Zmarnowane życie :(

Czy sa tutaj ludzie ktorzy poswiecili pare lat swojego zycia dla kogos kto nie byl tego wart ? Ja do takich niestety naleze.Mam 27 i przez ostatnie siedem lat swojego zycia bylem w zwiazku z najgorsza kobieta na swiecie.Egoistka,zapatrzona tylko w swoje szczescie i w swoje uczucia.Co bym nie zrobil,jakiej bym drogi nie obral,zawsze zle..zawsze stek awantur o kolezanki,znajomych,o przegladanie forow w internecie.Próbowałem wiele razy zerwac ten nic dobrego nie przynoszacy zwiazek ale nigdy mi sie to nie udalo.Doszedlem do wniosku ze chyba musze byc masochistą skoro sie na to wszystko godze.Jak to jest ze czlowiek wie ze marnuje sobie zycie i zamiast uciekac to brnie dalej w to gowno bez dna.Zmarnowalem najlepsze lata swojego zycia na dziewczyne ktora nie byla tego warta w najmniejszym stopniu.Na koniec zostalem i tam oczerniony,ponizony i wrzucony do worka przez najblizszych jak i sama ją.Zrobila ze mnie wariata,rosline,z wrazliwego chlopaka kochajacego zycie stalem sie wrednym pesymista..Cholera gdybym mogl cofnac czas !!!!

nie zrobiła ci nic więcej niż tyle , na ile pozwalałeś...:)

dlaczego tak długo z nia byłeś ?

Ja zmarnowalam 3 i tez zaluje, ze tyle to trwalo :O Milosc jest slepa, wiemy, ze nic dobrego z tego nie wyjdzie a jednak sie to ciagnie i jest coraz gorzej :O Moze uda Ci sie odzyskac dawnego siebie, tego Ci zycze no i normalnej kobiety ;)

dziewczyne godna siebie... tak czasami bywa, jestes jeszcze baaardzo mlody, zwlaszcza jak na faceta :-P

Nie jesteś sam. Dużo osob się znajdzie w podobnej sytuacji, najważniejsze to być sobą i nie dać się komuś omotać.