co wy byście zrobiły?

Mam ogromny problem. Umówiłam się z chłopakiem na randkę w ciemno , on zaprosił mnie na kawę. Spotkanie przebiegało bardzo miło ale po 2 h. uznałam , że nie można przeciągać i powiedziałam , że już chyba czas na mnie. Poszliśmy jeszcze na krótki spacer a później się rozstaliśmy słowami , że miło było się poznać. Później napisałam smsa, że dziękuję za spotkanie , kawę i mam nadzieję, że go nie zanudziłam. On odpisał ,że oczywiście, że go nie znudziłam, miło spędził czas i dziękuje. Od wczoraj nie mamy kontaktu (chłopak jest bardzo nieśmiały) , czy ja powinnam teraz do niego zadzwonić i zaproponować w rewanżu spotkanie?

nic nie tracisz.

napisz do niego, napewno się ucieszy. :)

A nie myślicie, że to on powinien zrobić pierwszy krok? Nie chce się mu narzucać. Bo nie wiem czy ja mu się spodobałam a z drugiej strony on może myśleć , że to on mi sie nie podoba....

trzeba bylo napisac cos w tym stylu dziekuje za spotkanie, bylo milo, gdybys chcial to powtorzyc to ja jestem na tak albo cos w tym stylu, z jakas aluzja...

Urzekł mnie rozmową jak jeszcze nikt inny... Chciałabym kontynuować tą znajomość. Żałuje, że wczoraj tego nie zrobiłam, że nie zapytałam czy mogę się zrewanżować. Tylko boje się narzucać bo to on jest facetem.

mb-spróbuj, lepiej coś zrobić niż kiedyś zastanawiać się jak to mogłoby być gdybym wtedy....

do odwaznych swiat nalezy,napisz pierwsza co ci szkodzi jak nie odpisze tojuz wtedy nie rob kroku pierwsza

no to nie rob tego wprost, bardziej na takiej zasadzie "gdybys mial chwile, moze bysmy..." tak wiesz - zeby pozostawic mu pewne pole do dzialania - dostanie zielone swiatlo i zobaczysz, czy bedzie mial ochote ruszyc :)

Ja na miejscu tego chlopaka bym napisal, czy zadzwonil, bez oporow.Przeciez wyslals mu SMS-a z podziekowanie, czyli podobalo Ci sie.Ja tak bym zrobil.Chyba, ze mu sie absolutnie nie spodobalas.Ale nawet jak nic nie zaiskrzylo to przeciez zawsze mozna zostac przyjacolmi

I nie goraczkuj sie .Przeciez minol dopiero jeden dzien.jak przez tydzien nie da znaku zycia to sobie odpusc.

A czy myślicie, że nie zapytał o kolejne spotkanie może być wynikiem tego , że się wstydził , bał odrzucenia?

No przeciez nie odrzucilas go.Przyjelas zaproszenie na spotkanie i pozniej SMS-owalas.A poza tym na spotkaniu powinnas dostrzec jak na Ciebie patrzyl.Chyba patrzyl?

A wogole to ten chlopak spodobal Ci sie?

Cały czas patrzył, super się gadało. Tylko dlaczego nie powiedział na koniec , mam nadzieje, że się zobaczymy tylko najzwyczajniej w świecie powiedział ,,miło mi było Ciebie poznać''

Mlodzi faceci nie sa tacy przebojowi jakby sie wydawalo.Tez sie boja odrzucenia i sa niesmiali.Moze jakas dziewczyna potraktowala go nienajlepiej.Badz dobrej mysli, jesli zalezy Ci na kontynuowaniu tej znajomosci.Jakbys zadzwonila do niego za para dni ,to tez Ci korona z glowy nie spadnie.Nieraz trzeba brac sprawe w swoje rece!

chyba nie chce już drugiego spotkania. Po kiego pytałaś się go o to zanudzanie? Nawet gdybyś zanudzała to i tak nie powiedziałby prawdy. Ty wykonałaś już krok i napisałaś smsa on tylko odpisał cos tam - moim zdaniem teraz jego kolej.

Nieraz tak sie mowi, wlasnie po to zeby uslyszec zaprzeczenie.Przy pierwszych spotkaniach slowa maja niewielkie znaczenie.Licza sie feromony i gra cial.Czyli kontaky niewerbalny.