POTRZEBUJE SCHUDNĄC 20 KG!!!!!!!!BRAK MOTYWACJI

polecam dział ladies sfd poczytaj dziennik idziewczyn, takich jak ty one tez walcza, tylko madrze

Dziewczyno też mieszkam na wsi i też mam wszędzie po pas błota. co ty myślisz ze ja chodzilam po siłowniach i fitness klubach? Nie! Odchudzanie zaczynałam z lutym tamtego roku, więc pora taka jak teraz. cwiczyłam w domu, włączałam muzyke i zaczynałam wygibasy. najpierw rowerek w miejscu, pajacyki, przysiady, sklony, rozciąganie, wymachiwanie nogami rękami, skakanka, hula hop. póxniej jak zrobiło się cieplej dołączyłam do tego bieganie i jazde na rowerze. nie szukaj wymówki tylko rusz wreszcie tyłek i zacznij cwiczyc w domu.

Ja też potrzebuję schudnąć,nie aż tyle ale z 10 kg by mi się przydało.Ostatnio się strasznie zapuściłam i już ważę ponad 60 kg:( po prostu aż odechciewa mi się żyć, mam takie chudziutkie koleżanki z idealnym figurami, a nie pasuje do nich:( cholera co robic!

no właśnie, tylko ja nawet nie mam pomysłu na cwiczenia, przydłaby mi się taki rowerek to bym cwiczyła nawet cały dzien, niestety nie stac mnie na taki używany nawet :O nie pracuje, nie mam na to aby kupowac sobie jakieś spcejalne produkty, a u mnie w domu je się normalnie, tzn bez żadnych diet, często jest mięso.. smażone, ziemniaki .. :O itd ..to tez jest niestety problem.. chleb również biały się jada:O

Tak w ogóle to marzy mi się waga 50/51 kg max, ale to nie realne .. wszyscy mnie odganiają od mojego odchudzania twierdzą,że będę wtedy jak wieszak, ale nie rozumieją,że ja czuję teraz okropnie jak jakaś tłusta świnia z tym swoim 62 kg przy 175 cm wzrostu.Mam same chude koleżanki,"najgrubsza" waży 55 kg a też jest mojego wzrostu.Po prostu sie czuje beznadziejnie, w dodatku jestem młoda (19 lat) i faktycznie powinnam ważyc mniej:( a nie taki kloc :(( eeech.

no to rób bieg w miejscu, podskoki. stan i cwicz. napisałam ci jakie ja cwiczenia wykonywałam, najprostsze dla dzieci ale mi pomogły i to tyle kg zrzucic. na skakankę cię nie stac? kosztuje 5zł. jak będziesz tak szukała wymówki to nigdy nie schudniesz. Ja teraz tez cwicze sobie w domu i juz nie moge sie doczekac wiosny kiedy pojde pojezdzic rowerem. też mieszkam w malej wiosce, nawet nie mam z kim jezdzic ale jezdze sobie sama. a skąd ty jestes?

z okolic Krakowa.. nie wiem co się ze mną dzieje tyle razy podchodziłam do diet, ale jak przyszło mi zjesc ser topiony sam lub pomidora całego bez soli to miałam odruch wymiotny :O na dodatek ja nigdy nie lubiłam cwiczyc ,zawsze mnie wszystko bolalo po pół godz :O tyle razy konczyło się na max 2 dniach

to niech się przestanie, powoli z rowerkiem nie ma co przesadzac,duze ilosci aerobów działaja na krótka mete ja tez sie kreciłam w kółko póki sobie nie kupiłam 10kg talerzowych hantli regulowanych za 100 zł (na poczatek) do tego racjonalna ilosc aerobów porzadna dieta ok 1800 kcali obwody lecą na sfd masz mase treningów, sa dziewczyny co cwicza w domu, sa takie co chodzana siłke, jest swietnie rozpisany trening z piłka fitness ball, mozesz chodzic na spaceryze 3 razy w tygodniu i 3 x cwiczyc z piłka i lekkimi hantelkami na poczatek, potem je zwiekaszac, dokupic itp: http://www.sfd.pl/%5Bart%5D_Plany_trening%C3%B3w_i_%C4%87wiczenia_z_pi%C5%82k%C4%85_swiss_ball_i_hantelkami_nie_tylko-t438773-s1.html

w necie znajdziesz mnostwo opisow cwiczen, rysunkow, planow i filmikow - to, ze nie masz sprzetu nie przeszkadza. sa nawet instrukcje jak zrobic np hula-hop z rury:)

6 kg jak sie chce . nie jesc tylko tak- 1 jablko, i 1 warzywo na dzien. ja tak wlasnie schudlam.

Tylko, że my ci tłumaczymy a ty szukasz wymówek i masz wszystko na NIE. cwiczenia i dieta, inaczej nie schudniesz. to po co jesz samego pomidora jak masz odruch wymiotny?. kup ciemne pieczywo i zrób sobie kanapke z pomidorem (bez masła) od razu lepiej smakuje;)

:O słabo to widzę wykończyłabym się a potem bym miała jojo :O jedno jabłko i warzywo :O to chyba najmniej opłacalna dieta i najbardziej wyniszczająca organizm ..:O

bo tak było w diecie amerykańskiej bodajze, był ser topione jeden trójkącik solo i pomidor .. na któryś tam posiłek ...

