Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ucholoszka91

Perlakowe zapalenie ucha...problemy uszu.....

Polecane posty

Gość ucholoszka91

Witam was ! Moje problemy z zapaleniem ucha zaczeły się juz od małego.Prawie nie było roku w którym nie miałam zapalenia ucha.Gdy mialam chyba 10 lat miałam zakładane tubki uszne w celu poprawienia słuchu.Niby cos dały mała róznica była odczuwalna. Moje jesdnak powazne problemy pojawiły się zeszlego lata.Zaczelo się niewinnie jak zwykle latem wypad nad jezioro pare nurów pod wode i nastepnego dnia oczywisci ucho zaczeło mnie bolec no to mama zrobila mi okład(w takich sytuacjach robiłam juz chyba wszystko od kompresów rozgrzewających po kuracji ze smalcem).Lecz ból ucha nie minoł. Tak po 4 dniach nadal bolalo mnie ucha a ze zbliżal się termin koloni wielkimi krokami poszłam do prywatnego lekarz bo była to sobota a w poniedziałek wyjeżdzalam na kolonie.Lekarka zapisała mi antybiotyk i kazała sie stawic do kontroli. Antybiotyk jednak nie pomógł na koloni stasznie mnie to ucha swedziało w śroku brałam na to leki przrciwbólowe ale nic to nie dalo. Po koloni poszłam znów do lekarki i po paru wizytach u lekarza w przychodni i po pożeraniu kolejnych antybiotyków i badan lekarka powiedziała że ona nie wie co ma z tym zrobić i skierowała mnie do szpitala. Tam zakwalifikowali mnie do operacji ucha gdyz po badaniach wykryto u mnie perlakowe zapalenie ucha (leczone tylko operacyjnie)Badanie były wykonane 13 lipca(dara zakwalifikowania na operacje) Sama operacja odbyła się 12 paź trwała prawi 4 godz.lecz z powodu remontu bloku operacyjnego przekładano moje operacje 3 krotnie.Zdziwił mnie fakt ze operowano mnie z prawie 3 miesięcznym zdięciem rentgenowskim. Po operacji podrazniono mi nerw twarzowy co skutkowało paraliżem jednostronnym twarzy w szpitalu spędzilam miesiąc(bardzo długi miesiac) Po operacji chodziłam na rehabilitacje,która troche pomogła częściowo , moja brew nie chciała wogle mnie słuchać nie ruszała się wogóle po mimo rechabilitacji. Znajoma poleciła mi skonsultowac się z dr.Szyfterem.Po konsultacji skierował mnie do szpitala na ponowna operacje ucha. Po badaniach i oserwacjach zoperowano mnie okazało sie że w poprzedniej operacji moj nerw twarzowy został uciśniety przez chrząstke-kosc która zostala mi wszczepiona w poprzedniej operacji.Usunieto mi ją i po tygodniowym pobycie w szpitalu wyszłam do domu . Dzis jestem juz 2 tyg po operacji i jestem bardzo zadowolona gdyz moja brew juz zaczyna współpracowac ze mną.Bardzo sie z tego faktu ciesze gdyz mam dopiero 19 lat. I taki "defekt" bardzo mnie martwił. Jakie wy macie lub mieliście problemy tego typu..... Dajcie znać....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość perlakowa
ja mam perlakowe zapalenie ucha środkowego. zaczęło się od tego, że w czasie zapalenia ucha poszłam do laryngologa, który przekłuł mi błonę bębenkową. jakiś znajomy mojej babci polecił jej mcsm, który mieści się w warszawie. jeżdżę tam od 7 lat, miałam już 5 razy operację z otwarciem ucha i niestety za każdym razem perlak odrasta. myślałam, że są tam dobrzy lekarze, bo w końcu mają pacjentów z całej europy albo i dalej, ale nie potrafią mi do końca tego usunąć. jestem z pomorza i trochę mnie kosztuje ta podróż, więc oczekiwałam, że jak najszybciej mi to usuną. mam niedosłuch ucha lewego, gdyż perlak wyniszczył mi wszystkie kosteczki słuchowe. jakieś 2 tygodnie temu miałam ostatnią operację, zapisali mi inny antybiotyk, a teraz mam straszne wycieki z ucha i kolejna wizyta jest na 4 października. czy ktoś miał perlaka, który już nie odrasta? po jakim czasie mogę spodziewać się poprawy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdak81
i ja mialam perlakowe zapalenie ucha. w 2002r mialam operacje przeprowadzona w lublinie przez prof. Gołąbka. po operacji sluch powrocil w pewnym, ale zadowalajacym dla mnie stopniu. nie mialam zadnych problemow po zabiegu, zadnych wyciekow, zadnych infekcji. niestety od kilku dni odczuwam jakis dziwny ucisk po stronie operowanej i lekkie pobolewanie jakby ucha. trudno to nawet okreslic. i zastanawiam sie czy to ma zwiazek z perlakiem? dawno nie bylam u kontroli u laryngologa.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×