Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość aaaaaaaaawiela

Dlaczego osoby ktore nie chodza do kosciola biora slub koscielny?

Polecane posty

Gość aaaaaaaaawiela

ostatnio w pracy mialam rozmowe z kolezankami zaczelysmy rozmawiac na temat slubow, one same sie przyznaly ze do kosciola nie chodza, ze koleda to dla nich pewien problem, szybkoi odbebnic ale slub koscielny wziely bo jak mowily lepsza atmosfeta za cholere nie rozumiem takiego podejscia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmm tak naprawdę to
a własnych problemów jakichś nie masz, że musisz się zajmować sprawami innych? Nie ma ludzi bez wad, idealnych... Więc skup się na swoich :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smrodek
W Boga wierzę, do kościoła nie chodzę. Ślub kościelny wezmę ze względu na tradycję, nie wiarę. p.s. Bóg nie kazał brać ślubów "kościelnych". W Biblii nie ma ani jednego słowa o czymś takim, zreszta byłoby to dziwne - ślub kościelny udzielany przez kogo?? skoro czegos takiego jak "ksiadz" tez nie bylo :) byli jedynie apostolowie, ktorzy chodzili i glosili (coś w stylu dzisiejszych świadków Jehowy)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaawiela
i to jest przerazajace

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smrodek
co Cie tak przeraza w moim komentarzu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do smrodek
widać że nigdy nie czytałaś Pisma Świetego!!! Będziesz miała chwilkę to przeczytaj sobie listy Św. Pawła odnośnie małżeństwa, a potem się wypowiadaj czy coś jest w Biblii jest czy tego nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo większość Polaków nie ma pojęcia o religii. Są 'wierzący niepraktykujący'. No i ślub w kościele ma atmosferę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smrodek
slowo slub, malzenstwo jest, a jakze - ale jakie?? udzielane przez KAPŁANA?! czy podpisanie dokumentow, ktore de facto są owym węzłem małżenskim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ahgjahsgdhjaskgsdajfhsgkfsdhjg
Zostaw to ich sumieni ok? Ich życie , ich sprawa...chyba, że zabierasz się za nawracanie? Biorą bo widocznie mają powód. Jedni wierzą w Boga, ale nie w kościół jako wspólnotę, inny każe mama i babcie bo co sąsiedzi powiedzą, inni lubią ładny wystrój budynku.....i co? Twój problem? nie...więc po co ciągnąć temat. Każdy z nas jest w życiu hipokrytą..jak nie w kwestiii ślubu kościelnego to w innej więc nie świętoszkujmy tak ok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smrodek wlasnie
prezentuje znakomicie poziom tych wszystkich "wierzących niepraktykujących " pojecia nie ma o co chodzi ale głosno krzyczy :O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malagaga
większość bierze, bo inni biorą i po prostu traktują to jako tradycję, rodzina tego oczekuje np. to tak jak ze Świętami np. Wielkiej Nocy lub Bożego Narodzenia, szykują żarcie, cudują, żeby wszystko było ładnie, pięknie na te dni, a tak na prawdę większość nie potrafi powiedzieć czemu powinny służyć te święta, nie mówiąc już o pójściu do kościoła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czyżby następna działaczka kościelnej policji? Musisz sie strasznie nudzić, żeby takimi sprawami sie zajmować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smrodek
hehe nie kochane :) nie jestem zadna wierzaca niepraktykującą (tak jakby tylko jedna religia istaniala - i oczywiscie wlasciwą jest ta ich ;/) wierzę, ale nie przyznaję się do żadnej z religii. Sama czytam Biblię, czasem wymieniam się poglądami ze Świadkami Jechowy i tyle. I fakt faktem instytucji KOŚCIOŁA czy też KAPŁAŃSTWA JEzus nie ustanowił :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cikitaaaaaaaaaaaaa