Autorko, utnij sobie nogi. Bo i tak nie zrobisz nic madrego. Aby osiagnąć efekty trzeba wysiłku i motywacji. Mozna Cię śmiało skreślić- poniewaz ze wszystkich dostepnych stron internetowych, przyszłaś z tym problemem NA KAFETERIE,

nic mnie nie wyniszczylo , bo jestem zdrowa , potrzebowalam szybko schudnac i dziala . reszta mnie nie interesowala.

jest mnowsto diet - wybierz sobie ta, ktora odpowida ci smakowo. jesli nie lubisz chodzic glodna to wybierz ta jakoscia, gdzie mozesz jest bez ograniczen ale wybrane produkty jedz 5 razy dziennie, koniecznie o stalych porach, pij duzo wody, cwicz - poczytaj o zdrowym zywieniu

Jeju doprawdy straszne zjeść pomidora w całości, w Afryce ludzie głodują i wiele by dali za tego głupiego pomidora. Trzeba się poświęcić a nie ciągle żreć fastfoody bo sory,ale od hamburgerów i frytek to jeszcze nikt na świecie nie schudł.Śmieszą mnie tacy ludzie co chcą schudnąć,ale żadnej diety nie chcą, ruszyć się nie chcą bo stosują głupie wymówki- najlepiej chcieliby sobie leżeć na królewskim łożu , aby ich ktoś wachlował liśćmi palm i masował stopy- a kilogramy by same uciekały ...

dobra widocznie się nie nadaje a to też dlatego, ze w domu mam jak mam jakby było inaczej to byłaby to dla mnie największa motywacja, a ja ciagle słysze, ze i tak nie schudnę, ze i tak jestem świnią itp ze nic nie repreznetuje, a mnie takie cos no niestety ale nie motywuje tylko niesamowicie pogrąża, bo taki mam charakter i osobowośc. N I E S T E T Y

to cos nade mną jedzace jabłko nie powinno zabierac głosu w dyskusji nie rób tego sobie i swojemu metabolizmowi kluczem do skutecznego odchudzania jest wiedza, wierz mi autorko byłam tam gdzie Ty, nie ma innego sposobu niz ten co podaje, nie na dłuższą metę czemu u licha chcesz na redukcji jesc ser topiony,jest tłusty i przetworzony, mieszkasz na wsi, na pewno masz dostep do twarogów, jajek wiejskich, mięsa moze nawet chleba wypiekanego w domu, mleka, mozesz samodzielnie robic sobie jogurt, to zdrowe i dobre jedzenia. Jedz co lubisz bo inaczej predko się poddasz. Nie jedz pomidora jak nie lubisz ale za to jedz papryke itp. zal mi dziewczyn które tak dreptaja a potem rzucaja sie na jakies głupoty typu jedno jabłko dziennie. zal mi zdrowia, metabolizmu, rozwalonej gospodarki hormonalnej. To nie sa bagatelne problemy. Czemu nie zrobic tego tak jak trzeba?

No to co z tego że było w którejs tam diecie? a co nie możesz sama sobie układac jadlospisu takiego jaki ci odpowiada? ok powiem ci co ja jadłam i w jakich godzinach 6.30 śniadanie- kanapka z ciemnym chlebem na to szynka i pomidor 10.00-II śniadanie- kanapka w pracy taka sama, czyli jakaś szynka i warzywo bez masła 12.00- przekąska- jablko, gruszka lub mandarynki ogólnie jakis owoc 15.30- obiad samo mięso z surówką ziemniaków nie jadłam, lub zupa zalezy co mama przygotowala kolacja won:D po pracy już tylko cwiczenia i woda;)

No to wlasnie skoro ci tak rodzina dogaduje , to im pokaz,ze masz to gdzies i stac cie na co tylko sobie zaplanujesz!!! do dzieła kobieto!

sorry po obiedzie o godz 17.30 był jeszcze podwieczorek- też owoc lub warzywo np papryka marchewka ogórek

hyhy a wiesz na mnie właśnie takie gadanie typu: i tak nie schudniesz itd. by podziałało... strasznie nie lubię być ograniczana, więc chciałabym pokazać tym co tak gadają, że nie mają o niczym zielonego pojęcia.. ale to pewnie od osobowości zależy

NO WŁAŚNIE od osobowości.. tak samo mam z ocenami.. jak dostanę 1 to się poddaje, jak 5 to mnie to motywuje i mega się staram :O a ja słysze TY WIEPRZU I TAK NIE SCHUDNIESZ :O JA JUZ TEGO NIE MOGE PÓKI CO NIE MAM JAK SIĘ WYPROWADZIC czuje sie jak dno

mi też brat dogadywał strasznie wyzywał mnie od grubasow. śmiał się ze mnie jak cwiczyłam. też mnie bolało ale pomyślałam ze schudne i koniec. po domu chodziłam w dresie więc nie widział jaką mam nowa figurę, ale jak w wakacje szlam na impreze i ubrałam się w krótką ciecke to aż mu oczy wyszly jak mnie zobaczył.

wiesz, nie chce nic mowic, ale gadanie brata tak chyba nie boli .. jak takie szmacenie przez " rodziców"... naprawdę to juz nie jest tylko zwykłe gadanie, a w moim odczuciu tylko łzy. .to doprowadza do tego, że nieraz myslałam o śmierci, miałam myśli samobjcze itp psychicznie jestem całkowicie zniszczona i nie mam radości z niczego

diety nie, ćwiczen nie, wiec siedz i uzalaj sie nad soba tłusty pasztecie

MIAO MIU MIU cos tam takie cos jak ty moze mi jedynie wylizac dupe . a ze nie masz pojecia o zawodzie modelki wiec stul morde. kazda modelka prawie nic nie je ale co ty mozesz o tym wiedziec . zegnam kretynko.

no dzięki

??