Czy agresja u faceta jest usprawiedliwiona,gdy ON BARDZO KOCHA

Czy agresja u faceta (przeklnie ,szarpie,wyzwie) jest usprawiedliwiona,gdy kobieta go prowokuje swoją agresją?

proszę o opinie

Teoria przypierdolil jej bo sobie zasluzyla :O Mezczyzna nie powinien uderzyc kobiety, co innego ja przytrzymac, zeby sie uspokoila ale nie szarpac.

oczywiście przypierdol jej z milosci :D napewno to doceni :D

Oczywiście, jeżeli on bardzo ją kocha, może być agresywny. Przecież to z miłości.

nie uderzy tylko szarpnie,mocniej złapie,potrząśnie.... On się stara całe dnie być jak najlepszym dla Niej facetem Ona albo Go obraża albo coś Jej nie pasuje,oczywiście też Go BARDZO KOCHA ,ale ma żal o to że czasem On wybucha...

Nie, nie jest usprawiedliwiona. Nigdy. W żadnym wypadku.

jak kocha to nie bije..........a jak bije to nie kocha.

kobita rzuca się na faceta,wygaduje głupoty,obraża go a on ma stać i czekać aż sama przestanie bo ją przecież kocha...

Miłość wszystko wybaczy prawda? Szukanie dla byle łachudry i gnojka takiego usprawiedliwienia jego czynów to wypaczenie samej idei związku i uczucia, czyniąc je niewartym funta kłaków marnotrawstwem czasu i energii.

facet który kocha nigdy nie uderzy swojej ukochanej to po pierwsze a po drugie kobieta która cię celowo prowokuje nie jest zrównowazona emocjonalnie, sa takie które bywaja zaczepne ale nie daj się zprowokowac, damski bokser to nie bohater, to nic jak tylko słaby koles co wyżywa się na słabszych

ale autor/ka pisze że facet jest dobry kochający i ona go prowokuje i zaznacza że jej nie uderzył

jestem w podobnej sytuacji mam męża ,który jest naprawdę kochany,nie pije,dba o rodzinę,o mnie i córkę,zrobi wszystko o co go poproszę,ale nie jest pantoflarzem jest bardzo zakochany we mnie,inne kobiety dla niego nie istnieją,mnie nazywa szóstką w LOTTO a mimo to zdarzało mi się być mającą ciągle jakieś pretensje,ciągle coś nie tak,a mąż pomagał mi jak mógł w domu(ja nie pracuje,on tak)starał się,ja za nic potrafiłam go wyzwać i jaki skutek...szarpał mną,wyzywał mnie czemu to psuje,czy chcę aby właśnie był taki...a ja miałam żal o jego wybuchy,uważałam,że kobiety nie można nawet kwiatkiem...teraz wiem,że miałam chyba z głową coś nie tak prowokując go,obwiniając o moje łzy...niestety czasu nie cofnę...

czemu ty jesteś agresywna? A jeśli ludzie wobec siebie są agresywni, to miłości tam nie ma. Jest co najwyżej uzależnienie

nie wiem skąd u mnie się to wzieło,ale właśnie agresja rodzi agresją,dlatego moja odpowiedź na pytanie w temacie brzmi -TAK.

usprawiedliwienia ...chyba ze człowiek jest chory psychicznie ....ale wtedy powinien iśc na zamknięte leczenie !

nie wiem skąd u mnie się to wzieło,ale właśnie agresja rodzi agresją,dlatego moja odpowiedź na pytanie w temacie brzmi -TAK. i nie ma mowy o uzależnieniu "Każde głębsze uczucie prowadzi do cierpienia. Miłość bez cierpienia nie jest miłością." Jan Twardowski

To co jest przyczyną twoich najgłębszych cierpień, jest zarazem źródłem twoich największych radości. Antoine de Saint-Exupry

nie daj sobie wmoci nic innego przez jakiegos zlamasa manipulanta

Nie no piękne wywody... uwielbiam te wszystkie kobiety które piszą, że facet je bije, szarpie, ale oprócz tego wszystkiego to jest kochanym i miłym, wspaniałym partnerem :D no k.u.r.w.a, drogie panie, trochę szacunku dla siebie. Z tego co mówicie, to wychodzi na to, że niedługo kopanie, bicie kobiety będzie czymś normalnym, a usprawiedliwiać będziecie faceta jak? "No bo powiedziałam mu bez powodu parę niemiłych słów". Nie wiecie, że to tylko od człowieka zależy, jak zareaguje na daną sytuację? My mogliśmy się z moim facetem na siebie wkurzać do woli, mówić sobie czasem przykre słowa, ale w skrajnych - powtarzam W SKRAJNYCH - przypadkach kończyło się na tym, że po prostu jedno lub drugie wychodziło z domu, przeszło się, ochłonęło i po powrocie wracaliśmy do rozmowy na spokojnie. Ale nie wiem, może my mamy jakieś aspołeczne metody...

wmowic

wowić

oczywiście większość przypadków jest takich,że facet manipuluje kobietą,bije a potem słodzi,wiem o czym gadacie ale sa też wyjątki...jak ma się zachować facet,który się stara,wiele poświęca dla swej ukochanej a ona jedzie po nim...nie nie może wyjść bo ona mu nie pozwala,on ją co chwile zapewnia o swojej wielkiej miłości a ona to podważa BEZ POWODU

wybacz szczerość... powinien odejść albo wysłać Cię na leczenie do psychologa

już nie mam tego problemu,"wyleczyłam" się,chodziło mi o to,że nie zawsze facet ma stalowe nerwy i w niektórych przypadkach nie pozostaje nic innego jak przypierdolić,mimo to mój ograniczał się tylko do potrząśnięcia...

Agresja wobec kazdego człowieka nie jest niczym usprawiedliwiona. Chyba nie bardzo kocha skoro tak się zachowuje.

bylas agresywna, nie on. o czym ty piszesz, to o swojej agresji (nie jego), tylko mylnie zatytulowalas topik

kobieto lecz sie, bo to powazna choroba psychiczna

bo czasami babie trzeba przypierdolic zeby sie nie panoszyła i juz.

i dobrze powinna dostac raz z liscia to by przywrocilo ja do pionu! to co ze facet?? to mozna go wyzywac i szarpac? Znam takie jedno malzenstwo i dziwie sie ze facet dawno tej jedzy nie ukatrupil wreszczy na niego, popycha, szarpie.Ja na jego miejscu bym jej tak jebla jednego razu zeby sie nogami przykryla.Do was wszystkich Facet tez CZLOWIEK!!! i nalezy sie mu szacunek tak samo jak babie!!!!