Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lilkaax

Odkąd mieszkam z facetem ciągle brakuje mi kasy.

Polecane posty

Gość lilkaax

Kiedy mieszkałam sama zawsze było mnie stać na fajne ciuchy, kosmetyki, jedzenie na mieście a teraz wszystko się zmieniło. Mieszkamy razem już ponad 2 lata a ja ciągle biduje, wszystkie moje pieniadze idą na jedzenie i zakupy do domu typu płyny do prania etc. Dzielimy rachunki na pół a ja wiecznie wychodze stratna bo zawsze mam cos do dokupienia. Szlag mnie trafia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ksdkjdsk
no to raz ty kupujesz proszek do prania raz on ,co to kurva ma byc ze ty jestes stratna jesli nie bedzie chcial kupic plynu lub proszku to niech w zasranych majtach chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilkaax
moze zle to przedstawilam. Mamy wlasne pieniadze, dzielimy sie kosztami mieszkania, chodzac na zakupy do marketu rowniez dzielimy koszty na pol, chyba ze ktores z nas kupuje sobie cos tylko dla siebie, np antyperspirant, zel do mycia twarzy itp. to wtedy ta osoba dorzuca tyle ile to kosztowalo. Szkopuł w tym ze oprocz tych marketowych zakupow ja codziennie chodzę do mniejszego sklepu i codziennie cos dokupuje, pieczywo, wędline, jajka, owoce, warzywa, w zaleznosci od obecnych potrzeb. Codziennie wychodzi dodatkowo 10-30 zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wymieniajcie sie z dokupowanie
albo rozliczajcie sie z tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ksdkjdsk
no to wracasz do domu z paragonem i dzielicie na pol proste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilkaax
wiec tygodniowo jestem stratna minimum 50 zł na nasze WSPOLNE potrzeby, a on sie dziwi ze nie starcza mi wyplaty do konca miesiaca, kiedys tak nigdy nie bylo. Gdy powiedzialam jak sprawa wyglada zaczal dorzucac cos do utrzymania mieszkania ale juz o tym zapomnial

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilkaax
ksdkjdsk kurcze, ja nie potrafie tak wyciagac kasy. Gdybym to byla ja to sama bym sie zaoferowala ze dorzuce cos do reszty tych pierdół

