Do osób bardzo chudych, albo znających się na dietach

Chciałabym schudnąć, od razu zaznaczę, że nie jeste gruba, noszę rozmiar 36. Ale chciałabym byc taka chudziutka:D wiem, że taka szczupłość najczęściej genetycznie jest uwarunkowana. Ale powiedzcie szczerze czy jedzie dużo, regularnie, jak się odżywiacie, że jesteście takie szczupłe, czy to tylko geny? Ja staram się ograniczać jedzenie, ćwiczę. I teraz pytanie, bo nei raz jem 5 posiłków w miarę obowiązkowo śniadanie, a nie raz jak jestem tylko głodna, zazwyczaj tylko obiad i coś ewentualnie przekąszę i tu pytanie, jak lepiej?

Ile wazysz i ile masz cm?

Ile wazysz i ile masz cm?

a co Ci przeszkadza w nr . 36 ? osobiście jestem przeciwna anorektyczkom , ni to ładne ani zdrowe .

sie moze lecz buahahahahahaha

hihi

to ćwicz więcej i bardziej energicznie a nie tylko parę wymachów, 3 pajacyki i już po ćwiczeniach. minimum 20 minut dziennie masz ćwiczyć porządnie i po tych ćwiczeniach masz padać ze zmęczenia i cała ociekać śmierdzącym potem

170 cm, wagę hmm ok. 60 kg, jak jest dobrze to 58 :)

Moja znajoma, jest wegetarjanką, nie je prawie nic przez cały dzień, jakieś warzywo, ale za to dużo słodyczy, głownie cukry proste i jest chuda jak patyk..realne, żeby tak robić?

up

Realne. Tylko, że po jakimś czasie posypie ci się cera, zaczną wypadać włosy, łamać się paznokcie, siądzie ci odporność i wtedy dopiero będziesz cudna - łysa, z wypryskami, wiecznie chora, ale...ślicznie idealnie CHUDA. Powodzenia. A tak poważnie - ludzie mają rację. Uprawiaj intensywnie sport i odżywiaj się zdrowo - pięć małych posiłków dziennie, dużo warzyw i białka, ogranicz chleb, kasze, zmieniaki.

mam 170cm wzrostu i 49kg wagi i nic mi sie nie sypie!

a co robisz, zeby mieć taką wagę?

nie jem sniadan i bardzo pozno jem obiad i normalna kolacje

a słodycze itp?

nie ma wspólnego z chudnięciem raczej od przemiany materia zawsze utyje sie gdy więcej je sie niż sie spali

ale u mnie to dobry metabolizm jem wszystko z tym ze zaraz po ide do wc za potrzeba jeden posilek popycha drugi, no i 4x tyg silownia i 2x basen

ja tez jestem chuda genetycznie 182 cm i 59 kg jestem wegetarianką od 2 lat i ani nie schudłam ani nie przytyłam wiec to chyba bez związku.

up

już naprawdę nie wiem jak mam się odżywiać ;/

Co przyniesie lepsze efekty? 5 posiłków, obowiązkowe śniadanie, czy pomijać śniadanie, jeść dopiero obiad, albo gdy będę głodna...co wyjdzie mi lepiej?

u mnie to geny i stres..jesli masz mocny kosciec to nigdy nie bedziesz chudzinka:)

up

A jaki ty, kochana, w ogóle masz cel? Schudnąć zdrowo, czy dołączyć do motylków Pro Ana? Bo już nie wiem. Jeśli to pierwsze, to tak jak pisałam - pięć małych posiłków (śniadanie obowiązkowe) co 3 godziny, dużo warzyw, do tego mięsko. Ograniczyć węglowodany - chleb, ziemniaki. Słodycze najlepiej byłoby całkiem odstawić, ale jak nie możesz to przynajmniej ogranicz. Pić wodę mineralną, herbaty - zieloną i czerwoną, ale z umiarem. A jeśli masz ten drugi cel, to w zasadzie nie musisz jeść absolutnie nic. Aha i odnośnie genów - to oczywiście ma znaczenie, ale też ważny jest typ figury. Jeśli masz szerokie, babskie biodra to nigdy nie będziesz tak chudziusieńka, jak, dajmy na to, koleżanka, która ma figurę chłopięcą.

Ja jestem szczupła/chuda, jak kto woli. Bardzo chciałabym przytyć, ale jak dotąd mi się nie udało. Przy wzroście 158 ważę 45 kg. Jem różnie. Codziennie zjadam pożądne śniadanie, sporą bagietkę albo kajzerkę np. z pastą albo moim ulubionym boczkiem :) Codziennie zjadam też banana i jakiegoś batona, często popcorn, orzeszki, cukierki. Często (niestety) stołuję się w fast foodach i pizzeriach. Lubię tuczące rzeczy, takie jak puree ziemniaczane, makarony, ciasta. Nie jadam zbyt regularnie, ale zawsze zjadam śniadanie i pożądny obiad, a w międzyczasie jakiś pierdoły o których wspomniałam (hamburgera, słodycze czy owoc) Od kilku dni piję koktajl, po którym podobno się tyje a od marca śmigam na siłownię, może chociaż wizualnie się "powiększę"...

Szczerze powiedziawszy ziemniaków nie jadam, pieczywo ciemne, razowe, żytnie, piję wodę, herbaty czerwone, zielone, nie piję słodkich soków i napoji

To może problem nie tkwi w diecie, ale w braku aktywności fizycznej. Ale nie znając Twojej obecnej ani docelowej wagi niewiele można powiedzieć

Napisałam jaka jest moja obecna waga ok. 60 kg przy wzroście 170 zm, cel 55 kg :) Codziennie kręcę na hula hoop 45 minut, staram się ćwiczyć w miarę wolnego czasu, przez ostatnie 2 tygodnię bigałam co drugi dzień

Podobno lepsze są efekty jeśli połączyć aeroby z jakimś treningiem siłowym. Gdzieś też wyczytałam, że te same aeroby można wykonywać max 3 miesiące bo potem organizm się przyzwyczaja i trzeba albo zmienić rodzaj ćwiczeń albo zwiększyć ich ilość, żeby był efekt. Jeśli będziesz trzymać dietę i ćwiczyć, to nie ma mowy, żebyś nie schudła.

a jakie to są ćwiczenia aerobowe?