Mialem przez poł roku kochankę czy powinienem przyznac sie zonie?

jestesmy malzenstwem od 2 lat. rok temu urodzilo sie nasze dziecko., w tamtym okresie zdradzalem zone poniewaz w ogole nie uprawialismy seks w czasie ciazy ani tez przez pol roku po ciazy.. kocham ją ale normalny facet nie wytrzyma bez seksu ponad rok! teraz jest miedzy nami wszystko ok, ja zerwalem znajomosc z kochanka. czy powinienem o tym pwoiedziec zonie? chce byc wobec nie w porzadku a z drugiej strony wiem ze to mogloby wszystko zburzyc... doradzcie.

Nie wiem jak Wy ale ja zawsze radze sie tego horoskopu - http://czarymary.drugieja.pl . Jak dotąd nigdy mnie nie zawiódł, wprawdzie jest płatny ale 2,4 zł to wcale nie wygórowana cena za tak konkretne rady :)

moze ktos napisze cos konkretnego?

a ładna chjociaż? obciągała Ci?

zle ci? masz wyrzuty sumienia? ciezko ci biedaczku teraz? to tak, obarcz tym swoja zone, ruchac na boku bo ku­tas cie swedzial i nie wytrzymales to malo, tak? jeszcze doje­b jej tym, zeby zdecydowala za ciebie, zeby wybaczyla ci bys mogl sobie spokojnie i szczesliwie zyc jako szczesliwy mezus i ojciec.

jesli miała ubezpieczenie na życie to lepiej nie mów

ty zwykla meska dziwko pusciles sie z byle pierwsza lepsza rure i czego teraz oczekujesz ze zona rzuci ci sie na szyje za to co zrobiles trzeba bylo sobie konia zbic a nierzucac sie na co popadnie a teraz co dupa boli?

Lepiej nie mów bo jeżeli jest to normalna kobieta to ci romansu nie wybaczy. to nie był nie winny skok w bok tylko coś więcej. trudno niech cię sumienie gryzie ale jeżeli dalej chcesz mieć żonę to daruj sobie i bądz wierny:) wiem coś o tym bo ja wybaczyłam skok ale nigdy nie romans

opowiedz o tym zonie nawet teraz niech wie z jaka kurwa zyje pod jednym dachem

kazdy NORMALNY facet wytrzyma bez seksu tyle, ile bedzie wymagala sytuacja. a ty miales ochote, nadazyla sie okazja, to sobie ulzyles, po prostu dla zachcianki. jezeli uwazasz, ze twoja zona jest w pelni usatysfakcjonowana z waszego obecnego zwiazku, ze nic jej nie brakuje, to absolutnie jej nie mow. jezeli nie jest zas szczesliwa, powiedz i daj wolna reke, zeby znalazla sobie faceta, ktory przynajmniej potrafi nazywac rzeczy po imieniu. chociaz obarczona dzieckiem bedzie miala utrudnione zadanie :(

jezeli to bylo tylko zaspokajanie sie bo zona nie mogla, a nie wiazesz zadnych planow z tamta, ani nie poloczylo was zadne uczucie, to lepiej nie mowic, bo Twoj zwiazek moze sie zakonczyc wyrzutami z jej strony typu : ja nosilam pod sercem Twoje dziecko, cierpialam a ty za ten czas sobie paradowales z inna itp itd. Tylko nastepnym razem nie rob juz tego, jezeli brakowalo Ci seksu bylo porozmawiac o tym z zona, kobieta czesto nei dostrzega tego ze facet ma potrzeby ( wielu kobietom seks nie jest tak potrzebny w duzym stopniu jak mezczyznom o czym mowia chociazby psycholodzy, im czesto wystarczy poczucie bliskosci, pieszczoty itp) Nie przyznawaj sie ale nie rob tego wiecej, gdy bedzie taka sytacja nastepnym razem nei uciekaj w kochanke tylko porozmawiaj z zona na ten temat tylko spokojnie, przeciez moze o Ciebie zadbac w inny sposob od czasu do czasu gdy nie moze ( chyba wiadomo o co chodzi)

a i nie potepiam twojego zachowania, zrobiles zle, z czego moze nie zdajesz sobie sprawy, ale stalo sie i czasu nei cofniesz. Tylko nastepnym razem jak bedziesz myslasz o tym " zeby sie zaspokoic" pomysl ze tym zachowaniem mozesz zniszyc wszystko co do tej pory osiagneles w zwiazku. Szczera rozmowa jest najlepsza.

