Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Black Winter Death

zasnę i umrę

Polecane posty

Gość Black Winter Death

Witam. Mam 33 lata i cierpie od 13 lat na stany lękowo - depresyjne. Od 12 lat jestem całkowitym abstynentem. Ostatnie miesiące wywarły na mnie straszną presję, czuję się...............a raczej właśnie nie czuję się......... Miesiąc temu skończyło mi się roczne świadczenie rehabilitacyjne(przedłużenie chorobowego - przez nerwicę na którą cierpię od 13 lat), nie przyznali mi dalszego. Zaklad pracy wysłał mi zwolnienie, zaraz po ukonczeniu świadczenia. Pozostałem, bez pracy, bez pieniędzy. Żona miesiąc temu wzięła dziecko i się wyprowadziła. Mogłem się tego spodziewać, bo nieukładało się od dłuższego czasu. Ciągle była niezadowolona. Chyba przez to że chciałem założyć swój interes. Żona od 6 lat nie pracowała, siedziała w domu. Nie powiem że się dzieckiem nie zajmowała, ani domem, ale nie pamietam kiedy ugotowała obiad, czy wyprała mi cokolwiek. Mimo że byłem długi czas na chorobowym dorabiałem na czarno w swoim interesiku. Do pażdziernika było o.k., - chyba dlatego została do jesieni, bo czuła kasę. Na koniec poprosiła mnie bym wziął kredyt w banku, na szczęście wykręciłem się z tego pomysłu, bo już jeden kredyt spłacam. Do tego cierpię na silne stany lękowe i depresję, Kiedy zona była w domu udawało mi się o tym zapomnieć. Szczególnie syn dobrze wpływał na łagodzenie objawów . Nie mówiłem im o tym, nie umie o tym mówić. Ciężko mi to wychodzi nawet przed lekarzem. Jednym słowem pozostałem sam, z długami, z chorobą. Nie daje sobie juz rady. Jakiekolwiek dochody mi sie skonczyły, odsetki w banku rosną, a dziś dostalem zawiadomienieo sprawie alimentacyjnej . Nie znajduje już pomysłu. Jak nastolatek byłem bardzo problematyczny i potem chyba też przyciągałem pecha. Nie umie nikomu powiedzieć co czuje,. Od paru miesiecy staram się krzyczeć, dac komuś znać, że już nie daje rady, ze upadam, ale boję się że usłyszę - Każdy ma nerwicę i smiech. Dlatego postanowilem poprostu opic sie w najbardziej mrozny dzien i zasnac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna dzuma
Ej Kolego nie załamuj się. jeszcze w zyciu Ci się ułoży. nie warto się teraz poddawać. Trzymam za Ciebie kciuki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna dzuma
nie poddawaj się. jeszcze w życiu Ci się ułoży. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Black Winter Death
Niby takie proste, a takie trudne. Kazda sekunda życia boli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolakarolina
Nie jesteś sam. Pamiętaj o tym. Często w ciężkich chwilach myslimy,że gorzej juz nie może być , nie nikt nas nie rozumie, że jestesmy sami ze swoimi problemami. Wtedy trzeba znależć w sobie siłę i nie dać się. Ciężko będzie,wiem, ale nikt nam nie obiecał,że będzie latwo. Powinienies, ba, a raczej musisz znalezc w sobie powod dla którego trzeba zyc. tym powodem powinien byc twój syn. Kto jak nie Ty pokaże mu jak nie Ty, jak walczyc z trudnościami tego świata, kto jak nie ty pocieszy go w ciężkich chwilach,będzie dzielił z nim swoje radości. To Ty powinienes byc dla Niego wzorem, oparciem. nie licz na jego matkę, która nie potrafiła byc oparciem dla męża w cięzkich chwilach i w chorobie, bo nerwica to choroba - duszy .Dlatego nie licz,że będzie wzorem dla syna. Chyba nie powiesz Mi ze dziecko to nie powod do zycia. Ogromny!! Uwierz w to ,że kiedys wszystko sie odmieni, że będzie dobrze, ale musisz wziąść sie za siebie, znalezc specjaliste, który Ci pomoże, i nie bój się płakać, krzyczeć bo to najlepsza terapia dla Ciebie. Najgorsza rzecz to dusic w sobie wszystko. To tylko pogłebi twoje dolegliwosci. Znajdz osobę która cię wysłucha, a jak takiej nie ma, to pisz o tym co cię boli, jak ci zle, ale napisz też o tym co nadaje sens twojemu zyciu . Nie trać nadziei, a wszystko kiedys będzie tylko złym snem. trzymam mocno kciuki i uwierz w siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ladyskeetshoote
tez tak mam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×