Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość morelsa

o co mu chodzi?

Polecane posty

Gość morelsa

ogolnie mówiąc- to masakra. Rok temu w szkole podczas jednej z przerw zobaczyłam go na przerwie, od razu wpadł mi w oko i ja mu CHYBA tez, bo rowniez sie patrzyl no i wyglądał na zainetresowanego.. Od tamtej pory kiedy mijalismy sie na korytarzu patrzył mi w oczy , czasem nawet sie ogladal. Raz nie jestem pewna czy to bylo do mnie czy nie powiedzial ''czesc'' jednak jak bylam w szoku i nie wiedzialam czy to do mnie nie odpowiedzialam. I tak bylo przez caaaly rok szkolny. W dzien zakonczenia nasze spojrzenia spotkaly sie chyba z tysiac razy jednak nic nie zagadal.. W wakacje postanowilam do niego napisac na nk(dodam ze nie mam zdjec) pod jakims blahym pretekstem czy nie moglby sie dla mnie czegos tam dowiedziec on powiedzial ze spoko tylko zebym mu przypominala bo ma slaba pamiec(nie wiedzialam jak to odebrac) i dalam mu swoje gg. odezwal sie i pisalismy tylko raz. Ani on ani ja sie potem nie odezwalismy(ja myslalam ze to on napisze). Na poczatkku tego roku szkolnego znowu zaczely sie te same spojrzenia i zupelnie to samo co bylo.Myslalm ze sie rozwinie to na imprezie na ktorej on tez byl. Jednak nie... Specjalnie stanelam centralnie kolo niego a on nic- nie wiem czy mnie nie poznal czy po prostu nie. Wiem ze jestem glupia ze wgl zawracam sobie nim glowe, no ale po jasna cholere mąci mi w glowie tymi spojrzniami? Ja juz próbowalam przejsc kolo niego obojetnie ale nie mam sily nie patrzec na niego kiedy on na mnie patrzy;( powiedzcie mi jakie jest wasze zdanie na ten temat, bo ja juz nie wiem czy ze mna jest cos nie tak czy sswiat zwariowal;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×