jak miałes jaja żeby nimi machać w innej lasce to miej jaja i przyznaj się żonie :/ tylko licz się z tym ,ze po takiej wiadomości ona raczej nie rzuci ci się w ramiona..i ktoś dobrze napisał, że każdy NORMALNY facet wytrzyma bez seksu tyle ile tego wymaga sytuacja. poprostu ją zdradziłeś, a ja nie mam zrozumienia dla gościa, którego swędzi pała to idzie zamoczyć ''bo żona po porodzie nie może''

a jak ci się tak bardzo chciało to trzeba było jechać na ręcznym ;)

ja też jestem w ciązy, jest mi już ciężko i czasem nie kochamy się po 3 tygodnie, i co ? rozumiem że mój mąż powinien iść do innej laski bo mnie jest ciężko ?

TAK A ONA POWINNA CIE ZOSTAWIC JESTES NEIUDACZNIKIEM MAM NADZIEJE ZE CIE ZDRADZI JAK NP STRACISZ PRACE I PRZEZ KILKA MC NIE BEDZIESZ MIAL OCHOY NA SEKS.albo jak np umrze Ci matka....wedy tez nei bedziesz mial....zycze Ci zeby poszla do inego sie zaspokajac.TYLKO WTEDY ZROZUMIESZ SWOJ BLAD.z całego serca ci tego zycze

Nie mów, bo rozwalisz sobie małżeństwo. Normalna kobieta raczej nie wybaczy takiego numeru. Sam sobie teraz cierp z wyrzutami sumienia. :P

zle zyczysz osobie której nie znasz, nie swiadczy to o tobie najlepiej, tak bezinteresownie

Oj TY mądry inaczej ptaśku, idź spać bo już po dobranocce. :D

ptasiek nie jast głupi ..tylko że cham....

jak kobieta napisala ze zdradzila meza to jej radzilyscie zeby nie mowila. jestescie hipokrytki :o

jeżeli zdradzałeś żonę tylko przez pół roku ,to nie musisz się przyznawać,bo jest zasada taka ,że przyznać się należy dopiero po roku!

ha jaka zasada?człowieku?!!!zdradził to niech się jej na oczy nie pokazuje!!skoro wiedzial ze nie powstrzyma sie od sexu to mogl sie nie decydowac na slub i dziecko.logiczne.

niezalezna99 weż ty się Lola wyluzuj,hahaaaaa

"widzisz jak masz za to przeyebane u wojujących pięknych inaczej feministek" >>>Przesadzasz :) jestem feministką ale jakos go nie potepiam:) Autorze-nie mów. Proste.

bez sensu trochę... zdradzałem żonę bo była w ciąży a potem urodziła... Zamiast zrozumieć ten niesamowity i bardzo trudny czas to Ty poszedłeś na łatwiznę i znalazłeś sobie coś na boku... Dziecinne i na prawdę beznadziejne. Teraz gdy już żona doszła do siebie zostawiłeś bogu ducha winną laskę na zastępstwie i wracasz do żonki. I co... chcesz jej teraz oznajmić "kochanie, fajnie że już wszystko ok, miałem inną babkę, ale teraz mogę być z tobą..."? No przecież każda normalna kobieta strzeliłaby Cię po pysku a z alimentami nie pozbierałbyś się przez następnych 18lat!

Nie rozumiem jak mozna bronic takiego meza..."kazdy normalny facet nie wytrzyma bez seksu".....to jest jedno z najwiekszych glupot jakie slyszalam. Wlasnie normalny facet wytrzyma bez seksu tyle ile musi wytrzymac. Szczegolnie, zonaty, kochajacy facet...taki to moze wytrzymac jeszcze wiecej. Tym bardziej, ze zona nie tlumaczyla sie wyimaginowanym brakiem glowy tylko byla w ciazy, gdzie hormony warjuja. A moze miala ciazowe dolegliowsci typu infekcje, rozwierajaca sie szyjke, skurcze, itp. A potem po porodzie moze ja bolalo bo ja zle zszyli, albo trudny porod byl, blizny, itp... A Ty kilka minut bez seksu juz lecis do innej-nie wiem jak to nawet nazwac. I to przez pol roku...a zonka nosi TWoje dziecko a potem je karmi, przewija, pilnuje a Ty na obce baby. Lepszego meza nie mozna.. I teraz chcesz jej to powiedziec?? DLaczego??? Sumienie Cie gryzie??? Jesli chcesz zakonczyc TWoje malzenstwo, a przynajmniej takie jakie do tej pory znasz, to powiedz. Ale wiedz, ze po tej rozmowie malzenstwo bedzie inne. Szkoda pisac na takie cos.....biedna ta Twoja zona...