a ja wezmę bo tak robią wszyscy ..zeby mój przyszły mąż się cieszył .. innego powodu nie ma ! Każdy bierzę bo tak juz jest od pokoleń to jest TRADYCJA NIE WIARA !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dgdghjkjljklłjł
Ślub to sakrament, nierozerwalne połączenie dusz, ale kościół sam w sobie nie do końca trzyma się nauk Chrystusa i to może budzić wewnętrzny sprzeciw w tym, by uczestniczyć w życiu kościoła na co dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie za duzo raczej
Ludzie, kochani ! narzeczeni sobie sami udzielają sakramentu, kapłan jest tylko pośrednikiem i błogosławi związek, tyle. Kapłan nie udziela ślubu, ale to nie znaczy, że narzeczeni mają brać ślub na łące pod krzakiem sam na sam, bo w Piśmie św. nie napisali, że kapłan ma być obceny przy ślubie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie za duzo raczej
A Pan Jezus ustanowił kapłaństwo na ostatniej wieczerzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ot takie realia
W piśmie w ogóle są realia tych czasów...nikt nie przewidział, że kultura się zmienia i ludzie też. Weżcie pod uwagę jaka wtedy była pozycja kobiety w społeczeństwie. Nie jestem osobą wierzącą, ale osobiście uważam, że gdyby wtedy panował matriarchat to epwnie kobity też mogłyby być apostołami...a tak w kulturze w której to mężczyźni uważali byli za pełnoprawnych ludzi to im przypadł ten zaszczyt. Nie jestem też jakąs feministką, bez przesady...ale zauważcie, że w czym ma niby przeszkadać płeć przy szerzeniu wiary? Dlaczego kobieta niby nie miałaby być kapłanem? Bóg jeśli istnieje, nie ma płci....a jeśli am to jest to cholernie niesprawiedliwe... Większość praw kościoła ustalają ludzie! i to ludzie napisali pismo...niby tchnięci duchem, ale jednak ludzie. Kosciol co chwila odwoluje jakies przykazania koscielne, naklada nowe obowiazki...wszystko sie zmienia. Ja wole trwac przy naturalnemu sumieniu ktore kazdy z nas posiada. Nie jest mi potrzebny facet w sutannie, ktory tlumaczy mi, ze zle jest krasc i klamac...sama to wiem. Dojrzaly czlowiek we wlasnym sumieniu rozwaza co dobre a co zle. Zycie nie jest czarno-biale, ludzie nie sa swieci....ot takie realia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do smrodek
Jak to Jezus nie ustanowił Kościoła? A słowa "Ty jesteś Piotr Opoka i na tej opoce zbuduję mój kościól". Widać, że twoja wiara i twoja wiedza są takie same - zerowe. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No słuchaj może Tobie nie jest
to potrzebne, ale niektórym wiara jest potrzebna i pomaga w życiu. Ja nie krytykuję nikogo za seks przedmałżeński, czy inne tego typu rzeczy. Jeżeli tylko ktoś do ślubu Kościelnego podchodzi odpowiedzialnie i jest to dla niego ważne, to ok. Ale jak czytam na wątkach, że ktoś jest ateistą, nauki sobie załatwił za $ i generalnie ma wszystko w d.... to dla mnie tacy ludzie to idioci do kwadratu. I nie, oni nie robią szopki z Kościoła, czy z księdza, tylko robią pośmiewisko z siebie, reprezentując takie zachowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DO Do smrodek
Ty jesteś Piotr, i na tej opoce zbuduję Kościół mój, a bramy piekielne go nie przemogą." (Mt 16,13-18) "Czasem sugerowano, że te słowa Jezusa znaczą, że Piotr jest skałą, na której powinien być zbudowany Kościół Chrześcijański, a więc, że Piotr nie Jezus jest w pewnym sensie fundamentem Chrześcijaństwa. To pytanie ma tak zasadnicze znaczenie, że sięga swym wpływem tak daleko, że dokladne zbadanie słów Jezusa jest konieczne dla wyciągnięcia z nich właściwego znaczenia. W oryginale, nowotestamentowej grece, w wypowiedzi Jezusa skierowanej do Piotra widać przemyślaną grę słów. W grece imię Piotr to Petros; słowo opoka to petra. Bawiąc się podobieństwem brzemienia, Jezus mówi: "Ty jesteś Piotr , i na tej opoce zbuduję Kościół mój" (Mt 16,18). Choć widoczne jest podobieństwo brzmienia tych słów, ich podobieństwo jest nieco inne. Petros oznacza mały kamień lub otoczak. Petra oznacza potężną skałę. Pomysł budowania Kościoła na otoczaku byłby oczywiście nierozsądny, więc nie o to chodziło Jezusowi. Jezus używa gry słów, by odkryć prawdę, którą chciał ukazać. On nie identyfikuje Piotra ze skałą. Raczej go z nią kontrastuje. Podkreśla, jak mały i nieznaczący jest mały kamyczek, Piotr, w porównaniu do potężnej skały, na której kościół ma być zbudowany. (...)"