czy to jest przyjaźń czy kochanie? co to za dziwna relacja?

Latem poznałam super chłopaka. Ma 26 lat, ja 18. Zaczęliśmy się widywać razem z naszymi wspólnymi znajomymi, pisaliśmy sobie dużo smsów. Po krótkim czasie zaczeliśmy sobie sami gdzieś wychodzić we dwoje. Powiedzieliśmy sobie, że nie chcemy żadnych związków i tylko tak się będziemy spotykać jak przyjaciele. On powiedział, że nie chce, bo ja jestem za młoda, że bałby się ze mną wiązać. Ponadto ja nie chciałam bo też uważałam, że różnica wieku jest zbyt duża z resztą bałam się też, bo ja nigdy wcześniej nie maiałam chłopaka. Spotykaliśmy się do listopada przynajmniej raz w tygodniu. Później mieliśmy 2 miesiące przerwy, gdzie kontaktowaliśmy się tyko przez telefon, bo on... tak dużo pracował lecz z czasem znowu zaczęliśmy się widywać. On pisze do mnie codziennie rano, wieczorem i w dzień, mówi do mnie słoneczko czy maleńka i takie tam. Ale tak było już od dawna, prawie od zawsze. Spotkaliśmy się wczoraj, przytulaliśmy się, trzymaliśmy za ręce, zachowywaliśmy się jak para. NIe wiem co to jest. Mieliśmy być przyjaciółmi. Ale przyjaciele tak się chyba nie zachowują. Czy to jest jakaś relacja bez zobowiązań? Czy to jest coś zwyczajnego?