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilkaax
Nie lubie sie prosic o pieniadze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wymieniajcie sie z dokupowanie
po ile zarabiacie? wyglada na to, ze zeruje na Tobie:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ksdkjdsk
hehe facet je sobie kanapeczki z wedlinka lub jajecznice za darmo:) dziewczyno nie badz taka tepa tylko mu powiedz zeby dawal kase i juz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to mu przypomnij. Co to za problem. Skoro wtedy mógł to i teraz może. Zresztą możesz go chyba poprosić żeby sam czasem coś kupił dodatkowo do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystkie wspólne zakupy
rozliczajcie, czyli te Twoje codzienne małe też poza tym, bez względu na to ile się ma pieniedzy, trzeba oszczędzać, odkładać choćby 20 zł miesięcznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilkaax
On zarabia wiecej, dlatego jak konczy mi sie kasa to on sam placi za wiele rzeczy ale pozniej ja mu oddaję. On sam nie ma czasu na dokupowanie, do sklepu chodze przewaznie ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilkaax
a jak to wyglada u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to może pogadaj z nim , tak na spokojnie. Że zarabiasz mniej i nie dajesz rady wszystkiego "po równo " opłacać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilkaax
jesli chodzi o jakies firanki, zasłony itp to tez wszystko na mojej glowie bo to przeciez moje wydatki, bo mi sie zachcialo nowych i ladniejszych :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość telemelecośtam
To nie chodź do tego osiedlowego sklepiku, tylko jego tam wysyłaj, albo idźcie razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystkie wspólne zakupy
nie lubisz się prosić o pieniądze.. kurcz, dziewczyno! nie żebrzesz, tylko uczciwie dzielicie się wydatkami proponuję załozyć zeszycik, w którym będziecie wpisywać wydatki codziennie i wkładac do niego paragony i rozliczać to np raz w tygodniu dobrym pomysłem jest np ustalenie puli wspólnej na te codzienne wydatki np jest portfel "wspólny" do którego każde z Was wkłada taką samą kwotę - np 100 na tydzień i z tego robicie zakupy, oczywiście zapisując to jest uczciwe i nie jest żadnym proszeniem sie o kasę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My przed ślubem dzieliśmy tak ,że ja kupowałam jedzenie chemię etc z swojej pensji. A on opłacał rachunki. A większe zakupy to różnie kto akurat miał kasę. Teraz jest trochę inaczej bo tylko on ma stałe dochody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja zrobilabym inaczej po prostu bym nie kupila nic dodatkowo przez parę dni Jakos sje przemeczysz a on napewno zauważy różnice.Jak zapyta to powiedz że ty nie masz kasy na dodatkowe zakupy i juz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cxervtynubvgfc
jestes frajerka..dzielicie sie wszystkimi wydatkami na pol oprocz tych ...kiedy wydajesz na to zeby mial pelny brzuszek..jebany cwany jest :D jeden tydzien ty kupujesz,,,drugi tydzien on kupuje :) i nie bedzie juz zdziwiony...bo jemu tez zbraknie na męża to on sie nie nadaje..zeby z wlasnym chlopem o kase sie męczyć,,dzentelmen z niego jak z koziej dupy trąbka znajdz sobie innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja zrobilabym inaczej po prostu bym nie kupila nic dodatkowo przez parę dni Jakos sje przemeczysz a on napewno zauważy różnice.Jak zapyta to powiedz że ty nie masz kasy na dodatkowe zakupy i juz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilkaax
telemelecośtam takim kurierem jestem ja, ja wszystko przynosze, dokupuje a on siedzi w domu. Nie jestem jakąs glupia gesia a jak na to popatrze to widze ze daje sie wykorzystywac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość telemelecośtam
Przeczytałam, że on nie ma czasu. Wobec tego przynoś paragony ze sklepiku i niech się z Tobą rozlicza. Wtedy przestanie się dziwić, bo Tobie będzie wystarczac, a jemu będzie zostawało mniej. Zasłonki, to Twoja zachcianka? Wobec tego kupuj Wam po jednej bułeczce, bo Tobie wystarczy, a jak on się nie naje i będzie chciał drugą, to niech sobie kupi za swoje, bo to JEGO zachcianka. Dziewczyn, jeleń jesteś. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilkaax
to tez nie jest do konca tak, nie jest jakims skapcem, ale mysle ze za duzo wydajemy, zyjemy na zbyt wysokim poziomie na ktory mnie nie stac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wymieniajcie sie z dokupowanie
nie kupuj nic dodatkowo, jesli facet jest bez klasy i nie rozlicza sie z Toba z tych wydatkow, jeszcze specjalnie na Tobie zeruje i to wiedzac, ze zarabiasz mniej:o facet jest niewiele wart

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilkaax
telemelecośtam moze i jelen ze mnie, ale taka jestem, nie lubie sie prosic o pieniadze a jak widze ze czegos brakuje to po prostu to kupuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość telemelecośtam
Autorko, przede wszystkim więcej wydajesz na jedzenie, bo chłop więcej je od kobiety. Dlatego nie wyrabiasz. Tu nie chodzi o poziom życia, tylko o to , że wykarmienie chłopa jest droższe niż wykarmienie kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moim zdaniem dzielenie na pół
z facetem jest bez sensu! ...ja jem na śniadanie jedno jajko on 5 - dlaczego miałabym płacić za jego 3? ...dlatego jak ja mieszkałam na początku z moim mężem, to od początku on dawał więcej kasy na jedzenie, bo więcej jadł, dla mnie to się wydawało oczywiste i do tej pory tak jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilkaax
ale poslucham rad i nie bede dokupowac nic dodatkowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×