Gość kololo Napisano Luty 6, 2011 Wszystko zaczeło się Na jednym z treningów, udeżyłem nie fortunie swojego przeciwnika lewą ręka i coś mi sie z palcem stało, z początku myślałem, że wybicie, więc cwiczyłem dalej mimo bólu, zacząłem go smarować mascią do momentu, aż mineło półtora miesiąca, wtedy poszedłem do chirurga w Koszalinie, który dał mi gips i stwierdził złamanie, po 3 tygodniach, gips został mi zdjęty, od razu zauważyłem, że nie mogłem wyprostować do konca tego palca, że dalej mnie boli, zwróciłem mu uwage, jednak on odpowiedział, że tak ma być. Po miesiącu, ból nie ustawał, więc zgłosiłem się do lekarza prywatnego, który stwierdził, że coś stało mi się ze scięgnami i żebym jak najszybciej udał się do szpitala do Szczecina. udałem się w sierpniu, musiałem jeszcze zrobić wtedy USG palca, które wykazało, że mam blizne w scięgnie, dostałem się do szpitala w grudniu, gdzie podobno mi ją usunięto. Teraz palec jest w dużo lepszej formie, nie stety dalej nie moge go do konca wyprostować. Co gorsza nie mogę go do konca zgiąć, podobno mam czekać do początku Marca, ale czy to normalne, że jeszcze tego nie moge zrobic? Liczę na jakieś porady z waszej strony. Z góry dziękuje. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach