Mezalians???prosze poradzcie!!!:(

ty wiesz lepiej na czym zalezy mojemu chlopakowi i go znasz?:):):) widzisz otoz nie zalezy przeczytaj dokladnie co napisalam o tym jak chcialam mu pomoc najlepiej przeczytaj kilka razy bo chyba masz problem ze zrozumieniem prostych rzeczy :)otoz mu nie zalezy taki przyklad zaproponowalam bysmy sobie co m-c odkladali nawet jakies male sumy pieniedzy na w-cje odpowiedzial-ja nie musze jezdzic na w-cje :/

nie masz wyjscia ......zostaw.nie patrzycie w tym samym kierunku :)

no wlasnie o to mi chodzi , gdyby on chociaz dal sobie pomoc nawet nigdy bym nie pomyslala zakladac takiego tematu, ale on nie chce pomocy,wiec na mnie chyba tez mu nie zalezy

Zostaw go, tak jak niektórzy piszą teraz jest chemia, zauroczenie, ale to minie, powiedz, co Ci zostanie? On nie ma perspektyw na lepszą prace i zarobki, a Ciebie w końcu zacznie męczyć to, że on mieszka u Ciebie, że nie dołoży się do wakacji, czy nowego auta takiego na jakie Ciebie stać. Jesteś przyzwyczajona do życia na innym poziomie, a on do swojego, jemu to nie przeszkadza. Uważam ogólnie, że ludzie powinni się wiązać z osobami o podobnym statusie materialnym, wykształceniu itp., nie mówię tu o drobnych różnicach, ale np. kobieta lekarz, a facet po zawodówce, albo facet lekarz, a kobieta po gimnazjum. W jednym i drugim przypadku jedno z nich bedzie pasożytem. To się może oczywiście udać, jeśli z żadnej ze stron to nie przeszkadza, ale Tobie już nie odpowiada taki układ, więc nie ma co brnąć dalej, oczywiście to nic złego, jeśli masz pieniądze, masz na pewne rzeczy ochotę, mozesz sobie na nie pozwolić, np. wakacje zagranicą, nie masz ochoty nikogo sponsorować. Ja niestety nie jestem z bogatej rodziny, pracuję, mój mąż również posiada podobne dochody i zawsze na jakiś wyjazd bierzemy z domowego budżetu, do którego każdy dorzuca podobną sumę. Oczywiście teoretycznie fajniej byłoby mieć bogatego męża i jechać na Wyspy Kanaryjskie zamiast nad Bałtyk, ale ja bym nie mogła tak żyć, zawsze czułabym się ta gorsza w związku i w towarzystwie znajomych potencjalnego meża...

wiecie ja nawet nie mam oczekiwan by miec bogatego meza bo nie o to chodzi, chodzi o to ze ja chce mu pomoc wyjsc z dolka , a on nic nie chce,ma male wymagania,nawet na spacer nie chce isc woli siedziec przed telewizorem, moge dolozyc sie wiecej do w-cji to nie problem,problem ze na w-cje to on nawet nie chce jechac.

Nie warto z nim być odejdź od razu. Ja niestety nie byłam taka mądra i wyszłam za takiego faceta. A teraz mamy dzieci, chciałam żeby zmienił pracę na lepszą, a on mówi że nie będzie się zabijał. Nie ważne że dzieci rosną mamy coraz większe potrzeby. Nie daje nic z siebie, nie pomaga i bezczel jeden stwierdził, ze on jest stworzony do kochania, a ja co do zapier.... Zastanawiam się coraz częściej nad rozwodem.

miki fiki wspolczuje :( no wlasnie nie chce poplenic takiego bledu :( tym bardziej ze on przebakuje cos o slubie i ze na dziecko tez jest gotowy ?????? tylko szkoda ze nie ma aspiracji by zarobic na potrzeby dziecka lub chocby dzielic sie domowymi obowiazkami bo poki co wszystko robie ja :(

i to była kompletna porażka :( facet grał taką bidulę, z rodzinki pijaczka aby dorwać się do kasy mojej rodziny. Cóż, pracował jako stróż na budowie, jedne jeansy i podrabiane adidasy...to się człowiek litował i zakochał. Dzięki mnie ukończył studia, rozkręcił firmę i ... zostawił w ciąży z drugim dzieckiem dla 18-letniej kochanki. Po drodze były wyzwiska, znikanie z domu, kłamstwa, kradzieże, awantury z rękoczynami, kilkakrotne rozstania. Wiesz dlaczego? Bo on nie znał innego życia, innego zachowania małżonków wobec siebie. Szczęśliwie się rozwiodłam :) I radzę: ODPUŚĆ GO SOBIE.

moj to nie gra biduli on poprostu jest biedakiem bardzo lubi grac w pilke i jak idzie grac z kolegami to chodzi w trampkach z dziura na palcu gdy mu powiedzialam hmmmm chyba trza ci kupic nowe to odburknal po co te sa dobre :/

tak to czytam co piszecie i dochodze do wniosku ze sensu to nie ma naprawde:( a pozniej bedzie coraz ciezej to zakonczyc

jaki nieudany gosc :( matko dziewczyno ty sie opamietaj!!!!!!!!!!! i w domu nawet nic Ci nie pomoze?kim on jest to jakas niedojda po co Ci taki kamien do nogi? :( a jak przyjdzie potomstwo to tym bardziej bedzie Ci trudniej skoro juz teraz tak jest ja bym sobie dal spokoj co Cie jeszcze przy nim trzyma bo nie umiem tego zrozumiec? Ty myslisz ze on Cie kocha? gdyby Cie kochal prawdziwie dzielilby z Toba obowiazki przyjal Twa pomoc robil wszystko by wyprostowac swoja sytuacje byscie mogli godnie zyc a on nie robi nic z tego co piszesz to jakas paranoja zmarnujesz sobie zycie ot co :(ja mam zone i 2 dzieci 2 corki prawie codziennie gotuje obiad bo moja zona wraca z pracy duzo pozniej robie z dziewczynakim lekcje prasuje bo zona tego nie lubi odkurzam bo mamy kota i jest duzko klaczkow jak zona przyjdzie serwuje jej obiad gdy przychodzi weekend ona gotuje bo ja wicej pracy uzupelniamy sie bo tak powinno byc Ty jestes w chorym zwiazku!

chyba zmarnowalam kilka m-cy zycia :(:(:(

zostaw go i zyj ze swoimi znajomymi ktorzy go oceniaja, wtedy bedziesz szczesliwa.

nie zyje ze znajomymi jesli przeczytalas dobrze moje posty to powinnas wiedziec ze mam powazniejszy problem z nim niz ocena go przez moich znajomych

a ja calkowicie rozmumiem autorke tematu i radze ci tylko jedno-uciekaj od niego najdalej jak tylko mozesz

czy ty w ogole znasz znaczenie slowa "mezalians" ???? piszesz "ze nie masz sily wyciagac go z bagna". praca w sklepie to wg ciebie bagno??? zostaw go. znajdz sobie kogos swojego pokroju. a on niech sobie znajdzie normalna dziewczyne.

Autorko-to co napisalas swiadczy o tym ze facet cie nie kocha i uwierz mi bo znam facetow lepiej niz ktokolwiek inny czasem moze jego czyny pokazuja ci ze kocha pewnie dlatego nadal z nim jestes ale to nie jest milosc to smutne wiesz bo widze ze tobie na nim naprawde zalezy milosc gory przenosi a tu ..

do evenka-a wg ciebie jak ktos ma rodzicow ktorzy pija dzien w dzien i przychodza do nas pod drzwi po pieniadze na wodke to nie jest bagno?

chyba za dlugo bym musiala tu pisac byscie zrozumieli cala sytuacje nie mniej jednak dziekuje za kazda opinie kazda jest cenna nawet te krytyczne musze wracac do pracy bo niedlugo trzeba biec do domu dziekuje wszystkim i pozdrawiam dalsze odpowiedzi mile widziane!

przeczytala reszte twoich postow i zaczynam cie rozumiec. ale tytul twojego postu,jak i twoja pierwsza wypowiedz sprawiaja, ze rysujesz sie jako prozna osoba, z przerostem wlasnego ego.

