Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość natłokmyśli

sprawa z eks

Polecane posty

Gość natłokmyśli

od kilku ładnych lat jestem sama. Kiedyś miałam chłopaka , ale nie udało nam się utrzymać związku . To on zerwał . Zakończył związek w fatalny sposób. Nie mieliśmy ze soba kontaktu , chociaz on chcial zebym sie odzywala. Kilka razy pisalam , ale nawet nie odpisywal. Potem przestalam. On mial dziewczyne , ja spotykalam sie z facetami , ale jakos nigdy nie umialam sie zaangazowac. Niedawno dowiedzialam sie od kumpeli , ze jest sam. Potem on sam sie do mnie odezwal , a nie mielismy kontaktu przez dlugi czas. Rozmowa wygladala bardziej jak wywiad. ( musze tez wspomniec , ze on nie utrzymuje kontaktu ze swoimi eks). Pytal sie co robie itd. Potem czy mam faceta . Bylam zdziwiona tym pytaniem , bo co go to w sumie interesuje. Odpowiedzialam zgodnie z prawda. On niby kogos ma , ale wywnioskowalam , ze to nie ejst nic na serio. Od tej pory nie mam kontaktu. Dziwi mnie fakt , po co sie odezwal i czemu o wszystko wypytywal.Jak myslicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość colamanola
facetów nie zrozumiesz. Niby prości jak budowa cepa, ale nigdy nie wiadomo co w tych swoich głowach kombinują. Mój były też się odzywa co jakiś czas i wypytuje czy kogoś mam, a czasami nawet coś tam zaczyna kręcić żebyśmy się spotkali. Tylko jak sobie tak myślę - po co? Ja do niego nic nie mam więc i spotykać się z nim nie będę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Caramelo
Prawdopodobnie z przysłowiowego "braku laku"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zauważyłam, że faceci po rozstaniu odzywają się do swoich byłych wtedy, kiedy coś im nie wychodzi w związkach/uczuciach. Często albo chcą sobie pobzykać po prostu, albo im nie wychodzi i chcą się dowartościować wiedząc, że byłej partnerce też nie wychodzi. Pamiętam, że do mnie były odezwał się mając kogoś, ale chciał się dowiedzieć, że ja nikogo nie mam, to połechtało jego ego. Według niego wciąż należałam do niego i nie mogłam się pozbierać po rozstaniu, dlatego nikogo nie znalazłam. Haha potem jak jego rzuciła laska to zaraz się do mnie odezwał myśląc że ja wciąż na niego czekam, ale dopiero wtedy zobaczył jak bardzo się mylił w tych swoich teoriach :D Znam tylko JEDEN przypadek, kiedy facet odzywał się do swojej byłej, bo wciąż ją kochał. Istnieje prawdopodobieństwo, że się mylę, ale mówię tylko tyle, ile zaobserwowałam. Więc się nie łudź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natłokmyśli
masz racje , też tak myślę . Mi też narzekał na swoją byłą dziewczynę. Nie wiem po co ? Może właśnie ,żeby zobaczyć jak mi idzie. Naprawdę takie sytuacje , że facet wraca do dziewczyny , bo ją kocha to dla mnie zdarzaja sie tylko w filmach albo raz na milion lat. Takze przestalam sie ludzić. Chcialam miec tylko ta satysfakcje , ze jednak nie bylam najgorsza ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"facetów nie zrozumiesz. Niby prości jak budowa cepa, ale nigdy nie wiadomo co w tych swoich głowach kombinują" Mylisz sie :) jesteśmy prości w budowie ... Tylko wy nie chcecie odczytywac pewnych sygnałów :) Staracie sie myśleć,analizować i kombinować na 1000000 sposobów po co ? dlaczego jak to ? normalny facet który zrywa ze swoja kobietą,rozstają sie ale jednak chce i mowi że fajnie by było jakbyśmy sie kumplowali dalej liczy tylko na jedno : na niezobowiązujące dymanko ewentualnie na możiwy powrót gdyby mi nie wyszło z inną laską którą ma nadzieje poznac ( o ile już jej nie poznał) Kobieta w naturze bardzo uczuciowa czasami zgadza sie na taki układ :) a pożniej to już mamy co mamy Czego najlepszym przykładem sa tematy na tym forum w tytule "EX" Koniec związku oznacza KONIEC związku i inaczej tego nie interpretujcie I jak ktoś trafnie tutaj zauważył że takie coś to tylko w filmach A życie to przecież nie " Na wspólnej" czy " M jak miłosć" :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale o co chodzi :P
