Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość luuutka

zmienić myślenie?

Polecane posty

Gość luuutka

Hej Wam. Mam pewien problem i proszę o radę. Ponad pół roku temu poznałam chłopaka, coś strzeliło i wpadłam po uszy. Myślałam o nim ciągle, świetnie mi się z nim rozmawia, żartuje. Kiedyś nawet doszło do dosyć bliskiej sytuacji (nie żaden seks). Jednak nie jest to chłopak dla mnie. Jak mam zobaczyć w nim negatywy? Jak mam się do niego zrazić? Jest on przystojny, inteligentny, zabawny, ale jak znaleźć te złe cechy i sobie odpuścić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnieszszszkaaa
może powąchaj mu tyłek tuż po defekacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krjng ggg
'Jednak nie jest to chłopak dla mnie. ' trzymaj się tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
patrząc na jego zdjęcie wkładaj palce głęboko do ust powodując wymioty po trzech tygodniach intensywnych ćwiczeń wykształci się u Ciebie odruch Pawłowa no i sprawa będzie załatwiona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luuutka
wiem to, ale nie umiem się tego trzymać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naatalkaaa
To zależy, jak jest silna chemia, to już zawsze będzie, zerwij kontakt, musisz go widywać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luuutka
Nie mam jak zerwać kontaktu, będziemy się widywać jeszcze przed 2,5 roku. Mamy wspólnych znajomych, chodzimy razem na imprezy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naatalkaaa
No ja miałam podobny problem na studiach, facet z grupy ćwiczeniowej, po prostu jak go widziałam, to miałam miękkie kolana, a słabość do niego mi została:/ na szczeście zauroczenie minęło. Ja nie umiałam tego powstrzymać, wmawiałam sobie różne rzeczy, trzymałam się od niego z daleka, czasem też właśnie rezygnowałam z imprez, na których wiedziałam, że on będzie i nic to nie dało. On wiedział co się dzieje, też próbował mnie unikać. Wkońcu pogadaliśmy szczerze i kazałam mu raz na zawsze rozwiać moje wątpliwości do tego, że między nami może coś kiedykolwiek być prócz koleżeństwa. Pocierpiałam wtedy, ale po czasie było lepiej. Nie wiem może też spróbuj pogadać z nim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luuutka
Nie porozmawiam z nim o tym szczerze, bo nie chcę zniszczyć tego co jest teraz. Nie lubię mieć wrogów, chciałabym po prostu traktować go najnormalniej na świecie, bez zbędnych emocji z mojej strony. Nie wiem czy jest to możliwe, aby do tego wrócić. Zmyliła mnie jedna sytuacja, po której myślałam, że on też coś do mnie czuje, ale jak widać dla niego to nie było nic takiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość garalat
powiedz mu zeby sie rozebral to nie zniechecisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naatalkaaa
Heh przecież wiem, takie same miałam wątpliwości, bałam się, że zupełnie się odsunie ode mnie, a tak mogliśmy czasem pogadać swobodnie i sprawiało mi to dużo radości, ale to trwało bardzo długo, nic się nie zmieniało, a ja się męczylam po tych spotkaniach z nim, bo miałam zawsze nadzieję na coś więcej. I też nie bez powodu, wyraźnie dał mi do zrozumienia na początku znajomości, że możemy byc razem i przez pewien czas wyglądało na to, że ku temu zmierza ta znajomość. Nie wiedziałam jednak o tym, że on ma rozstał się z dziewczyną, ale nadal ją kochał i wrócił do niej. Wtedy między nami stało się dziwnie, on jakiś sztywny. To wszystko wyszło dopiero przy tej rozmowie. Przeprosił, że dał mi nadzieję, ale co mi z tego, uczuć cofnąć nie umiałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luuutka
Podobna sytuacja, na początku też wydawało mi się, że może coś z tego wyjść. Rozmawialiśmy, śmialiśmy się, na jednej imprezie cały czas tańczyliśmy razem, w trakcie tańca chciał mnie pocałować, ale odwróciłam głowę i tańczyliśmy dalej, gdy szliśmy usiąść złapał mnie za rękę. Na drugi dzień myślałam, że to wszystko mi się śniło. Czułam, że coś jest między nami. Jesteśmy inni i nie pasujemy do siebie, a ja nie potrafię wybić go sobie z głowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naatalkaaa
W jakim sensie nie pasujecie? Może jednak warto dać mu szansę? Wiesz powiem Ci, że mi coś takiego zdarzyło się raz w życiu. Nigdy do nikogo nie czułam takiej chemii. Obecnego partnera kocham, ale obawiam się, że tych fajerwerków i mięknących kolan już nie poczuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luuutka
Jesteśmy inni. On jest spontaniczny, wesoły, wygadany, uwielbiam z nim szaleć na imprezach, ale czuję, że on chyba inaczej patrzy na życie niż ja. Mamy dużo wspólnych znajomych, na początku kilku z nich cieszyło się, że szykuje się para w naszej paczce. Nie chcę wprowadzać jakiejś sztywnej atmosfery, nie chcę niczego popsuć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naatalkaaa
A to źle, że jesteście inni, ja z moim facetem też jesteśmy bardzo różni, mamy odmienne zdanie w niektórych ważnych kwestiach, ale jednak tworzymy zgraną parę, bo się kochamy bardzo. Jakoś nie widzę w tym co piszesz jakichś konkretnych i logicznych przeszkód do tego, żebyście jednak spróbowali być razem. Zawsze będzie strach, że nie wyjdzie, niezależnie od tego z kim będziesz próbowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luuutka
Może nie umiem napisać czym się różnimy, ale naprawdę nie wyobrażam sobie związku z nim, a jednak coś mnie do niego ciągnie. Wydaje się to głupie, ale nie wiem jak sobie z tym poradzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość franczesko999
pojeb.na baba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naatalkaaa
No to trochę nie rozumiem, bo myślałam, że jest w nim coś nie wiem dziwnego albo niepokojącego, ale z tego co wymieniasz, to nie widać za bardzo wad i nie wiem co Cię w takim razie w nim odpycha. Bo serio nie widzę przeszkód w byciu w związku z kimś absolutnie różnych od Ciebie, ba zanm takich mnóstwo. Mój brat z bratową to ogień i woda, a 5 lat po ślubie są przeszczęśliwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luuutka
Obawiam się trochę, że dla niego byłam tylko przygodą. Ma on ogólną opinię imprezowicza, często przesadza a alkoholem, pali papierosy i ćpa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naatalkaaa
To trochę zmienia postać rzeczy. Tego masz prawo nie chcieć akceptować. Ale to trochę niedobrze w takim razie, że ciagnie Cię do takich niegrzecznych facetów. Takie zapędy trzeba się starać w sobie zwalczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luuutka
Nic na to nie poradzę. Używki ma on pod kontrolą. Jest osobą inteligentną, ale lubiącą balować. Boję się, że pod ich wpływem może robić rzeczy, które nie będą mi się podobać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×