Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nieszczesliwaaa

On mnie NIENAWIDZI: jak to zmienić?

Polecane posty

Gość nieszczesliwaaa

Od kilku lat jestem mocno zauroczona/zakochana pewnym facetem, ale on nie może mnie zdzierżyć. Uważa za atrakcyjną (bo kiedyś mu się wymsknęło), ale nie może mi podarować pewnych rzeczy. Po prostu jakieś siedem lat temu nie mogliśmy do siebie dotrzeć. Źle go oceniłam, uważałam za cynicznego, złośliwego, zupełnie bez serca. Uraził mnie kilka razy, a ja mu się odwdzięczyłam i pokazałam gdzie raki zimują. Zapamiętał to sobie i pała do mnie niechęcią. Żałuję strasznie, bo na przełomie tych lat zobaczyłam, że tak naprawdę jest wrażliwym człowiekiem, dobrym, ale nie wiem co zrobić, żeby on zmienił o mnie zdanie. W dodatku nie widujemy się. :( Co za beznadzieja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkakakska
no to jak się nie widujecie to jak miałby zmienić zdanie o tobie, cięzka sprawa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieszczesliwaaa
Właśnie wiem, jest to ogromnym utrudnieniem. Gdybym do niego napisała albo zadzwoniła to by się nie odezwał, rozłączył. Musiałabym zorganizować jakieś "przypadkowe spotkanie" i dopiero wtedy pokazać, że już jest wszystko dobrze. Jednak się boję, że on się połapie i jego zdanie o mnie jeszcze się pogorszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do nieszczesliwej
masz jakies pomysly na to spotkanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkakakska
To może na imprezie byście się niby "przypadkiem" spotkali i może wtedy byś zagadała i przeprosiła za swoje zachowanie, może da się jeszcze to odkręcić . Na siłe nic nie rób bo rzeczywiście możesz pogorszyć sprawę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieszczesliwaaa
Też myślałam o imprezie, ale nie wiem gdzie on chodzi. Moi znajomi już tak nie balują, bo to czas ślubów i dzieci, ciężko kogoś wyciągnąć, a sama to wiadomo że nie pójdę. Co do przeprosin... Gdybym zrobiła coś konkretnego to jak najbardziej bym rzeprosiła, ale wzajemne krzywdzenie się było jakby nieokreślone, rozmazane, trudno nazwać to co zrobiliśmy. :( :( Myślę, że on nie ma żalu za poszczególne rzeczy, tylko to jest niechęć ogólna, co do całej mojej osoby. :( Jest mi tak strasznie przykro, jestem wściekła na siebie, że kiedyś byłam taka zawistna. Nigdy mi się podobne rzeczy nie zdarzały. Macie jeszcze jakieś pomysły? Proszę. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 112009392
wyślij mu walentynkę:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eeee a mi się wydaje że takie gadanie że to ma związek z przeszłością to tylko jego wymówka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a po co ci to zmieniać ?!
dziołcha jak tyle fajnych facetów wkoło :D A miłości nie ma takiej bo to by było śmieszne ze kogoś kochamy strasznie bardzo tak ze aż no normalnie ...... a później go nienawidzimy tak że aż no normalnie ........ czy przestajemy kochać wogle bo zakochujemy się w nowym osobniku znowu tak wielką miłością ze aż no normalnie ...... jest zauroczenie chemia jest nam z kimś bardzo fajnie ale to do czasu bo jak widzisz po innych wielkich miłościach że się jednak skończyły i są nowe wielkie miłości i tak to się kręci i nas nęci ....... nawet uczucia do swoich dzieci nie są miłością tylko zwyczajnym kochaniem kogoś kto jest naszą cząstką poza tym dużą rolę odgrywa przyzwyczajenie i poczucie odpowiedzialności miłość to coś cudnie pięknego bardzo miłego i wogle naj naj naj i oczywiście miłość mamy jak najbardziej ale jest ona cały czas w nas może być bardzo bardzo mocna ale to miłość ........do siebie :)...... tylko siebie możemy naprawdę kochać cały czas bo cały czas jesteśmy z sobą nie musimy za sobą tęsknić a tęsknota to uczucie że za kimś tęsknimy to pierwsza podstawowa rzecz która nie ma nic ale to nic wspólnego z miłością prawdziwą !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyno zacznij zyc swoim