a właśnie że faceci potrafią chcieć wrócić do byłej bo to co miało być takie super i taką wspaniałą odmianą zwyczajnie nie wyszło i przekonali się, że stary wróg lepszy od nowych obcych "przyjaciół".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja powiem cos od siebie
faceci są nieogarnieci, moj ex zerwał ze mna, z mojej winy, ale to niewazne, ok, ja zrobiłam co w mojej mocy zeby pokazać ze żałuje, ze mi przykro, ok, widział to i wiedział że tak jest, ale on nie chce ze mna byc. Jestem osobą która rozumie, wiec zrozumiałam, dałam mu spokoj, chwila ciszy a on pisze pisze pisze, nie odpisywałam to mi napisał daj chociaz znac ze wszystko z toba ok, że masz sie dobrze, no to mu napisałam ze skoro razem nie jestesmy i on nie chce ze mna byc to co go to obchodzi.. niech mi da spokoj i zajmie sie swoim zyciem, na co on ze on nie chce ze mna być ale mozemy sie kolegowac...chyba liczył na to ze bede sie z nim spotykac od czasu do czasu i jeszcze pomoge mu zaspokoic jego seksualne potrzeby bo jak powiedział on juz nigdy z nikim nie bedzie... kazałam mu nie pisac, po jakims czasie znowu... co słychac? no jak grochem o ściane... moja cisza a od niego teksty: kocham cie brakuje mi ciebie tesknie... nosz kurw?!?! to o co chodzi, kocham ale nie chce z toba być? myslał ze tym mnie zwabi, wykorzysta i sobie pojdzie.. napisałam mu to a on ze kocha ale nie chce ze mna byc...no to mowie nienormalny typ.. teraz minie jakos pol roku, od tygodnia mam spokoj, ciekawe na jak długo.... mam nadzieje ze na zawsze.. :) facetów nie zrozumiesz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miałam podobna sytuację....
Mój facet zostawił mnie raz.Zaraz wrócił po 5 dniach twierdząc ze był idiotą i ze mnie kocha. Potem zostawił mnie po raz drugi na 5 mcy.Dodam ze z mojej winy.Długo sie starałam itp. Az w koncu odpusciłam. Dałam za wygraną. Ale w grudniu sie odezwał. Szukał ze mną kontaktu codziennie. Ale co to za kontakt skoro on taki oschły itp. ciągle mi wypominał to co stało sie 5 mcy temu. Przestałam sie do niego odzywać 2 tyg. Ale znowu wynikła jakaś tam rozmowa. I znowu jego pretensje o to co było:/ no ile mozna? Do tego jeszcze jego zazdrośc ze poznałam wiele nowych ludzi...w czasie gdy on mnie zostawił. Nie wiem czy złosliwie czy nie ale powiedział mi ze na dzień dzisiejszy wszystkie uczucia w nim sie zatrzymały. Skoro tak to po cholere sie odzywa itp. Wiem ze bardzo mnie kochał. A teraz ciągle wraca by mi wypominać.Nie ma normalnej rozmowy co słychać itp. tylko ciągle pranie brudów.Też nie wiem czego on chciał wiec dwa dni temu sama zakonczyłam to definitywnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widac nie może nowej laski sobie znaleźć więc chce spróbować odgrzewanych kotletów ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja powiem cos od siebie
Regres- jesli to było do mnie, to chodzi o to że ja go znam i on naprawde nie szuka zadnej innej laski, pewnie znajdzie sobie panienke do dymanka, bo seks musi być, ale wiem że nic wiecej, taki typ... ale skoro wie ze ja mu tego "dymanka" nie zapewnie to dał by se siana a nie męczył pół roku... bo co to za bzdura, kocham cie i tesknie i brakuje mi ciebie i jestes cudowna kobieta ale nie chce z Toba być? no to chyba nie ja jestem nienormalna....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natłokmyśli
z tego , co wiem to moj eks ma jakas dziewczynę , bo jak sam to nazwal ma potrzeby , czyli seksualnie jest zaspokojony. Ja przestaje juz analizowac jego zachowanie , bo to nie ma sensu. A dziewczyny lubią sobie robić metlik w głowie. Dla mnie po prostu jest dziwne , ze sie nie odzywal kupe czasu a teraz nagle mu sie przypomnialo o mnie. Zwiazne moze to byc tez z tym , ze kilka razy mnie widzial o czym ja wczesniej nie mialam pojecia ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miałam podobna sytuację....