* * Derek Prince "Fundamenty Prawego Życia" wyd. W Wyłomie Skoro Apostoł Piotr nie byl Głową ani Opoką Kościoła tym bardziej nie jest Nią papież, zwłaszcza, że ani wybór papieża, ani istnienie państwa kościelnego nie ma żadnych podstaw ani w Ewangelii, ani w całym Piśmie Świętym, które według każdego prawdziwego Chrześcijanina jest nieomylnym Słowem Bożym. Co Biblia mówi o Świętym Piotrze Z powyższego wyjaśnienia wynika, że Opoką kościoła jest Jezus Chrystus. "Bóg - Jego droga nieskalana, słowo Pana w ogniu wypróbowane, On tarczą dla wszystkich, którzy doń się chronią. Bo któż jest bogiem, prócz Pana lub któż jest skałą, prócz Boga naszego?" (2 Sm 22:31-32) "Bóg mój opoką moją, na której polegam. Tarczą moją i rogiem zbawienia mego, warownią moją" (Ps 18,3) "Jedynie w Bogu jest uciszenie duszy mojej, Od niego jest zbawienie moje. Tylko On jest opoką moją i zbawieniem moim, Twierdzą moją, przeto się nie zachwieję. Bo w nim pokładam nadzieję moją! Tylko On jest opoką moją i zbawieniem moim (...) W Bogu zbawienie moje i chwała moja; Skała mocy mojej, ucieczka moja jest w Bogu" (Ps 62,2-3; 6-8)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tu chyba chodziło
o cos innego - o stwierdzenie, iż nieprawdą jest, że Chrystus nie ustanowił Kościoła, jak twierdziła smrodek. ustanowił, tylko On sam był jego głową, a nie Piotr, jak wynikałoby wprost z cytatu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biorą bo większość
bierze i chcą mieć ładny wystrój ceremonię itd potem jak do kościoła nie chodzili tak nie chodzą i nie praktykują. Taka jest prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biorą bo większość
ogólnie to biorą żeby ładnie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobry zart
niech kazdy zajmie sie soba a wszystkim bedzie zylo sie lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja biorę dlatego, że wierzę w Boga :) a mój Narzeczony i wierzy w Boga i chodzi do kościoła i to dla Niego bardzo ważne. Z kolei ja nie rozumiem, dlaczego dla ludzi podobno wierzących to takie ciekawe i tak lubią pouczać innych, czy powinni brać kościelny czy nie brać :) Jakieś kompleksiki? :) Niech każdy bierze tam gdzie chce i każdy zajmnie się sobą, albo swoim narzeczonym :) Poza tym ślub kościelny może też wziąć wierzący z ateistą. Dopuszcza to prawo kanoniczne, o czym nie wiele osób wie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jako ciekawostkę powiem, że miałam wątpliwości czy brać ślub kościelny jak wierząca katoliczka (czy inaczej, bo są inne możliwości). Poszłam pogadać o tym otwarcie z moim proboszczem, cudownym człowiekiem... I to on przekonał mnie, że skoro jestem wierząca, to wg niego powinnam wziąć kościelny. Więc jeśli Ci wszyscy co się dziwią "jak można brać ślub kościelny" uważają, że są mądrzejsi to gratuluję :) Ja jednak wolę słuchać rad proboszcza niż sfrustrowanych osób na forum ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moi znajomi wzieli ze wzgluda na ladniejsze wnetrze ;-) chcieli wziac slub cywilny alke w warzsawie nagle ok dwa lata temu zakazano wyjazdu urzednikow poza teran urzedu - wiadomo ze dziala to na korzysc sutannikow;-))) z reszta niezdarzylo mi sie nigdy w zyciu byc na slubie katolickim gdzie panna mloda by sie wczesniej nie wybzykala porzadnie;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×