Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czy jest tu ktoś

czy jest tu ktoś kto usunął ciąże?

Polecane posty

Gość i ja też :(
W życiu nie jest tak, że kocha albo nie kocha...Na zwiazek trzeba pracować a soro ta sprawa tkwiła w nas jak zadra to stało sie tak a nie inaczej. To nie jest z góry przesadzone. Mysle, że szybciej uporalibysmy sie z trudem rodzicielstwa niz poczuciem, bezradnosci, niemocy, wzajenumi pretensjami... Sposób patrzenia na zabieg zmienia sie po latach...też w to nie wierzyłam kilka lat temu. Jak ja się cieszyłam,jaka madra i dojrzała czułam sie z tym,że wziełam zycie w swoje ręce i pozbyłam problemu...Wiele razy tak mysłam, dzisiaj przejzałam foty zwakacji po zabiegu, jaka jestem z sibie zadowolona na nich, że "nie skomplikowalm sobie zycia" A awanse w pracy tez sie skończyły...zawaliłam ja kiedy sie staralismy i zyliśmy podporządkowani mojemu cyklowi, trzeba yło jechac do lekarza - brałm urlop bezpłatny...dyrekcji to sie nie podobało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsfsdfsdf
i co masz zamiar cale zycie przekreslac bo popelnilas blad ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leszek orzeszszszek
I to jest dowód na to że zawsze do nas wraca to co zrobilismy, albo dobre albo złe.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsfsdfsdf
czlowiek nie jest alfa i omega nie przewidzi wszystkiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i ja też :(
Wiecie, to nie chodzi o to, że ja sie obwinaim..sama nie wiem jak to napisać, chyba jest tak,ze jak juz wspomniałm, mimo tego co sie mysli zaraz po zabiegu, kiedy ta ciaża nie jet "na rekę", przemyslenia przychodza później:( Kiedy obudził sie we mnie istynkt zmieniłam sie o 180 stopni:( Teraz myslę co mi przeszkadzało dziecko? Przez te kilka lat od kiedy zaczelismy sie starc narasta we mnie ból i z którym coraz trudniej sobie poradzic. Dopiero teraz widzę, co jest najwazniejsze w zyciu. Pełno dookoła siebie mam przykładów, że ludzie dojrzeli i rodzine uważaja za piorytet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leszek orzeszszszek
ale nie trzeba być alfa i omegą żeby wiedzieć że aborcja jest ZŁA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewno wyobrażasz sobie jak wyglądało by teraz twoje 9-letnie dziecko do kogo było by podobne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsfsdfsdf
to prawda ale czlowiek czasami dziala pod wplywem emocji zamiast rozumu i robi gglupoty o ktore wczesniej by siebie nie poddejrzewal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i ja też :(
ja nie przekreslam życia, mam wrazenie, że ono mnie przekresliło. To jest błędne koło. Rozstałam sie z meżem, z ktrym byłam od młodosci, był moim 1 :(, w pracy utknełam w miejscu, bo przez pewien czas liczyły sie tylko starania-badania-strania, przyjaxnie jakos się porozpadały, moi dawni przyjaciele, z którymi szałam po klubach, wyjeżdżałm,, na wakacje nagle zasmakowali w siedzeniu w domowym zaciszu, ja sam tez nie mam ochoty na szaleństwa, ale mam odwiedzac znajomych, u których co rusz jakies narodziny :( :( I ten żal głęboko na dnie, jak drzazga, to myslenie w kólo, jak by to było gdyby nie zabieg:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leszek orzeszszszek
pod wpływem emocji to ja mogę ewentualnie wydać za dużo kasy na zakupach, ale nie usunąć ciąże....czyli zabić dziecko!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i ja też :(
Nie tylko jak by wygladało, wszystko sobie wyobrazam, czasami to już zakrawa na parnoje (to chyba,z powodu dziecka mojego byłego meza), myslę, co bym z nim robiła ,np. teraz sa ferie zastanawiam sie gdzie bym pojechał znim/nią..Wiwm, że to głupie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i ja też :(
leszek orzeszszszek "punkt myslenia zmienia sie od punktu siedzenia" :( Teraz ja to wszystko wiem! A wtedy? To było jak wyrwanie zęba. Tłumaczyłam sie, że to lepsze dal wszystkich, dla dziecka też :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grdrfgrgrv
ja też usunęłam.. ale jak na razie nie żałuję..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leszek orzeszszszek
ok może i się zmienia, ale nie w takiej sytuacji... nie byłaś biedna, nie byłaś samotna, zdrowa tez byłaś, nie miałs 16 lat, więc sorry ale dałabyś radę z palcem w dupie....dla mnie nie ma żadnego wytłumaczenia, zawsze jest jakies wyjście z sytuacji Ty wybrałas najgorsze, pozbyłaś się swojego dziecka jak chwasta!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nigdy nie jest tak że aborcja jest jedynym wyjściem zawsze można zrzec się praw w szpitalu i dziecko trafi do rodziny która je pokocha i wychowa jak swoje a aborcja to pójście na łatwiznę.... i jeszcze jedno ten zlepek tkanek który jest pasożytem i niby jak nowotwór jest wynikiem działania nas ludzi dorosłych, jest wynikiem miłości i sorki wielkie ale ma serce i mózg więc nie porównuj tego do zlepka tkanek czy nowotworu :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leszek orzeszszszek
