USG ze Ty tez musisz taka byc?:))mam nadzieje ze tu wpadniecie dzis.od jutra sie odchudzam;]

szkoda dziewczyny zw Was tu nie ma bo dzis ja mam dola ..potrzebuje rady:( pocieszenia...

Witam, pewno Cie nie ma teraz:( ale jak wpadniesz to pisz co się stało, może jakoś sie zgramy i coś poradzimy:)

jestem:))))

a Ty????mam nadzieje ze tez jeszcze jestes.,,

jestem:)

tym razem to ja potrzebuje wsparcia...:(( mam nadzieje ze nie szukalas dzis chorobsk

kurwa ciągle myślę o tych węzłach...ale oprócz tego to nic nowego;) wal co się dzieje

ok ale co z tymi wezlami?????wyniki masz dobre,lekarz sie nie pomylil,ja ,nie znajac jeszcze jego opinii ze jest ok pwoiedzialam Ci to samo..kobietko kochana po co sie zadreczasz..powiedz mi slonce

nie wiem...to mnie zadręczy myślę o tym z boku, pod uchem co ma 8mm na ileś tam...chyba 3. jest prawidłowej budowy itd, ale ona mówiła że nie powinno go tam być...w ogóle nastraszyła mnie ta baba...:O no ale dobra, pisz co się stało bo pewnie tego już słuchać nie możesz a Ty masz dziś problem.

moze sie powiekszyl od zabka o ktorym pisalas.zaufaj to nic strasznego!!i moge sluchac,masz problem a ja chce Ci pomoc..

wez sobie sciagnikj i zaloz gg....popisalybysmy tam

to moze później na razie pisz o sobie:) ja tez chce Ci pomóc:)

heh, wiesz co to może jutro spróbuję bo ja się z takimi rzeczami nie bawię, kiedyś próbowałam to tak namieszałam w kompie że szok. jutro poprosze narzeczonego a póki co pisz tutaj. jestes anonimowa, co się stresujesz:D

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4732765&start=30 to wszystko Ci powie,,,ale odpisz tutaj.

na początek napisze że ja też jestem Panią XL i uważam, ze o ile kobieta jest atrakcyjna to taki rozmiar jest idealny:) chłop nie pies na kości nie leci:p skoro taki z niego dupek to go olej....ile jesteście razem? gdzie mieszkacie? czy jesteś od niego uzależniona finansowo? czy masz niskie poczucie własnej wartości?

hej ja tez ciagle cos mam:( ale poszlam do specjalisty, okazalo sie ze mam depresje lekowa i nerwice, kazdy sygnal mojego organizmu odbieralam jako cos co zagraza zyciu:( jakie to meczace, lecze sie miesiac ale na efekty trzeba jeszcze poczekac choc jest o niebo lepiej, wmawialam sobie cos z sercem, nei potwierdzilo sie, dusznosci mama nadal, bolaca noga, neurolog przeswietlenia, mam dyskopatie wiec boli, zapalenie nerwu itp zawsze sie balam ze cos mi sie stanie a jestem z malym dzieckiem w domu sama do 17 dziewczyny moje zle samopoczucie bylo skutkiem szoku jakiego doznalam, bylam przy smierci bliskiej osoby ktora reanimowalam, jednak zmarla jak karetka przyjechala, i odtad mam klopoty z psychika kochana ratowniczko medyczna, prosze doradz mi, neurolog stwierdzil ze mam problem z noga od tego skrzywienia kregoslupa, itpbolalo mnie udo i lydka, a teraz lydka boli bardzo, zyle mam bardzo widoczna i powiekszona, ale bez obrzeku, nie boli gdy chodze, ale jak leze i siedze, takie pieczenie, nie skurcze, ale taki doglebny bol jakby ktos szpilke wbijal, teraz sie naczytalam o zakrzepicy i znow sie boje, kurcze, mysle o tym ciagle, napisz co o tym myslisz

finansowo troche tak bo ja praktycznie mojej wyplaty nie widze pomgam rodzicom..a on bardzo dobrze zarabia....poczucia wlasnej wartoscin nie mam wcale..tylko ta praca to cale moje zycie tylko tam czuje szacunek ,to ze jestem potrzebna i madra,,,dbam o siebie.a jestem xlka bo raz hormony a dwa zajadlam stresy. hormony-70% winy nadwagi a reszta moja...ale dbam o siebie

no to masz odpowiedź dlaczego ciężko Ci odejść-finanse. niestety jak się jest uzależniona od faceta to jest problem... gdzie mieszkacie i ile jesteście razem?

ratowniczko ja mam 27 lat, siedze a malym dzieckiem w domu prawie 3 lata, do tego ta choroba mnie dopadla, jestem po studiach, a jestem niesmiala, nie mam wiary w siebie, fobia spoleczna nie jest mi obca, nawet jak mam zadzwonic gdzies anonimowo no do lekarza to mam stracha:( ale mam wspanialego meza co mnie wspiera, i nie wyobrazam sobie ze moglabym byc z kims kto mnie zle traktuje, moj ojciec byl straszny dla matki, pil i bil nas, koszmar, znecal sie psychicznie, wiec uciekaja jak mozesz, nie masz dzieci, jestes mloda, uloz sobie zycie z kims wspanialym, bo ju zawsze bedziesz cierpiec, to toksyczny zwiazek, idz do jakiegos lekarz psychologa itp, ja poszlam do psychiatry i jest mi lepiej, znajdz sily, poki masz czas, nim zwariujesz i starcisz poczucie wlasnej wartosci,

a co ma do rzeczy rozmiar, kochana, wiele jest szczuplych a i tak ktos ich nie szanuje, moja mama byla piekna kobieta a ojciec nie mial jej za nic, kochanki itp zaslugujesz na kogos lepszego, to nie twoja wina , ani wygladu itp, nie tkwij w tym, moja matka cierpiala bo nie odeszla w pore,