zyciem:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieszczesliwaaa
Dziękuję za miłe słowa. Chciałam sprostować H2SO4, nie mogę powiedzieć, że wymówka, bo my nie rozmawiamy. To są tylko moje prywatne odczucia. On jest strasznie pamiętliwy, ale nigdy mi nic nie wyjaśniał, bo nie dałam po sobie poznać, że coś czuję. Ciężko powiedzieć... Pewnie uważa mnie za złośliwego babsztyla, bez uczuć. a po co ci to zmieniać ?! - dziękuję Ci za miłe słowa. Tylko, że ja w nikim innym na moje nieszczęście się już nie zakochałam. Co za beznadzieja. Mimo wszystko miło poczytać coś z nutą optymizmu. dziewczyno zacznij zyc swoim- jak najbardziej żyję swoim życiem. Mam masę różnych zajęć i zainteresowań, ale to nie zmienia faktu, że moje serce za kimś tęskni i nie widzę w tym nic złego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro to są tylko i wyłącznie Twoje odczucia, to wg mnie on wcale Cie nie nienawidzi :) faceci nie są pamiętliwi ani mściwi (ci normalni), więc podejrzewam, że jedyne co może być między wami, to lekki dystans. Oczywiście zakładając, że byście się spotkali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawska?
Nie widujecie sie, nie rozmawiacie ze soba, to skad wiesz, ze on kogos nie ma? Poza tym on moze wcale cie nie nienawidzi, tylko jestes mu obojetna. Skad ten wniosen, ze cie nienawidzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieszczesliwaaa
Nie widujemy się, ale mamy wspólnych znajomych (dalekich), którzy podczas spotkań czasem rzucą od siebie jakąś informacją. Nie ma nikogo to wiem od nich. Bezpośrednio się nie pytam, żeby nikt nic nie pomyślał, ale czasem krążę wokół tematu, aż sami coś powiedzą. Od nich wiem, że podobam mu się wizualnie, ale rok temu powiedział coś o mnie w kontekście niechęci. Coś na zasadzie: Nadal jest taka niesympatyczna? Chociaż użył delikatniejszego określenia. Kurde, ze wszystkimi jestem w dobrym kontakcie, tylko z nim takie coś wyszło. Ja sama zapominam krzywdy i niby z jednej strony wydaje mi się, że inni też tak mają, a z drugiej sobie wkręcam, że on mną gardzi. :O Nie ważne jaki mi też pomysł do głowy strzeli to zawsze wymyślam, że on się połapie. Że pomyśli iż jestem nachalna... Że wyśmieje... :( To trudne do opisania, wyobraźnie mam za dużą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieszczesliwaaa
Nie myślę o nim obsesyjnie, każdego dnia. Są jednak takie chwile, że tęsknota mnie ściska w środku. Najczęściej jak ktoś inny się mną zainteresuje, wtedy wracam myślami do niego i pytam samą siebie: dlaczego to nie jest on? Kiedyś on dawał mi do zrozumienia, że mógłby mnie mieć za jednym skinieniem palca. Chciałam mu pokazać, że tak nie jest. Jeden jedyny raz próbował mnie pocałować, a ja się odsunęłam. Nie dość, że trafiłam w jego czuły punkt, to jeszcze zaprzepaściłam wszystko. Bo przez to on drugi raz by już nic nie zrobił, chyba w obawie, że znów dojdzie do takiej sytuacji. A to chyba osoba, co nie lubi przegrywać. Sama nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raz kozie smierc
uderz do niego najwyzej oszaleje z nienawisci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lasick!
nieszczesliwa- odezwij sie,napisz smsa np. z pytaniem co slychac.. :) na pewno sie z ta nienawiscia mocno mylisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieszczesliwaaa
Podziwiam Was za tą odwagę. Jeszcze jedna rzecz mnie dołuje. Pracowałam do zeszłego roku w budynku, który mieścił w sobie różne firmy, ale zmieniłam pracę. Teraz się okazało, że on siedzi tam, gdzie ja kiedyś. Minęliśmy się, normalnie ironia losu, noż kuuuuurdeeeeee.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joi bt
a nie możesz gdzieś na niego "wpaść"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieszczesliwaaa
No spróbuję "wpaść". Najwyżej mnie oleje, będę wiedziała, że nic się nie zmieniło. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×