Chłopak z Internetu - czy on się aby nie wkręcił za mocno?

Krótko przedstawię moją sytuację. Od zawsze miałam chłopaka, ciągle jednego, związek wykończył mnie fizycznie i psychicznie, mam obrzydzenie do związków. Mam wrażenie, że to dobre chwile gdzieś się rozmyły, a w głowie mam tylko to co było złe. Gdy ustawiłam sobie na facebook'u wreszcie status "wolny" dostałam kilka zaproszeń na piwo/kawę/kino od kolegów, ale nie chciałam iść bojąc się że znów się wpakuje w jakiś układ. No ale minął miesiąc i zauważyłam, że mi się nudzi. Któregoś wieczoru odkryłam na fejsbuku, że jest tam taki jakby portal randkowy powiązany. Miałam już kilka wiadomości i w tym jedna od całkiem fajnego z wyglądu i z opisu chłopaczka w moim wieku. Pisał, że szuka raczej zabawy, ja napisałam że ja abolutnie nie szukam nic poważnego i tak od słowa do slowa umówiliśmy się na piwo. Było bardzo miło, strasznie wesoło, dlatego następnego dnia było kino. I tak zaczęliśmy spotykać się prawie codziennie. Podoba mi się to, jest strasznie pomysłowy i że tak powiem nie szczędzi kasy na bajerę. To ja go pierwsza pocałowałam, bo tak jakoś wyszło. Wszystko mi się podoba, ale moja intuicja mi podpowiada, że on chce czegoś więcej. Mówiłam mu na którymś spotkaniu, że ja jestem wykończona związkiem i że przeraża mnie perspektywa jakichkolwiek zobowiązań, a on powiedział, że nie każdy związek musi być taki sam. I te słowa mi zmroziły krew w żyłach. Na 100% nie chce związku. Na 100% chcę się z nim luźno spotykać. Co robić?

ja pierwsza go pocałowałam ale na 100% nie chce związku ...sama sobie przeczysz :P

Tylko ładni mają szansę

W tym świecie w którym ja żyję pocałunek czy nawet seks nie jest równoznaczny ze związkiem.

moim zdaniem on miał na myśli bardziej jakiś układ oparty na seksie, niż "normalny" związek :D napisał przecież, że szuka zabawy, Ty napisałaś, że też nic na serio, więc chyba do siebie pasujecie.

On jest chyba zbyt nieśmiały aby w ogóle zaproponować układ oparty na seksie. Póki co to wymyśla same baaardzo sympatyczne jak i bardzo romantyczne wypady, a boi się mnie nawet złapać za rękę. Mnie to trochę bawi, bo ja jestem bardzo bezpośrednia i chyba trochę pewna siebie. Myślicie, że będzie okej? Nie chciałabym mu zrobić prania mózgu tylko dlatego, że mam problemy ze sobą. Lubię go, ale głupio mi co chwila powtarzać, że ja nie chce związku.

ooo to dobrze wrórzy jak chłopak jest taki pomysłowy ,z myślicielami to som same problemy ale pomyśliciele albo nawet post-myśliciele to jak mawiala moja bauszka"niezle konsek taki dobromir,wcale dobry"

oczywiscie "niezly konsek taki dobromir,wcale dobry"

Świat schodzi na psy jak takie dziwki się na nim pojawiają

Hahahaha, Ty jesteś jakaś chora w ogóle chyba. Znasz w ogóle pojęcie "dziwka"? No bo żeby nazwać dziwką kobietę, która była przez 5,5 roku w związku ciągle z tym samym facetem i spała tylko z nim to trzeba mieć coś z garem.

Ile masz lat

16

22 lata mam. Dziękuję za podszywy.:)

Poszla ty w sraku debilko facebukowa:O

Dziękuję za rozmowę, widze że na tym forum kultury nie zaznam:)