Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość PrzyKawie01

POTRZEBUJE SCHUDNĄC 20 KG!!!!!!!!BRAK MOTYWACJI

Polecane posty

Gość dsaeewwwsss
nie boli? to jestes w błędzie bolało mnie to równie mocno. wiesz, ja widze ze miedzy nami różnica jest taka że ja chciałam schudnąc zawzielam się i schudlam a ty tylko potrafisz się użalac nad sobą a nic nie robisz i w ten sposób nie schudniesz. ja tez na początku myślalam, że będzie strasznie ciężko, że nie dam rady. jak zaczelam to ciągle chodziłam zła bo byłam głodna i zmeczona ale jak po 2 tygodniach stanełam na wage to miałam 2,5 kg mniej. tak mnie to zmotywowało ze chciałam jeszcze i jeszcze. polubiłam cwiczenia polubilam miec pusty żołądek. teraz wręcz nienawidze byc najedzona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, czy ty aby się zbytnio nad sobą nie użalasz, przecież wystarczy jeśc połowę mniej niż jesz zrezygnować z fast foodów, które mimo, że narzekasz na brak kasy, a tanie nie są wcinasz, nie jeść po 17, 18 i chudniesz, co do ruchu wystarczy, że zaczniesz biegać, ćwiczyć zwykłe brzuszki i chudniesz wiem coś o tym od stycznia do teraz schudłam 6 kilo cudów nie ma bierz się za siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, czy ty aby się zbytnio nad sobą nie użalasz, przecież wystarczy jeśc połowę mniej niż jesz zrezygnować z fast foodów, które mimo, że narzekasz na brak kasy, a tanie nie są wcinasz, nie jeść po 17, 18 i chudniesz, co do ruchu wystarczy, że zaczniesz biegać, ćwiczyć zwykłe brzuszki i chudniesz wiem coś o tym od stycznia do teraz schudłam 6 kilo cudów nie ma bierz się za siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no wiesz co????
piszesz ze nie stac cie na fitness ale stac cie na slodycze i fast foody? ja w ciagu miesiaca place za karnet 73 zlote, dwa razy w tyg aero i joga. A ty na pewno wydajesz tyle na zarcie, wiec nie gledz ze cie nie stac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niestet, mój chłopak również lubi fast- foody tylko że on moze jeśc tonami i dalej będzie szczupły:O więc często mnie zabiera, pracuje, sporo zarabia więc to nie problem ;( a ja ulegam, ba nawet czasem mam ochotę i sama go ciągnę :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no wiesz co????
no to dalej badz spasiona i nie narzekaj? najwyrazniej pochloniecie fasto fooda jest dla ciebie wazniejsze, to w ogolw ni powiinas zakladac tego tematu, bo faktycznie tylko na gadaniu i biadoleniu chyba chcesz skonczyc. Dziewczyno - jestes gruba. Nie chcesz byc gruba? zacznij dzialac. tyle w temacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsaeewwwsss
ja pierdole, idę stąd. pisałam bo chciałam pomóc ale ja cie czytam to aż ręce opadaja. bo chłopak ją zabiera na frytki, bo nie ma rowerka blablalbalblabla:O Jak nie chcesz ruszyc dupy to paś się dalej 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monia z trn
na razie masz złe podejście. teraz jesteś zła, załamana. kiedyś przyjdzie taki dzień, że nie załapiesz depresji tylko po prostu powiesz sobie dość i z uśmiechem na twarzy rozpoczniesz dietę. ja tak przynajmniej miałam. mam nadzieję, że motywację znajdziesz już wkrótce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak,
autorko, ważysz 68 przy 16o cm?, to ja troche więcej przy 162 i też przydało by mi się schudnąć i czuje że musze sie zmotywować, ale nie o tym chciałam pisać. kiedyś pracowałam na zmiany-12 godzin , więc nie dojadałam, czasami nawet dwie nocki po kolei zasuwałam, po powrocie do domu zjadałam co było, za to wieczorem, no chyba że szłam do pracy-codziennie, niech te 15 min ćwiczyłam: brzuszki, skłony rowerek(nogami), itp.efekt był taki, że na pocz. 1 ciąży ważyłam 53kg, a też mieszkam na wsi i zero siłowni, tylko błotko. myślę, że wystarczy trochę samozaparcia, a nie tylko użalanie się. zamykaj się więc w pokoju i ćwiczyć, ćwiczyć....dużo ćwiczeń na mięsnie brzucha...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też walczę z wagą. Mój sposób na zrzucenie nadmiaru szczęścia. 5 posiłków o w miarę niezmienionych porach.( nie robię problemu jak zjem poł godziny później.) i ćwiczenia po godzinie 3 razy w tygodniu, wszystko jedno jakie. Czy nordik, skakanie na skakance + inne. Muszę mieć do spalenia kalorii ponad godzinę ćwiczeń. patrzę na to co jem. żegnajcie sosy + ziemniaki itd. ale to na 100 prc. wiesz :) Wyjatkiem jest niedziela. Są słodycze i czasami fast food. Ale wierz mi jak ograniczasz jedzenie przez cały tydzień to potem szkoda Ci zaprzepaścić efektów i odpuszczasz śmieciowe jedzenie. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trener28
Witam jestem trenerem personalnym i dietetykiem z 8 letnim stazem , pomagam w chudnieciu , zdrowo smacznie a przede wszystkim skutecznie bez ponownego powrotu do wagi . Pozdrawiam i zachecam do wspolpracy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trener28
Witam jestem trenerem personalnym i dietetykiem z 8 letnim stazem , pomagam w chudnieciu , zdrowo smacznie a przede wszystkim skutecznie bez ponownego powrotu do wagi . Pozdrawiam i zachecam do wspolpracy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×