Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Noespera

I co teraz?

Polecane posty

Gość Noespera

Nie będę się zbyt długo rozpisywać bo i tak większości nie będzie się chciało czytać. Więc tak po trochu napiszę o co mi chodzi. - Mąż odszedł do Kochanki - Zostawił mi 1000zł długu - 10tego ( Za 5 dni) Mam do zapłacenia 850zł za mieszkanie. - Mam 2zł w portwelu - Zostałam sama z letnim dzieckiem.(nie chodzi do przedszkola ani do żłobka. Próbowałam załatwic nic z tego). Uprzedzając wasze kolejne pytania : - Nie mam gdzie pójść - Nie mam nikogo kto mógłby mi pomóc - Nie pracuję - Nie mogę pójść bo nie mam z kim zostawic małego (i kółko się zamyka). Moje pomysły na wyjście z tej sytuacji to takie : Pójście po pomoc do opieki społecznej (opłącą połowę rachunków i wynajmu. ) Ja do pracy tylko co z dzieckiem? Ale wtedy jestem w stanie przeżyć. _________________________________________ Drugi pomysł : W sumie to co wyżej ale znaleźć współlokatorkę, która dołożyłaby się połowę plus ja znalazłabym pracę na nocki mały w nocy śpi zdążyłabym go położyć do spania i wrócić za nim się obudzi wiec w sumie nie będzie miała nic do roboty tylko byłabym w "razie czego". Najgorsze jest to, ze to wszystko pięknie brzmi ale nie wypali. Co zrobić? Mam 2 zł i 5 dni na załatwienie 850zł. Co zrobic? Co zrobiłybyście na moim miejscu? Pomocy!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Noespera
Pomóżcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Noespera
Wiem, że kicha. Nie mam zadnych pomysłów więcej. Oczywiście będę błagać właściciela mieszkania o jakąś zniżkę albo żebym mogła zapłacić później ale to jest rozwiązanie tylko chwilowe. Boję się brać współlokatorkę z neta. Jeszcze mnie okradnie albo zrobi dziecku krzywdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Noespera
Czy tylko ja jestem w takiej sytuacji? Żadna z was nie miała takiej kichy? Doradźcie cos proszę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Noespera
...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Noespera
pomocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja zapytam
chwilowka..albo prowident ..no i fakt szukaj wspollokatora Glowa do gory..nie ty pierwsza jestes w takiej sytuacji..powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Noespera
Provident to podobno ścierwo. W ogóle dadzą mi jak nie mam dochodów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Noespera
...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja zapytam
wiem ze scierwo..jak jestes mezatka a ten ma dochody to powinni dac na jakies jego zaswiadczenie..zadzwon zapytaj albo zadzwon do wlascicieli mieszkania i porozmawiaj z nimi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem z wlasnego
Wynajmujecie to mieszkanie? Niech tatuś płaci alimenty!!! Koniecznie współlokatora... A rodzina???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po pierwsze piszesz pozew do sądu o zasądzenie alimentów na dziecko oraz alimentów na siebie z zabezpieczeniem powództwa, co znaczy, że postanowienie sądu dostaniesz zanim zakończy się rozprawa, a z tym - jak nie będzie płacił - do komornika. Napisz co to za dług 1000 zł. i czy macie intercyzę.... A dzieciak ile ma lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po drugie zacznij aktywnie szukać pracy, w mojej miejscowości nie mogłam dostać miejsca w żłobku, ale znalazłam pracę w innym mieście i z zaświadczeniem, że właśnie tam pracuję, znalazłam żłobek w tej drugiej miejscowości. Do właściciela mieszkania napisz formalne pismo (za potwierdzeniem odbioru!) że w związku z trudną sytuacją życiową, prosisz o odroczenie terminu płatności oraz deklarujesz spłatę wraz z odsetkami np. za 2 miesiące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Noespera
Ten dług to nie zapłacone rachunki które pszyszły i miał je uregulować. Jestem w trakcie szukania pracy nawet w tych za 800zł ludzie się po prostu zabijają :( z właścicielem umówiłam się na 20stego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×