mami82 po co komentujesz wypociny jakiegos zlepku i pasożyta....rozmawiajmy z ludźmi na poziomie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pozytywna kobieta myśląca
i ja też wiesz, jest działanie jest reakcja, nic nie dzieje się bez przyczyny..... dobrze że piszesz tu dziewczyną jak to wygląda z perspektywy czasu i wtedy kiedy wydawało ci sie że nie ma wyjścia z tego impasu i to byla w tym momencie najlepsza wg ciebie decyzja, bo studia, bo zapowiadająca sie kariera, to tak naprawdę to dziecko to było dla ciebie błogosławieństwo. Dziś miałabyś męża, dziecko, rodzinę. Zdajesz sobie sprawę z tego że ta decyzja tak naprawdę była najgorsza z możliwych. Nie wyobrażam sobie związku/małżeństwa, które ma na koncie aborcje i nigdy nie wraca do tego tematu. Wraca się zapewne myslami, potem kiedy dochodzą nieporozumienia wraca to w kłótniach. To nigdy nie pozostaje bez echa...... Jedyne pocieszenie, że jesteś młoda i jeszcze nie jest za późno na założenie nowej rodziny i posiadanie potomstwa i bycie szczęśliwym człowiekiem, czego ci zyczę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qqqqqwertyuiokj
Pastafarianka rzygać się chce jak sie czyta twoje puste posty. nigdy nie zaznasz szczęścia zobaczysz. kur**o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leszek orzeszszszek
Przepraszam bardzo ale nikt mi nie musiał pisac jak to wygląda z perspektywy czasu jeśli jest sie osoba myślaca to się wie...jak nigdy nie usunełam ciaży ale mogę sie domysleć jak się potem człowiek czuje....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to jak się potem człowiek czuje zależy od konkretnego człowieka bo są takie pustaki co tylko dupą myślą i takie nigdy aborcji nie pożałują bo ciąża i dziecko przeszkadzałoby im tylko w dawaniu dupska na prawo i lewo ale to się na nich inaczej odbije bo w przyrodzie nic nie ginie zrobisz coś złego wróci to do ciebie w dwójnasób tak samo z dobrem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pozytywna kobieta myśląca
Pastafarianka reaktywacja cyt. twoją wypowiedz "Bo i nie ma czego, to tylko zlepek tkanek pasożywtujący w organiźmie, to jak nowotwór" słuchaj zlepku tkanek i nowotworu, radzę udać się do psychiatry a po drodze do onkologa może jest jeszcze dla ciebie jakiś ratunek?!! ciekawe czy twoja matka tak myślała jak byla z tobą w ciązy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ggfh
ja tez usunelam. urodzenie i oddanie dziecka? trzeba by bylo zmienic swoje zycie na kilka miesiecy, wyjechac gdzies i sie zaszyc na czas ciazy, igrac ze strata pracy. do tego zmienic nawyki zywieniowe i inne a ja nie zamierzalam rezygnowac z alkoholu, papierosow, czasami jakas trawke sie zapalilo. wiec co by z tego bylo? urodzilo by sie to takie bez nog i rak, moze jakies warzywko i reszte zycia wegetowalo by to. wiec po co rodzic takie dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taaaa to po co zakładasz taki temat tutaj skoro wiesz że tutaj jest wiekszosc kobiet które nie uznaje aborcji! Mogłaś na ogolnym założyć temat. Anie zabezpieczają się tylko niedojrzałe gówniary które zawsze znajdą wytłumaczenie! A to mąża , a to tabletki nie zadziałały. Proszę Cię nie pierdol mi tu że nie można brać tabletek. Jest 1000 różnych sposobów ! To już lepiej urodzić i oddać , ale lepiej zabić , żeby mieć z głowy . Szkoda że Twoja matka Cię nie zabiła . Zajebane niemyślące głową tylko cipą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ta co żałuje nie ale ta co usuneła nie widzi w tym nic złego i nie żałuje i jest gotowa to powtórzyć jak najbardziej tak!!!!!!! jak dla mnie aborcja powinna być karana dokładnie tak samo jak zabójstwo z premedytacją :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też tak uważam i denerwują mnie te zasrane feministki "Mój brzuch i moge robić z nim co chcę". A pamiętacie taka sprawe Alicji Tysiąc?? ta to dopiero ma zryty beret.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pozytywna kobieta myśląca
Pastafarianka reaktywacja jeżeli dla ciebie płód jest nowotworem to to jest dopiero katoloand i jesień średniowiecza!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zelda Fitzgerald 2946164165108
dziwki jak nie macie pieniędzy i rozumu (czyli dwoch niezbednych rzeczy do wychowywania dzieci) to nie rozkładajcie nóg przed jakimis alkoholikami z nizin społecznych, najpierw zdobądźcie wykształcenie, nauczcie sie jezykow obcych, znajdzcie prace a dopiero potem szukajcie huuja do dupy, ale o czym ja mówie, przeciez dla takich analfabetek z tego kraju trzeciego swiata to najwazniejsze zeby bylo sie z kim pierdolic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×