To ja powiem coś o sobie- widzę ze masz podobną sytuację:) Ja tez mojego próbowałam przekonać ale nic to nie dało. Rozstalismy sie z mojej winy. Teraz jak wrócił to taki zimny drań. Twój to przynajmniej mówi ze cie kocha a mój...hmmm ciągle tylko wyrzuca mi to co sie stało. Wprawdzie dawał mi do zrozumienia ostatnio ze coś tam do mnie czuje....ale nie reagowałam na takie pierdzielenie. W kazdym razie nie wiem kocha czy nie kocha?? Jesli nie to chyba nie powinien juz szukać kontaktu ze mną a jesli nawet to chyba nie powinien ciągle wylewac tego swojego żalu....tylko powinien normalnie ze mną rozmawiać ot co słychać i to wszystko a on nie.... Widac ze wciąz go to boli.... Nie wiem nie rozumiem tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natłokmyśli
to ja powiem cos od siebie - masz racje , to z nim jest cos nie tak. On chyba sam nie wie czego chce i maci Ci w glowie. Calkiem bez sensu . Nie rozumiem tego jak mozna truc komuś o milosci , tesknocie a nie wiedziec , czy chce sie z ta osoba jeszcze byc. Dlatego niby faceci sa prosci , ale jak patrze na ich niektore zachowania to az trudno mi jest w to uwierzyc :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja powiem cos od siebie
natłok mysli, mozliwe, mi tez były napisał kiedys: widziałem cie jak szłaś z bratem...szedłem za tobą kawałek, tak pieknie wygladałas:| i własnie po tym zaczał wypisywać jakies bzdury, teraz mnie nie widział chyba z ponad miesiac to moze mu mineło....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"kocham cie i chce z tobą być" ma podziałać na Twoją sferę emocjonalną. Facet mydli Ci oczy, żeby móc sobie poużywać. Uwierz mi - jeżeli facet kocha, to zrobi naprawdę wiele, aby być z ukochaną kobietą (pomijam jakieś skrajnie wyjątkowe sytuacje)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miałam podobna sytuację....
A dodam tylko ze ten mój od czasów naszego rozstania nie był z nikim.Jak sam powiedział nawet z nikim sie nie umawiał:P No ok tylko po co ciągle do mnie ten żal? Ja juz przepraszałam wiele razy wiele razy tez próbowałam wszystko naprawic...Nie dał mi szansy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tfu - miało być "kocham cie i jesteś cudowną kobietą ale nie chce z tobą być" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale skoro wie ze ja mu tego "dymanka" nie zapewnie to dał by se siana a nie męczył pół roku... bo co to za bzdura, kocham cie i tesknie i brakuje mi ciebie i jestes cudowna kobieta ale nie chce z Toba być? no to chyba nie ja jestem nienormalna." ale czy ja napisałem że jesteś nienormalna? ;) Są tacy chłopcy którzy po prostu nie umieją sie ogarnąć w rzeczywistosci która ich zastała :p Jestem facetem i próbuje zrozumieć dlaczego twój ex nie daje ci spokoju i jakoś mi nic do głowy nie przychodzi Po prostu moze to taki typ "zazdrosnika" który wiedząc ze był kiedys z tobą nadal chce sie inwigilować ;) Cholera wie...? Na pewno powinien zgłosić sie psychologa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja powiem cos od siebie
Miałam podobna sytuacje... on po porstu jest takim typem człowieka ze chyba własnie wie ze nawet gdyby dał mi szanse na powrót to zamęczył by mnie oskarzeniami i drążeniem tematu i chyba woli mi to darowac z góry bo wie ze ja nie dam soba pomiatac i nie pozwole na cos takiego, bo wina moze i była moja ale spowodowana jego zachowaniem które mnie meczyło, on o tym wiedział ale nie chciał sie zmienic i wiem ze sie nie zmieni... też sie łudziłam troche ze moze to zrozumiał i bedzie probował a on nie nie nie.. wiec dla mnie proste: nie ma co tracic wiecej czasu bo ja na to nie zasługuje mimo wszystko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natłokmyśli
miałam podobną sytuację - zrobilas chyba wszystko w Twojej sytuacji . To z nim jest cos nie tak , skoro nie moze Ci wybaczyc. Widac , ze ma zal do Ciebie , ale z drugiej strony moze byc tak , że skoro nie moze znalezc sobie innej , to jednak ciagle pewnie mysli o Tobie . Nie moze pozegnac sie z przeszloscia i wychodzi jak wychodzi. Wiec albo przestanie Ci wymawiac wszystko i wroci do Ciebie i zaczniecie od nowa albo niech zacznie zyc terazniejszoscia a nie przeszłoscia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miałam podobna sytuację....
