Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

JoannaJ

przyrost bety HCG !!!!!!!!!

Polecane posty

Gość anette_beingd
asia, mi wyszło min. 3763 jak dobrze liczę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anette_beingd
a ten post, że bardzo ladnie rosnie to do koleżanki wyżej z pytaniem o bete :):):) ale tobie tez zyczę ładnej wysokiej bety :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok , zobaczymy co z tego wyjdzie. anette_beingd A ty sie kogo spodziewasz chlopaka czy dziewuszki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anette_beingd a tak na marginesie jak to obliczyłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anette_beingd
Ja jeszcze nie wiem jaka płeć. W pierwszej ciąży chciałam żeby to był chłopak ale teraz po moich przejściach najważniejsze, żeby było zdrowe, ciąża donoszona tylko i aż tyle. Jak liczę z ostatniej bety np. 201 x 66% = 133 + 201 = 334 beta za dwa dni potem 334 x 66% = 220 + 334 = 554 itd. A Tobie wychodzą inne wartości na dzisiaj? A w pierwszej ciąży brałaś duphaston?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też nie wiem co..
mi w poprzedniej ciazy z 280 po 6,5 dnia podskoczyłona 4054 i to było super zycze ci [ponad 4 tys:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brałam , rano dostałam różowych plamień za 15 min byłam u gin przepisała duphaston zdążyłam wziąć 2 tabletki a wieczorem już ciąże straciłam. W drugiej nie brałam bo nie było potrzeby... plamień nie było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi sie wydaje JoanaJ, ze ladnie ci przyrasta. ale nie "swiruj" za bardzo :-) bo skonczy sie tak jak u mnie... przez 2 tygodnie chodzilam i co drugi dzien sprawdzalam czy mi beta przyrasta (tez jestem po poronieniu samoistnym), az w koncu raz mialam 8000 i po 2 dniach "tylko 13000" i wpadlam w panieke, ze nie tak jak trzeba rosnie i polecialam do szpitala. Lekarz sie mnie zapytal, kto mi te wszystkie badania co 2 dni przepisal, a moj maz, ktory byl ze mna, ze ja tak sama sobie przepisalam :-) Wtedy w szpitalu na usg nie bylo jeszcze widac serduszka, tylko sam pecherzyk i sie tylko stresowalam przez nastepne 2 tygodnie czy wszystko bedzie dobrze. I bylo. Teraz jestem w 29 tc :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anette_beingd
Tak jak napisałam wczesniej 534 powinnaś była mieć 02.02 czyli 4 dni temu. Skoro beta przyrasta min.66% co dwa dni to 50% z 200 to już jest 100 dodać do tego jeszcze 16% z 200 to 34, dodajesz do 200 +134 = 334 i tak dalej aż do dzisiaj także nie za bardzo mozliwa jest opcja 500 :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anette_beingd
Już sama zgłupiałam a może powinnaś mieć 886 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no niestety dopóki nie zobacze serduszka moje sranie pod siebie jest nie do pochamowannia :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
musisz myslec pozytywnie, to naprawde pomaga. nie stresuj sie i nie mysl obsesyjnie o tym, bedzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wynik 200.93 miałam 31-01 dziś jest 6-02 czyli na 02-02 powinno być 201 x 0.66 = 333.66 na 04-02 powinno być 334 x 0.66 = 554.44 na 06-02 powinno być 555 x 0.66 = 921. 13 tak jest chyba ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anette_beingd
no chyba tak :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anette_beingd
Trzymam mocno kciuki. Dasz znac jaki wynik? Na tym topicu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie pewnie :) to bedzie gdzies koło 20.30 albo 21

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anette_beingd
Czekam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anette_beingd
Nie wiem czemu nie zauwazyłam odpowiedzi :(:(:(:(:( Bardzo mi przykro :(:(:(:(:(:( Asiu, leczysz się gdzieś u jakiegos specjalisty? Kto Cię teraz prowadzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też nie wiem co..
Joanna strasznie mi przykro:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PaniMi
Joasiu, nawet strata trzeciej ciąży niczego nie przesądza!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Można urodzić i w czwartej ciąży zdrowe dzieciątko. Proszę Cię tylko się nie załamuj, oczywiście trzeba zbadać się tym razem bardzo dokładnie, ale dzieciaczka jeszcze możesz mieć!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja bym sie jednak zdolowala
:-/ przykro mi Joasiu. musisz sie wziac w garsc i zaczac leczyc. co prawda to dziwne, ze tak spadla beta, a nie ma krwawienia. trzymaj sie cieplo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Joanno polecam zrobić badania i poczytać o immunologi u mnie to ona pomieszała szyki , ale udało się za piątym razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja bym sie jednak zdolowala
za 5 razem? nie wiem czy znalazlabym tyle sily w sobie... gratulacje :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Ten temat założyłam dawno temu. Teraz piszę (bo odnalazłam go przypadkowo) ku pokrzepieniu dziewczyn w podobnej sytuacji. Po trzech zaplanowanych wyliczonych co do godziny ciąż oraz kompletnie nie spodziewanych ich utrat jestem w 4 ciąży. Kompletna wpadka. Coś mnie tknęło, coś było nie tak zrobiłam test. Wyszły dwie krechy. Poryczałam się z przerażenia. To nie miało być tak. Już sobie z mężem odpuściliśmy chcieliśmy odpocząć ze 2-3 lata, po prostu nacieszyć się sobą i poczekać aż temat dziecka wróci naturalnie. No nie wyszło. Telefon do męża - i ja i on przerażeni i kompletnie zdezorientowani. Policzyłam, przeliczyłam i wyszło że ja cholera jestem już 3 dni po terminie @!!!! Jak ja mogłam to przeoczyć?! Odnalazłam wizytówkę lekarza który opiekował się mną w szpitalu. Tego samego dnia byłam u niego w gabinecie. A on na spokojnie ( oczywiście znał moją historię ) Mówi tak Zrobimy tak jak mówiłem w szpitalu po pani 3 stracie: 1. D*phaston 3x1 2. Acard 1x1 3. Heparyna Clexane o,2 - zastrzyki w brzuch 1x1 o_O Powinno pomóc. Dziewczyny..... to działa cuda! Jest cudownie 7 tydzień i mały Ludź rośnie we mnie. Poprzedni gin był cudowny ale dopiero ten podszedł do tematu odważnie. Jeszcze nie mogę tego pojąć że będę mamą. Ale ja już nią jestem. Jak przeglądam fora to ta heparyna działa cuda! Pozdrawiam te które były przy mnie w trudnych chwilach, jak i te które je teraz przeżywają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
joanna, to super, rzeczywiscie przy problemach z krzepnieciem heparyna pozwala donosic szczesliwie ciaze, tak bedzie, zycze ci powodzenia, ja stracilam 3 ciaze po komplecie badan rowniez genet nie ma przyczyny, mama nadzieje ze za 4 razem sie uda:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Joanno, życzę Ci spokojnej ciąży, niech to Szczęście w Tobie rośnie :* Ja dowiedziałam się o ciąży 13.08, to moja pierwsza, jestem przerażona i ciągle się martwię, żeby było wszystko ok, latałam robić betę co parę dni... Trzymam kciuki za Was :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×