w czym pierzecie

w czym pierzecie ubranka i pieluchy? czy są to specjalne proszki czy płatki mydlane?

Jelp, Dzidziuś, Lovela... Płatki tez mogą być ale, moim zdaniem, najlepszy jest Jelp (niestety, przy okazji i drogi:()

a czy można prać w szarym mydle

a chcesz szare mydło zeskropac i dać do pralki?... ja polecam jelp w żelu - ogolnie proszki w żelu podobno nieniszczą tak ubrań a przede wszystkim lepiej się wypłukują z ubrań...

Jeżeli dziecko nie ma uczulenia, wysypki, to można prać w normalnym proszku, jakiego używamy na co dzień. Jeżeli dziecko nie jest alergikiem nie ma sensu kupować jelp czy inny proszek przeznaczony dla dzieci.

Ja piore w Rexie od poczatrku

Oczywiście, szare mydło jest najlepsze! W niczym innym nie odważayłabym się prać dla maleństwa. Używałam mydła w formia płatków mydlanych a do przepierek w rękach, takiego w kostce (np Biały Jeleń). Potem przeszłam na Persil i też było dobrze. (Łatwiej doprać ubranka piorąc w proszku ale nie są po praniu tak miękkie.)

zwykły proszek non bio :)

w normalnym proszku od poczatku

Ja tez od poczatku pralam w normalnym proszku.

w ogole nie lubie tego robic http://www.youtube.com/watch?v=q4tHZt1HfPY

Synek ma ponad 2 miesiące, na początku praliśmy w Bobasie, od jakichś dwóch tygodni w żelu Lovela (tragedia - nic nie dopiera :-o) ale jak się skończy to chyba przejdziemy już na normalny proszek :-)