Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość głupia bo rodzi naturalnie

Czemu niektóre z Was poród SN traktują jak rzeźnię?

Polecane posty

Gość głupia bo rodzi naturalnie

Wiadomo, że boli, że niektóre z nas są nacinane, a niektóre pękają. Wiadomo, że po wszystkim jest szycie. Dla mnie poród SN, to coś najbardziej naturalnego na świecie. Natura stworzyła piersi do karmienia, a pochwę do rodzenia i tyle. Na tym forum zauważyłam, że o rozciągniętych pochwach, bólu nacięcia, kleszczach, próżnociągu, krwotoku piszą kobiety, które nigdy nie rodziły! Skoro kogoś to obrzydza, przeraża, to po co decyduje się na dziecko? Każda z nas odczuwa strach przed nieznanym, obawę o dziecko, czy wszystko będzie dobrze i to jest, jak najbardziej normalne, ale pisanie o pochwie jako o wiadrze, o dziecku, jako potworze już normalne nie jest. Tylko CC i CC, zesrać się z tym nie mogą:-P I tutaj też najczęściej CC na życzenie wybierają kobiety, które porodu SN nie doświadczyły. Potem komentarze: głupia jesteś, że rodzisz SN. I tutaj nasuwa się odpowiedź, że gdyby wszystkie miały CC służba zdrowia dawno poszłaby z torbami. Przeciętna Kowalska, nie chorująca na żadne poważne choroby może mieć problemy z załatwieniem sobie wskazania do CC, albo jawnie CC na życzenie, a nie każdą stać na poród w prywatnej klinice, gdzie CC, jest stałym punktem w cenniku usług. Dlaczego nie możecie pogodzić się z zaistniałą sytuacją, że skoro doszło do zapłodnienia, trzeba urodzić? A panikarom i histeryczkom polecam antykoncepcję hormonalną- unikniecie tej całej "rzeźni". Musiałam się wygadać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo zadna z nas
nie jest tak naprawde gotowa do tego co sie dzieje podczas porodu. I jest to lekka rzeznia. Zobaczysz i wypowiesz sie juz 'po'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aywa
ja się bałam bardzo, myślałam że ciąża oznacza zrujnowanie zdrowia kobiety, a poród to jakaś masakra. Ale jak mi się juz przydarzyło, to jakoś coraz bardziej oswajam się z myślą o porodzie naturalnym, mam nadzieję że nie będzie tragicznie, w końcu to takie piękne wydarzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo się nie znają i nie są goto
we na macierzyństwo! tak samo przy pierwszym dziecku panikowałam, że nie przeżyje takiego bólu, zemdleję itp itd na szczęście miałam mądrego lekarza który mi wszystko wytłumaczył i zdecydowałam się na sn i nie widzę nic strasznego w takim porodzie! wiem tez jak wyglada CC bo drugim razem miałam komplikacje i skończyło się cc- zwykła operacja, blizna na całe zycie i dużo dłuższa rekonwalescencja - w zyciu bym się dla przyjemności nie zdecydowała!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akurat tak się
składa że nacięcie i szycie nic nie boli. Nacina się w trakcie skurczu, a do szycia dostaje się znieczulenie. Mnie to nic nie bolało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pata taj
mamy 21.wiek - tak samo jak nie musimy juz rwac sobie zebow obcegami bez znieczulenia tak samo i narodziny dziecka mozemy uczunic bardziej "humanitarnym" wydarzeniem - ot i tyle... jezeli kobieta sie boi, zle znosi bol, obawia sie jeszcze pewnie calej masy innych rzeczy to dlaczego nie zniwelowac tych niepokojow? zeby lepiej wszystko wspominac? to wszystkie maja sie przechodzic przez SN bo "pochwa jest do rodzenia" i juz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cc cc cc cc
a jak jest z drugim porodem,kiedy pierwszy skonczl sie cc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nacięcie samo w sobie nie boli, gorzej jest potem... Ja też uważam, że każdy robi jak uważa i nie ma powodu by kogokolwiek krytykować. Każdy ma prawo decydować o własnym ciele i o tym jak chce przeżywać takie chwile. Co do dojrzałości, to bym się zastanawiała, bo widzę, że na cc na życzenie częsciej decydują się już te kobiety które są ustawione, mają poukładane życie, są dojrzalsze itd. To coś tu jest nie tak. Myślę, że to po prostu kwestia wyboru, jeśli się takowy ma to tyle będzie różnych decyzji ile osób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 222222
a ja tam się cieszę że mi zrobili cesarkę mimo iż miałam rodzić sn... po 12 godz skurczy brak postępu porodu, dziecko szło w górę zamiast w dół a skurcze słabły... do tego bardzo zielone wody i to przebijane bo same nie chciały odejść... nie zawsze jest tak że "pochwa służy do rodzenia" bo moje ciało jakoś nie dało sobie z tym rady... tak w ogóle to wolę niepotrzebną cesarkę niż możliwe problemy przy sn i trauma na całe życie bo dziecku coś się stało przy porodzie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cc cc cc cc
ja mialam cc i jestem ciekawa co z nastepnym porodem. Lekarz powiedzial ze 2 lata nie moge miec dzieci. a jak wpadniemy to co wtedy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z sn jest problem po cc
cccc> miejsce z blizna jest słabsze - jest większe ryzyko pęknięcia w tym miejscu - lekarze się boją i jest stres... a mnie osobiście się łożysko przykleiło do tej blizny i miałam łyżeczkowanie przez to po porodzie - nic przyjemnego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie nie interesuje jak kto
rodzi. Podobnie jak nie interesuje mnie na co stac a na co nie przecietna Kowalska. Ja chcialam miec cc i nie uwazam ze z tego powodu nie jestem gotowa do macierzynstwa. Zreszta chyba nie tobie to oceniac. Rodz sobie jak chcesz, mnie nie interesuje twoja pochwa, twoj bol i caly porod wiec ciebie niech nie interesuje moj wybor