zostaw go!!!!!on ci zmarnuje zycie poza tym sprawa jest prosta gdyby cie kochal inaczej by sie zachowywal to zakompleksiony zdesperowany pasozyt tez kiedys takiego faceta mialam i powiedzialam bye bye i poznalam czlowieka ktory wie co to milosc co to znaczy zrobic cos dla drugiej osoby a dzis jestem szczeliwa zona i mama 2-miesiecznego chlopczyka:)

on cie nie kocha!!!!!

no coz to moze i ja sie wypowiem to ze facet cie nie kocha to oczywiste kazdy kto kocha jest gotowy zrobic wiele dla swojej ukochanej polowki :) twoj facet nie wiec nie oklamuj sie ze kocha a jesli nie kocha to zaden zwiazek nie ma sensu autorko mozesz napisac ile macie lat?jesli to facet powiedzmy juz nie 20 paro letni to tym bardziej trudno zrozumiec jego zachowanie moim zdaniem a jestem swiezo upieczonym socjologiem:)facet ma problem natury psychicznej ma traume po nieudanycm dziecinstwie jego biernosc wynika ze strachu przed prawdziwym zwiazkiem prawdziwym zyciem on nie wie jak powinien wygladac zwiazek miedzy kochajacymi ludzmi miedzy kobieta a mezczyzna i moja rada-tu pomoze tylko terapia on sie nie zmieni tak poprostu jesli chcesz miec ciezkie zycie badz przy nim ale czy warto?na to pytanie musisz juz sama odpowiedziec i czy kiedykolwiek bedzie w stanie cie pokochac?tez nie wiadomo dajcie sobie odydwoje spokoj.......

nie no co to jest ja pierdole :) i ty sie jeszcze zastanawiasz ? kobiety sa glupie slowo daje dajecie sie latwo wykorzystywac idiotki naiwne :)

przeczytalam wszystkie posty..zal mi ciebie..a raczej twojej glupoty..fakt jestes troche prozna ale faktem jest rowniez to ze uwiklalas sie w totalne gowno..

ja mialam kiedys chlopaka ktory sprzedawal na rynku a ja pracowalam w kancelarii adwokackiej chlopak byl dobry itd ale wiem jedno taka roznica swiatow nie przetrwa proby czasu predzej czy pozniej kazdy zwiazek tego typu sie rozpadnie mam swoje lata wiem co pisze...

mam podobnie moja dziewczyna jest fryzjerka a ja pracuje na wysokim stanowisku w telefonii komorkowej zauroczyla mnie wygladem coraz czesciej widze ze nie ma to sensu dwa rozne totalnie rozne swiaty

autorkooo a moze sie poznamy ? :) :)

facet jakich malo29 Autorko-to co napisalas swiadczy o tym ze facet cie nie kocha i uwierz mi bo znam facetow lepiej niz ktokolwiek inny czasem moze jego czyny pokazuja ci ze kocha pewnie dlatego nadal z nim jestes ale to nie jest milosc to smutne wiesz bo widze ze tobie na nim naprawde zalezy milosc gory przenosi a tu .. -> co ty facet pierdolisz? nie kocha jej bo nie poszedł na studia? normalnie sobie żyje, pracuje a ty takie głupoty wypisujesz że szok.

chyba ktos sie podszyl pod moj nick hm raczej zalosne niz zabawne , w kazdym badz razie ostatni wpis oui cos tam - przeczytales/as dokladnie moje posty chyba nie co? pojscie na studia nie stanowi to pierwszorzednego problemu widze ze tu wiele osob nie zrozumialo o co mi chodzi to tylko swiadczy o waszym poziomie nie mniej jednak rozwiazalam swoj problem a wierzcie nie bylo to latwe w sumie od wakacji meczy mnie co dalej robic z ta relacja , wracajac dzis z pracy do domu podjelam decyzje ze kolejny raz sprobuje z nim porozmawiac szczerze i otwarcie oczywiscie skutku mohglam sie spodziewac gdy zaczelam uslyszalam ze on chyba nie nadaje sie do zwiazku i powinien byc sam pozniej ja powiedzialam pare rzeczy itd i efekt byl taki ze spakowal swoje rzeczy i sie wyniosl i bardzo dobrze!!!ulatwil mi decyzje z ktora borykalam sie od dawna i wiecie co?-poczulam ulge wielka ulge !!!!!!!