REGRES - to moze i mi powiedz o co chodzi? Dlaczego ten mój odzywa sie po pół roku ale tylko po to by mi wyrzucać dalej to co było....:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dymac mu sie chce,nie ma nicze
go chetnego akurat na oku czy tam pod reka:P i mysli,ze moze na jakis czas "wroci" do Ciebie (jesli naiwnie sie na to zgodzisz),a jak juz sobie pobzyka i mu sie znudzi,to znowu Cie rzuci i tyle🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja powiem cos od siebie
Regres, ja nie pisałam tego ze jestem nienormalna w sensie ze mi to zarzucasz tylko takie moje luźne spostrzeżenie:) i tak, masz racje, to jest typ zazdrosnika, a co do psychologa to chyba tez cos w tym jest:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hejkaokejkkaa
pierdolenie o szopenie po pierwsze : facet, ktory kocha kobiete nie zrywa po drugie: facet, ktory zerwal ale po czasie stwierdzil ze sie pomylil i chce wrocic, nie robi podchodow, tylko po prostu wraca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ja powiem cos od siebie nie, on nie wychodzi z założenia że Ty nie dasz sobą pomiatać, więc lepiej nie. Jak dla mnie on męczy Cię swoimi oskarżeniami zostawiając sobie otwartą furtkę na wypadek, gdybyście się zeszli. Pobzykałby, poużywałby sobie, a potem używając tych samych oskarżeń powiedziałby "doszedłem do wniosku, że jednak przez to co się wtedy stało, nie mogę z tobą być, wiedziałaś zresztą że nie mogłem ci tego wybaczyć" :D jak dla mnie to całkiem zabawne podejście :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja powiem cos od siebie
Miałam podobna sytuacje, też mysle ze po prostu mu sie nie układa z obecna to sobie przypomniał czasy jak mu z tobą było dobrze i go to teraz ciekawi jak jest u ciebie, a skoro cos tam wypomina to jedno jest pewne, nie marnuj swojego czasu bo i po co, zeby cie zamęczył? albo mu napisz wprost ze albo wybacza i koniec tematu albo niech da ci swiety spokoj skoro nie potrafi bo ty nie masz czasu na głupie gierki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miałam podobna sytuację....
natłok mysli- ja mu móiwłam to juz tysiąc razy.Ale on mi odpowiedział tak w środę- ze na dzień dziesiejszy nie możemy być razem bo to co sie wydarzyło spowodowało ze w nim sie wszystko zatrzymało:P Ok skoro tak jest to mógł sie nie odzywać po pół roku skoro sam czuje ze jeszcze nie jest gotowy. Ale nie..on wrócił i jedzie po mnie ile wlezie. Ogólnie jest zimny nie pyta co u mnie itp. Pytał tylko wciąż czy mam kogoś. I robi mi wielce fochy ze ja zaczełam korzystać z życia wychodzę ze znajomymi itp. Napisał mi tak"masz znajomych to bedziesz teraz zadowolona" A co kurde mam robic? Siedziec i płakać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miałam podobna sytuację....
DO To ja powiem coś od siebie- zle to zrozumiałaś on nie ma nikogo.Od czasu rozstania naszego jest sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak! on właśnie oczekuje, że będziesz siedzieć i płakać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×