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uważam że każdy
ma prawo wybrać jak chce robić. Jedne będą woleć cc inne sn. I nie powinno się krytykować czyjegoś wyboru:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałam cc bo dzięki Bogu mam zrąbany wzrok, więc ze względu na wadę wzroku miałam cc ;) Planuję za jakiś czas 2 dziecko. Gdybym nie miała wskazań to ja osobiście bym się więcej na dziecko nie zdecydowała ;) Dziwią mnie kobiety, które mówią, że poród to przyjemność i najpiękniejsza rzecz, a matki, które decydują się na cc nie dojrzały do macierzyństwa :D Do prawdy nie wiem, co ma unikanie niepotrzebnego bólu do miłości do dziecka. Jak ktoś chce rodzić sn- proszę bardzo! Ja mogę tylko podziwiać- bo fakt, podziw wam się należy. I mówię to w pełni świadomie. Ja bym porodu nie przeżyła! Nad czym ubolewam... właściwie ubolewam nad swoim tchórzostwem, ale tego nie zmienię. Zanim mnie pokroili miałam skurcze co 3 min ( ok 30%). Myślałam, że umrę! Do tej pory jak sobie przypomnę ten ból, to aż mnie trzęsie!!! Więc kompletnie nie wyobrażam sobie tych największych skurczów. Uważam, ze w dzisiejszych czasach kobieta powinna sama decydować jak chce rodzić czy ze znieczulenie, czy bez czy przez cc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez nie rozumiem takiego podejscia. Cesarka dla ratowania zycie/ze wzgledow zdrowotnych TAK. reszta to fanaberie. A jak czytam o tym ze dziewczyny chca cesarke bo boja sie 'pochwy jak wiadra' to juz wogole pluje w monitor ze smiechu.Owszem czasami porod jest bardzo bolesny i nieprzyjemny, ale glownie ze wzgledu na brak dostepu do znieczulen i niemilych 'specjalistow' ktorzy sa przy porodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pierwszy poród miałam SN, drugi CC. Pierwszy bolał strasznie ale nie to było najgorsze tylko strach o zdrowie dziecka przez te wszystkie godziny( mimo KTG) rózne rzeczy mogą się zdarzyć. Okazało się,że łożysko było już częściowo odklejone, czego nie wykazało USG, krótka pępowina syn owinięty, jeszcze kilka dni ciąży i byłaby tragedia. Drugi poród-wody odeszły w 38 tyg. zero akcji porodowej przea 12 godz. i miałam wybór- wybrałam CC, bo dodatkowo istniało ryzyko rozejścia spojenia łonowego. Nie żałuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiciorek-el
a mnie śmieszy takie ocenianie- serio. Ktoś chce cesrakę- niech ma. Ktoś woli SN- OK. Nad czym tu debatowac, bo nie rozumiem problemu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo moj porod sn to byla rzezni
teraz jestem w ciazy z drugim i modle sie o cesarke! Zadnych skurczy, odeszly zielone wody, oksytocyna po kotrej rzygalam sralam i sikalam i wylam z bolu!! Na koniec kleszcze i dwie polozne, ktore wypychaja dizeko z brzucha. Plus niedotlenione dziecko w inkukbatorze i pod kroplowka. Naciecie, kotre sie poskudzilo. Dodam, ze wyszztko w dobrej prywatnej klinice pod opieka renomowanej ekipy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniusiaaa27
Teraz w szpitalach klada wielki nacisk na to, zeby kobiety rodzily naturalnie. Z cesarkami (o ile nie ma mozliwosci dania w lape) czekaja do ostatniej chwili... I porody koncza sie interwencja kleszczy, wypychaniem dziecka na sile, peknieciami. Stad ten strach przed porodem silami natury. Ja rodzilam w terminie, tez bylam nastawiona na porod SN. Lekarz w sumie nie byl pewien, bo stwierdzil, ze mam za waska miednice a dziecko jest duze, ale orzekl, ze sprobujemy naturalnie... Lezalam w bolach, a mala nie chciala za nic zejsc do kanalu rodnego, polozna robila mi masaze i nic. Lezalam tam 10 godz. Rano zniknelo mi rozwarcie,, mialam tylko skurcze co 3 minuty. Przyszedl lekarz-zbadal mnie i stwierdzil, ze w takim razie dadza mnie na pilke i zaczniemy od nowa... Bylam przerazona.... Balam sie o dziecko. W koncu jednak zrobili mi cc. Urodzilam dziecko o wadze 4200 i 60 cm dlugosci i wiecie, co mi powiedzieli? Ze w zyciu naturalnie bym nie urodzila... A co, jesli nie nastapilby brak postepu porodu? Meczylabym sie naturalnie i najprawdopodobniej na kleszczach by sie skonczylo... Mialam szczescie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz co jesli chcesz
ja tez sie balam o dziecko. omało co nie udusilo sie w drodze do wyjscia........... I to byla rzeźnia, myslalam ze bedzie lepiej a bylo tak, ze myslalam ze wyskocze przez okno z bólu. Pochwa do porodu, cycki do karmienia - co ty w ogole gadasz dziewczyno, krowa rozpłodowa jak sie patrzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×